Lentilky to takie coś a la m&msy, choć niezupełnie, bo one zdecydowanie rozpuszczały się już w dłoni
W środku czekolada, albo wyrób czekoladopodobny, ciężko stwierdzić. Jak się zębami ścisnęło odpowiednio to się łamała skorupka na dwie połówki. Generalnie sama chemia, ale do dziś jak tylko jestem w Czechach to zawsze przywożę. Smak dzieciństwa (kiedyś można było je dostać w Polsce)
![Smile](https://beztabu.com/core/images/smilies/smile.gif)