Tweetnij
Eee, no co Ty. Tajwan w jednym worze z Tajlandią i Filipinami? A w życiu... Dla mnie to kraje takie trochę dzikie (te shemale też mi się z nimi kojarzą).
Ekspertem nie jestem, ale: różnica pomiędzy Chinami a Tajwanem jest taka, że Chiny są komunistyczne, a Tajwan demokratyczny. I to w zasadzie definiuje wszystko. Poza tym jest to też kraj dość bogaty, szybko rozwijający się. Tak dokładnie już sama nie wiem jak to jest z tą niepodległością Tajwanu, bo jest trochę zawiłe, Tajwan jest jednym z państw tzw nieuznawanych, więc teoretycznie podlega pod Chiny, ale ma inny ustrój i w ogóle sam się rządzi.
Niewiele oglądałam chińskich filmów, bo zjada je tam cenzura i tam się raczej kręci takie typowo komercyjne filmy kostiumowe (coś jak nasze Ogniem i Mieczem itp). Natomiast na Tajwanie robi się naprawdę fajne filmy, które nie są sprasowane cenzurą. Dlatego uważam, że na gruncie tzw wytworów kultury czyli filmów, muzyki, itp to różnica pomiędzy Chinami a Tajwanem jest na oko kolosalna.
Ekspertem nie jestem, ale: różnica pomiędzy Chinami a Tajwanem jest taka, że Chiny są komunistyczne, a Tajwan demokratyczny. I to w zasadzie definiuje wszystko. Poza tym jest to też kraj dość bogaty, szybko rozwijający się. Tak dokładnie już sama nie wiem jak to jest z tą niepodległością Tajwanu, bo jest trochę zawiłe, Tajwan jest jednym z państw tzw nieuznawanych, więc teoretycznie podlega pod Chiny, ale ma inny ustrój i w ogóle sam się rządzi.
Niewiele oglądałam chińskich filmów, bo zjada je tam cenzura i tam się raczej kręci takie typowo komercyjne filmy kostiumowe (coś jak nasze Ogniem i Mieczem itp). Natomiast na Tajwanie robi się naprawdę fajne filmy, które nie są sprasowane cenzurą. Dlatego uważam, że na gruncie tzw wytworów kultury czyli filmów, muzyki, itp to różnica pomiędzy Chinami a Tajwanem jest na oko kolosalna.