Rocznica...

[ktooooosia]

Za około 22 godziny minie 9 lat od czasu jak nie jestem już dziewicą... Zawsze się śmiałam, że Dzień Dziecka się kończył a ja przestawałam być dzieckiem... I co roku jakoś mimowolnie powracam pamięcią do tamtej nocy, tamtego faceta...

Nie był to ten "wymarzony/e" (ani facet, ani czas, ani miejsce, nawet sam akt)... Bardzo bolało, ja tak do końca nie chciałam wtedy przeżyć swojego 1 razu ale On powiedział, że zabrneliśmy za daleko i musimy dokończyć... :/ Miałam 15 lat... On 19... :/
Oczywiście nie było to planowane więc i nie miałam zabezpieczenia :/ Poszłam na żywioł... Nie tylko wtedy zresztą No ale mamusią do dziś nie jestem... Chyba na zasadzie, że głupi ma szczęście...


A jak to było u Was? Pamiętacie dokładne daty?

[Bender]

28.VII.2k4

[Exile]

Ja niestety nie!!

[cizia00]

nonono Fajniusia data

[ktooooosia]

fajna data to prawda łatwa do zapamiętania

[a-fly-woman]

Ja się poznałam z Moim Kochaniem dokładnie 1 czerwca 1993 roku. A mój pierwszy raz? 3 luty 2000 rok (to była chyba środa).

[Gumka]

Mój pierwszy raz był 28.08.2004 już niedługo będzie rocznica!!

[ktooooosia]

Ja się poznałam z Moim Kochaniem dokładnie 1 czerwca 1993 roku.

Nie uważasz, że Dzień Dziecka jest jakiś taki... hmmmm... magiczny...

[a-fly-woman]

Nie uważasz, że Dzień Dziecka jest jakiś taki... hmmmm... magiczny...

Jak najbardziej... W ten Dzień Dziecka 12 lat temu zakochałam się na zabój i trwa to do dnia dzisiejszego...

[dragon]

Jak najbardziej... W ten Dzień Dziecka 12 lat temu zakochałam się na zabój i trwa to do dnia dzisiejszego...

No to gratuluje wytrwałości !! Też bym tak chciał Z moją kobietą jestem juz jakiś czas i planujemy wspólną przyszłość oby to wszystko się spełniło, wtedy byłbym najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi A Tobie życze powodzenia !! Oby na zawsze tak pozostało !!

[ktooooosia]

Ja się poznałam z Moim Kochaniem dokładnie 1 czerwca 1993 roku.

Wiesz co... Właśnie sobie przypomniałam, że 1 czerwca 1993 roku zaczęłam chodzić z bardzo fajnym chłopakiem (pozdrawiam Adama) Trwało to tylko 3 miesiące, ponieważ postanowiłam zamienić go na inny model - jak się później okazało - duuużo gorszy :/ Rok później Adam chciał wrócić, ale ja jakoś nie miałam ochoty :/ a we wrześniu 2003 rozpoczęłam roczną naukę w studium z jego żoną... Ale ten świat jest mały

Mój pierwszy raz był 28.08.2004 już niedługo będzie rocznica!!

To daj nam znać jak to uczciliście

[Gumka]

oj ktooosiu, bedzie ciężko uczcić to tak jak byśmy tego chcieli, bo oboje jedziemy na obóz w tym terminie. Więc zamiast drugiej częsci bajkowej scenerii jak z pierwszego razu zastosujemy chyba jakiś motyw przyrodniczy Górska polanka to też miła propozycja Wszystko jeszcze się okaże

[ktooooosia]

oj ktooosiu, bedzie ciężko uczcić to tak jak byśmy tego chcieli, bo oboje jedziemy na obóz w tym terminie. Więc zamiast drugiej częsci bajkowej scenerii jak z pierwszego razu zastosujemy chyba jakiś motyw przyrodniczy Górska polanka to też miła propozycja Wszystko jeszcze się okaże

Tylko uważajcie na kleszcze... i inne paskudztwa

[mirakla]

Mój pierszy raz??? hmmm.....to było w pewien mroźny dzień, 21 grudnia 2002 roku,zaraz przed Bożym Narodzeniem. Na dworze padał śnieg,wiał zimny wiatr,a my leżelismy w cieplutkim łóżeczku...

[Gumka]

Ja zawsze sądziłam, że mój pierwszy raz będzie właśnie w zimie A tu niespodzianka - wakacje
Widać moja kobieca intuicja w tym momencie zawiodła. Ale na szczęście nic innego nie zawiodło. Mój pierwszy raz był jak ze snu. Chyba mój mężczyzna poskładał wszystkie romantyczne scenariusze i sprawił, że do końca życia nie zapomnę jego starań i tej namiętnej nocy