W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Miasto i wieś

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • eroticon
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2006
    • 903

    Miasto i wieś

    Może to dziwny temat, ale zastanawiam się gdzie mieszkamy?
    I nie interesuje mnie konkretna lokalizacja, tylko samo środowisko.

    Ja zawsze mieszkałem na przedmieściu i marzyłem żeby zamieszkać w bloku gdzieś w centrum. Żeby wszędzie było blisko, dużo sąsiadów itp.
    Wyszło tak, że mieszkam na wsi kilka kilometrów od cywilizacji ( do najbliższego sklepu 3 km) i za nic w świecie nie przeprowadziłbym się do blokowiska.

    A jak jest w waszym przypadku? Czy to gdzie mieszkacie jest waszą świadomą decyzją? A może macie plany zmiany miejsca zamieszkania? No...
    Nigdy nie mówię NIGDY
    決してないと言う
    Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
    Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.
  • LellyDivera
    Seksualnie Niewyżyty
    • May 2006
    • 291

    #2
    Zawsze mieszkałam w meście. Dużo ludzi, psów, samochodów. Sąsiedzi.... czasem nie wiem, że to właśnie sąsiad, bo w moim bloku mnóstwo mieszkań jest wynajmowanych. Kina, teatry, kościoły, koncerty, muzea, wystawy i rozrywki w każdym wydaniu. A ja w teatrze byłam ostatni raz 4 lata temu. W kinie dwa tygodnie temu i to 100 kilometrów od domu. Mieszkałam rok w malutkim miasteczku oddalonym od centrum metropolii około 30 kilometrów i miałam więcej czasu niż teraz...
    Jedyną rzeczą z jaką jestem na bierząco, to koncerty.
    Ale pracuję w takim miejscu i nie mam wyjścia...

    Skomentuj

    • a-fly-woman
      Emerytowany Pornograf
      • Apr 2005
      • 1196

      #3
      Mieszkam w niewielkim mieście (40 tys. mieszkańców). Mój dom stoi na skraju miasta, ale sąsiadów mam wielu (blisko mnie jest osiedle i tam sie w sumie wychowałam). Zawsze chciałam mieszkać w bloku.
      Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.

      Skomentuj

      • Smoku
        Świętoszek
        • Aug 2006
        • 5

        #4
        Ja mieszkałem przez 14 lat w Wawie
        Później sie wyprowadziłem na 2 lata na wieś (do miasta 7 km), a miasto 25 tys mieszkańców wiec takie miasto...
        Ale znow mieszkam w Wawie i sie ciesze z tego )

        Skomentuj

        • Czarodziejka
          Perwers
          • Sep 2005
          • 963

          #5
          mieszkam w mieście 12- tysiecznym, w bloku.
          nigdy nie chciałam mieszkać w większym mieście.
          chciałabym mieszkać kiedyś w domku jednorodzinnym

          Skomentuj

          • Rojza Genendel

            Pani od biologii
            • May 2005
            • 7704

            #6
            Przez 20 lat mieszkałam w przedwojennym centrum miasta (20 minut na piechotę do Rynku), natomiast teraz mieszkam na przedmieściach i nie jestem w stanie się przyzwyczaić...
            Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

            Skomentuj

            • bruk tejlor
              Perwers
              • Feb 2006
              • 825

              #7
              mieszkam w malym miasteczku, na samym jego skraju na duzym osiedlu.. tu jest tak ze wszyscy wszystkich znaja i trosze nudno - nic sie nie dzieje..
              od jakis 6 lat dojezdzam do miasta wojewodzkiego - najwpierw liceum, teraz na studia.. meczy mnie juz to pkp bo na sam dworzec musze zadylac pol godziny bo jest na drugim koncu miasta i tez tak niezbyt przyjemnie jest uzalezniac swoje zycie od rozkladu jazdy pkp, ale przywyklam. Wlasciwie cale moje zycie toczy sie w tym wiekszym miescie i kombinuje jak kon pod gore czasem zeby sie tam dostac. a nie mam samochodu a pociagi tez likwiduja powoli.. Zostaje opcja przeprowadzic sie, ale po pierwsze nie mam na to $ a po drugie lubie ta moja mala miescinke nawet bo mieszkam tu cale 21 lat

              Skomentuj

              • Belleteyn
                Emerytowany PornoGraf
                • Oct 2005
                • 2737

                #8
                Od 22 lat mieszkam na przedmiściach średniego miasta (80 tys. mieszkańców). Ponieważ moja dzielnica była kiedyś osbnym, małym miasteczkmie zachowała swoją niepowtarzalną senno-prowincjonalną atmosferę. Wszyscy wiedzą o wszystkich wszystko, ale nie zamienilabym na nic mojej pieknej dzialki z sadem i laskiem.
                Od 3 lat pomieszkuje w bloku, w wiekszym miescie w ktorym studiuje-i to ma swoje plusy i minusy. Plusem jest niewatpliwie bliskosc wszystkich obiektow kulturalnych sklepow, marketow, knajpek itp. Minusem - brak miejsca, zieleni, ciszy itp. Nie wyobrazam sobie np. trzymac takiego psa jak moj (owczarek niemiecki) na 30 m2 w bloku.
                Kiedys, kiedys chcialabym miec swoj domek z ogrodkiem, najlepiej na wsi, lub na przedmiesciach wiekszego miasta, ale nie na ostatecznym zadupiu, tylko w miejscu maks. oddalonym od duzego miasta o 15-20 km.

                No pain, no gain.

                Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                Skomentuj

                • Finka
                  Świntuszek
                  • Jun 2006
                  • 81

                  #9
                  a ja mieszkam na przedmiesciach mlego 20tys miasta w domku jednorodzinnym i bardzo to sobie chwale mam 2km do wsi, na Bug i jest pieknie w Lublinie, naszym wojewodzkim miescie hehe bywam czesto a teraz studia czyli bede jeszcze czesciej, tak wiec na brak obecnosci troche wiekszej miesciny w moim zyciu nie narzekam

                  Skomentuj

                  • Belleteyn
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Oct 2005
                    • 2737

                    #10
                    Lublinie, naszym wojewodzkim miescie hehe bywam czesto a teraz studia czyli bede jeszcze czesciej
                    to może sie kiedyś miniemy na ulicy.

                    No pain, no gain.

                    Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

                    Skomentuj

                    • nick
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Apr 2006
                      • 225

                      #11
                      a ja mieszkam na prawdziwiej WSI :p, ale takiej zurbanizowanej, wieś w której są bloki, szkoły, nawet LICEUM z internatem i technikum :p czyli ta moja wieś to takie mini miasteczko o ludnosci 1 tyś.

                      Skomentuj

                      • toxicgirl
                        Banned
                        • May 2006
                        • 783

                        #12
                        a ja mieeszkam od 16 lat zaraz obok wilkiego miasta...i jeste mi z tym dobrze...bo mam w sumie wszedzie blisko! a nie ma tego całego halasu, gwaru co np. w miescie na jakims wilkim oś.

                        Skomentuj

                        • Szlajfka
                          Perwers
                          • Oct 2005
                          • 1057

                          #13
                          A ja mieszkam w dużym mieście w bloku i całe życie marzyłam żeby mieszkać na wsi, w domku i mieć kawałek trawniczka dla siebie Teraz nadal chciałabym mieć ten domek z trawniczkiem, nawet malutkim, ale już nie na wsi tylko najlepiej w małym miasteczku, albo na obrzeżach dużego miasta.
                          Nadzieja umiera ostatnia....

                          Skomentuj

                          • TRS Broskow
                            Perwers
                            • Dec 2005
                            • 961

                            #14
                            Małe miasto, wszędzie można dojść w pół godziny, i dobrze bo nie lubię komunikacji miejskiej. Mieszkam w bloku, z okna widzę szkołę, za szkołą są pola lasy... Mam wszędzie blisko do sklepu do szkoły do lasu do jeziora, no naprawdę wszędzie blisko. A czy lubię tu mieszkać? Trudno powiedzieć, siła przyzwyczajenia.

                            Skomentuj

                            • padme
                              Erotoman
                              • Mar 2006
                              • 666

                              #15
                              Ja mieszkama na przedmieściach [od kąd pamiętam] i jest mi dobrze. Do sklepu blisko, ale nie ma też dużego ruchu, spalin i fajnie jest ;d
                              "Wyjmij także gałki oczne, bo wybuchną podczas pieczenia - użyj do tego noża do grejpfrutów i nożyczek."

                              Skomentuj

                              Working...