W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Problem ze wzwodem...

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • nlh
    Świętoszek
    • Feb 2010
    • 4

    Problem ze wzwodem...

    Pojawił się u mnie problem, którego kompletnie nie spodziewałem się.
    Jestem pewien, że to problem czysto psychiczny. Mam 23 lata i od 2 lat nie miałem partnerki.

    Za pierwszym razem, podczas zbliżenia - zupełny brak wzwodu. Co dziwne, dzień po tym nawet samemu nie udało mi się postawić "przyjaciela". Wcześniej podczas masturbacji stawał wzorowo za każdym razem.
    Postanowiłem nie dotykać go przez kilka dni.
    Po kilku dniach przy zbliżeniu z dziewczyną miałem wzwód częściowy i szybki opad. Kolejnego dnia - sytuacja bardzo podobna.
    Zastanawia mnie fakt, że za każdym razem występowała u mnie preejakulacja.

    Rozmawiałem o tym szczerze z dziewczyną - na szczęście jest bardzo wyrozumiała. Powiedziałem aby nie starała się nad "nim" intensywnie pracować. Wydaje mi się, że jej starania wiele nie pomogą, gdyż problem leży w mojej głowie.

    Poczytałem o podobnych przypadkach i u innych zwykle problem sam mijał.
    Pytanie jak długo czekać, aż problem się rozwiąże? Kiedy warto zdecydować się na wizytę u lekarza?
  • Greedo
    Banned
    • Dec 2006
    • 1657

    #2
    Bardzo stresowałeś się przy tym pierwszym i kolejnym zbliżeniu?
    Moim zdaniem wizyta u lekarza nie jest potrzebna, dwa lata bez seksu na samej masturbacji to długi okres. Problem sam się nie rozwiąże, wydaje mi się, że wystarczy praktyka. Za którymś razem będzie dobrze, tylko nie możesz popadać w kompleksy i zamykać się na problem. Ile to może potrwać? Zależy od intensywności prób.

    Skomentuj

    • nlh
      Świętoszek
      • Feb 2010
      • 4

      #3
      Dzięki za odpowiedź.
      Dyskomfort i stres czułem tylko w chwili, gdy partnerka skupiła się nad nim. Gdy nie było rezultatów - kontynuowaliśmy zabawę. Wróciłem do stanu w którym byłem zrelaksowany i czerpałem normalnie przyjemność z tego co robiliśmy.

      Pisząc o tym, że problem "sam minie" miałem na myśli seks w innych postaciach. Liczę, że wraz z wzajemnym "oswajaniem" się naszych ciał problem sam powoli przejdzie.
      Czy lepiej aby dziewczyna nadal podejmowała intensywniejsze próby wywołania wzwodu?

      Wiem, że każdy jest inny i taki sam problem może mijać szybciej lub wolniej.
      Chętnie usłyszałbym przybliżone ramy czasowe (np. "u nas za 5-6 razem było ok", "u mnie po 2 miesiącach było dobrze i tak zostało").

      Skomentuj

      • Rozmowca
        Świętoszek
        • Feb 2010
        • 5

        #4
        Witam.

        Po pierwsze nikt nie da Ci takich ram czasowych. Zależą one od Twoich potrzeb, temperamentu, nastawienia psychicznego, poczucia akceptacji przez partnerkę,... wymieniać dalej?

        Też mam problem ze wzwodem. U mnie jest to problem złożony. Jestem osobą niesprawną i mimo dojrzałego wieku ilość spotkań intymnych mogę spokojnie wymienić jednym tchem. Brak seksu i problemy samoakceptacji etc rekompensowała Renia Rączkowska. Mimo to wiem, z własnego doświadczenia, że zbawiennym jest ogromne zaufanie, zrozumienie, pragnienie bliskości, nie wiem jak to nazwać jeszcze.... W moim przypadku partnerka zachowała się tak, że mimo dużego stresu wynikającego z pierwszego zbliżenia z nią i z pierwszego kontaktu z partnerką od dłuższego czasu, sam byłem zaskoczony.

        Reasumując myślę, że terapią powinno być czas, praktyka i to 'coś' między Wami.

        Pozdrawiam

        Skomentuj

        • Greedo
          Banned
          • Dec 2006
          • 1657

          #5
          Nigdy tragicznych problemów ze wzwodem nie miałem, nie wiem czy Ci to pomoże, ale u mnie po długich przerwach bez seksu (ok 0,5 roku) gdzieś za 2-3 razem dochodzę do pełnej sprawności. Co do pracy partnerki, z własnego doświadczenia wiem, że kiedy przyzwyczajamy się do własnej zwinnej ręki to nieudolne walenie gruchy przez partnerkę nic nie daje - marnotrawienie czasu i wzmaganie frustracji. Natomiast oral jak najbardziej pomaga.

          Skomentuj

          • marwin
            Świntuszek
            • Aug 2009
            • 78

            #6
            Nie masz żadnych problemów wymagajacych wizyty u lekarza. Po prostu przestań sie przejmować i tyle. Niech wacek nie rządzi tobą. Jak nie chce stanąć, to przestań o nim mysleć i zajmij sie dziewczyna. Zobaczysz jak szybko sie przeprosi, gdy zauważy, że wcale sie nie nim nie przejmujesz.

            Skomentuj

            • behind_blu_eyes
              Świntuszek
              • Feb 2010
              • 88

              #7
              hehe.. tak to jest z męskim pensem, że czasem to one rządzi człowiekiem a kiedy człowiek próbuje nad nim zapanować ten się buntuje

              generalnie jezeli nie przesadzasz z niektorym używkami i nie masz problemów natury medycznej to problem siedzi w Twojej głowie. Sugeruje w pierwszej kolejności skupić się na pieszczotach i zamiast myśleć o tym dlaczego nie stoi czerpać fun z intymnej sytuacji. A jak się już, oswoisz ze swoja partnerką, lepiej poznacie swoje ciała ect. problem sam zniknie.

              Trudno określić czy zajmie to dzień czy jeden tydzień, ale na pewno intensywne kontakty sa wskazane

              Wiecej zabawy mniej analizowania
              :: No one knows what it's like / To be the bad man / To be the sad man / Behind blue eyes ::

              Skomentuj

              Working...