Nooo usiłuję, ale wiesz... albo z kasą kłopot (bo kupię spodnie... hehehe ) albo z terminem już mi tyle razy przekłądali że masakra...
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...