Te które kupiłam na Ukrainie niczym nie różnią się w smaku od polskich. Więc to różnie bywa.
Ale za to inne wschodnie wyroby powalają. W akademiku było kilku chłopaków z Białorusi którzy przywozili od siebie papierosy o nazwie "kosmos". Legenda głosi, że ktoś kiedyś spalił całego... To były po prostu mega siekiery.
Ale za to inne wschodnie wyroby powalają. W akademiku było kilku chłopaków z Białorusi którzy przywozili od siebie papierosy o nazwie "kosmos". Legenda głosi, że ktoś kiedyś spalił całego... To były po prostu mega siekiery.