Tweetnij
Już się nie śmiejcie. Raz byłem na koncercie i miałem koszulkę wykonawcy to ni stąd ni zowąd podszedł do mnie typek w takiej samej niosąc dwa piwa. Jedno dał mnie. Wczoraj też po imprezie poszliśmy coś zjeść. Kolega spotkał starego znajomego. Zapytał się czy piję to ja że tak. Przyniósł mi piwo. Trzeba umieć się ustawić 
A i o facecie w klubie, który postawił mi i kolegom kolejkę nie wspomnę.
A i o facecie w klubie, który postawił mi i kolegom kolejkę nie wspomnę.