Cześć. Mam 20 lat, pierwszy seks w wieku 17 i przez dwa lata z jedną partnerką. Tu żadnych problemów, najpierw w gumie, potem bez. Robiliśmy bez zadnych problemów, po kilka razy w tygodniu, najczęściej szybkie numerki, w różnych miejscach. Myślałem, że mam już ogromne doświadczenie bo tych stosunków to było z dwieście, ze doświadczeniem przebijam nie jednego 30 latka. Ale rozwiązek się rozpadł. Od pół roku jestem sam i dobrze mi z tym było, skupiłem się na innych rzeczach. Ale los chciał, że poznałem kolejną wspaniałą dziewczyne, w moim wieku, dziewicę. Sam nie wiem, ale na 4 spotkaniu już wylądowaliśmy w łóżku i miało dość do stosunku. Ona wyraziła zgodę, ja pewny siebie zakładam gume ale jakoś swoim ciałem mnie blokowała, rękę mnie jakby odpychała i do niczego nie doszlo. Kilka sekund się pomęczyłem z wejściem i mi totalnie opadł. I koniec. Wiem w czym lezy problem, porozmawiałem z nią, minął miesiąc od tamtego czasu. Przez ten czas dziewczyna nabrała do mnie zaufania, bezpieczeństwa i czuję że i miłości. Ja do niej również. Ale gdzie problem. Już nie czuje ona żadnych obaw, ale gdy ja próbuję wejść, tzn zakładam gume i zbliżam się do niej, totalnie mi opada. Ostatnio doszło do tego, że w ogóle mi nie stanął. Jestem załamany. Nigdy tak nie miałem. Po miesiącu prób nieudanych mam dość. Dziś ma dojść do kolejnego chyba juz 10 nieudanego zbliżenia. Jak dziś nie wyjdzie to sobie w łeb strzelę. Jestem zdesperowany. Przeczytałem mnóstwo, poza tym te sprawy nigdy nie były mi obce i jakoś sobie radziłem. Dziś mam jej wyznać miłość, zabrać do restauracji, a potem do mnie. A ja wiem jak to się skończy. Zbliżymy sie a mi nie stanie. I znowu pójdziemy spać w rozczarowaniu i bólu. Nie. Jedynym wyjściem widzę tabletki. Muszę szybko śmigać do tabletki i coś kupić. Najlepiej najmocniejszą viagrę aby mi stał i abym mógł ją w końcu przebić, i coś na uspokojenie. Albo walnę setkę albo i dwie przed stosunkiem. Co robić. Jestem zdesperowany i załamany, a jak dziś nie wyjdzie to kończe moją przygode z seksem. I chyba w ogóle z kobietami. Help me ratunku
Przestał mi stawać - pilnie potrzebne tabsy jakie?
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Nie załamuj się tak szybko. Przede wszystkim nie musisz od razu uprawiać sexu z nową partnerką. Zacznijcie od pieszczot. Spróbuj z nią być bardziej na luzie. Twoim problemem jest stress. Wiagra to nie rozwiązanie już prędzej troszkę alkoholu pomoże ci się wyluzować. Ja tak miałem z byłą dziewczyną że jak miałem w nią wejść to mi opadał. Też się stresowałem a oprócz tego mam niedużego penisa i kompleksy ale w końcu udało sie w pozycji na jeźdźca. Potem już było ok chociaż nie potrafiłem jej zadowolić ale to inny temat -
Problem, jak słusznie mówisz, leży w psychice. Pewnie ciężko będzie Ci coś zmienić w parę godzin i tu tabletki faktycznie by mogły na szybko pomóc (ale nie wiem co można w aptece kupić, możesz spytać się na miejscu). Możesz za to zrobić jedną rzecz, która uchroni dzisiejszy wieczór przed klęską, a może nawet pomóc. Po prostu nie nastawiaj się, że masz ją dzisiaj przebić. Przytulanie, wspólne pieszczoty, seks oralny, ogólnie drażnienie się wzajemne mogą być też bardzo przyjemne, szczególnie dla kogoś, kto dopiero zaczyna. I jak penis "będzie wiedział", że nie musi stawać, bo i tak nigdzie nie wejdzie, to może chętniej stanąć, bo nie będzie pod presją. Czy stanie, czy nie stanie to nie ma różnicy, bo i tak nic nie zrobi Tylko że musisz być konsekwentny, nie pchaj go jak tylko stanie, lepiej wykorzystaj to do odbudowania psychiki.Skomentuj
-
Hej
Tru - ja mam 30 lat i masz większe doświadczenie. Dzięki za przypomnienie mi tego
Na moim blogu opisałem identyczną sytuację w jakiej ty jesteś. Do tego stopnia że zmieniłem nazwę bloga z Erotyczny na Fairotyczny
Zachowaj pogodę ducha. Niektóre rzeczy potrzebują czasu. Miesiąc czasu po udanym związku to niewiele. Ja pierwsze razy traktowałem trochę jak zdradę. Już mi przechodzi i potencjalnie dzisiaj mam szansę zmienić nagłówek strony.
Jeśli ktoś Ci mówi że się stresujesz to czytasz to i się zaczynasz stresować. Jak ktoś Ci pisze że masz się nie stresować... efekt jest ten sam.
To jest jak z tym biegaczem na bieżni do którego trener krzyczy "nie zatrzymuj się" a ten się zatrzymuje bo nie słyszy.
Moja sugestia - zróbcie to w totalnej ciemności. Ale takiej kompletne. Nie róbcie tego w tym samym miejscu w którym robiłeś to z ex. Włącz inną muzykę lub wyłącz ją lub włącz ją (przeciwnie do tego jak to robiłeś wcześniej). Wiesz - cokolwiek aby zmienić kontekst. Zrezygnuj ze starych przyzwyczajeń i zacznij na nowo.
Albo jeszcze możesz też spróbować nie planować seksu. Po prostu zaprosić ją na romantyczny wieczór i romantyczne migdalenie się w łóżku. Wtedy znika ryzyko poraźki bo umówieni jesteście na mizianie, całowanie i dawanie sobie bliskości i ciepła.
Udany seks może być wtedy miłą niespodzianką a jak go nie będzie to wszystko i tak będzie zgodnie z planem.
Poniżej będziesz miał więcej rad od innych. Zrób tak jak dr. House. Stosuj każdą nawet jak Ci się nie podoba. Działa - stosuj dalej. Nie działa - nie stosuj.Szukaj w necie "Miętowy Kochanek"Skomentuj
-
Aj te Walentynki
Pierwszy nieudany raz z nią Cię zablokował i Twój problem zdecydowanie leży w psychice.
Viagry nie kupisz bo jest na receptę
"Prawdziwe" środki uspokajające też.
Alkoholu ze swoich doświadczeń nie polecam, na mnie nawet w małych dawkach działa negatywnie w kwestii erekcji.
Widzę że jesteś zdesperowany i to jest Twój główny problem. Seksu z tego raczej nie będzie.
Moja rada jest taka, spędźcie miły wieczór razem, połóżcie się spać i bzyknijcie się z rana.
Po przebudzeniu organizm jest wyzerowany, a głowa jest wolna od pierdół.
Z drugiej strony swoją desperacją możesz doprowadzić do tego, że nie będziesz mógł zasnąć, myśląc o porannym dymaniu. Także serio wychilluj, wypij melisę i opanuj się
Tak w ogóle to Twoja luba pewnie nie obciąga? Dobre obciąganie zrobi nawet ze śmiechżelka kołek osinowySkomentuj
-
Dzięki panowie za porady! Jednak proszę o coś konkretnego. Na dzisiejszy wieczór, a nie na dłuższą metę. W innym temacie chętnie się mogę rozpisać i wymienić spostrzeżeniami, ale tu potrzebna pomoc na dzisiejszy wieczór. A czasu coraz mniej.
Jak tylko o tym pomyśle to mi więdnie, i już szczerze trochę straciłem ochotę. Dziś stawiam wszystko na jedną kartę. Musi się udać. Muszę schować dumę i się czymś wspomóc, bo tym bardziej moja duma zjeżdza do poziomu zero z każdym nieudanym razem. Zaraz śmigam do apteki. Pytanie, o jaki lek prosić? Cena nie gra roli. Po prostu musi mi stać jak skała, bez względu na gume, bez względu na stres, bez względu na problemy z włożeniem. Ma być twardy jak kamień i jakoś moją kobietę dziś wezmę. Co kupić? Jak rozegrać dzisiejszy wieczór. Pomóżcie koledze w potrzebieaaaSkomentuj
-
Koledzy ci juz powiedzieli. W razie watpliwosci zapytaj w aptece - tam ci jasno powiedza na co mozesz liczyc. Ewentualnie jak jestes taki desperat to gazeta lokalna z ogloszeniami i tam szukaj nieoficjalnej sieci sprzedazy viagry (lub czegos co viagra ma byc - na naiwnych desperatach zarabia sie najlepsza kase).
Przy tym poziomie desperacji nie wiem czy wystarczy ci dawka viagry ktora moze zmienic cie w niebieskiego smerfaSkomentuj
-
-
I też ktoś miał racje, niestety ona nie jest taka dobra w pobudzaniu mnie, raczej sam się nakręcam dotykając jej.
Co więcej, może jakieś inne porady, jakaś łatwiejsza pozycja niż klasyczna na ten pierwszy raz? Może to przez te pieprz#$% prezerwatywy. Nie stosowałem ich dawno. Przyczyn jest tak wiele... chyba odwołam dzisiejsze spotkanieaaaSkomentuj
-
nie ma nic gorszego niz niekumata i sztywna baba w lozku.. widzi ze facet na problem.z bryknieciem na bacznosc to zamiast wziac go kurrr.. do geby czy reki to sie patrzy i mysli ze kutas to sobie od tak stanie
mozesz sprobowac w pozycji klasycznej ale podloz jej pod dupke poduszke.. da Ci to latwiejszy dostep.
Druga sprawa.. zacznij penetracje bez gumy, jak sie nakrecisz i calkowicie Ci stanie to wtedy zaloz gume ((otworz opakowanie wczesniej zeby nie marnowac czasu bo ta chwila moze rozproszyc i flak znow bedzie)
tak jak mowili wszyscy.. wszystko teraz jest w Twojej glowie.. strsujesz sie na zapas i jest dupa ; (
Greedo dobrze pomyslal o seksie rano bo glowa wolna od problemow a druga glowka pelna krwi wiec gotowy do jazdy =]0statnio edytowany przez watch.out; 14-02-12, 14:47.If you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
Bboy ja rozumiem, że desperacja, złość, ból i smutek, ale z takim podejściem to znajdę Ciebie jutro w Wyborczej w nekrologach.
Informacja dodatkowo będzie opatrzona cytatem z listu samobójczego "Nie chciał stać to go powiesiłem".
Nie ma znaczenia co kupisz w aptece, równie dobrze możesz iść i kupić Tic Taci w monopolowym.
Wszystkie dostępne bez recepty środki na potencję, są suplementami diety, do tego jeżeli w ogóle działają to ewentualnie (chociaż i w to wątpię) po dłuższym okresie przyjmowania.
Viagra i pochodne to zupełnie inny wymiar działania, ale tego nie kupisz bez recepty.
Silnym doraźnym środkiem na pobudzenie jest kofeina, ale dla tak znerwicowanego człowieka jak Ty nie polecam nic co by oddziaływało na układ sercowo-naczyniowy.
Środki na uspokojenie Cię otępią i też będziesz mógł ciepłym kluchem co najwyżej jej mymłona przetrzepać.
Wiem też że dziewice są ciężkie w obejściu, że jedną ręką trzeba sobie walić konia, drugą otwierać prezerwatywę, w między czasie całować, dużym palcem u stopy iskać jej łechtaczkę, a trzecią ręką rozpinać jej stanik itd.
Dlatego nie tędy droga.
Nie potrzebujesz żadnych tabletek, jesteś gość i już dymałeś jak zwierz, to ona jest lamus i uwierz że wypieków dostanie od samej minety. Jak drygnie to pójdziecie dalej, a jak nie to pobawcie się ze sobą i tyle. Nie daj sobie spieprzyć związku przez własną frustrację.Skomentuj
-
-
uaaahhaaha ale usmialem.. bez kitu prawda ;D
kurde bboy ja mam jakas pikse od brata.. co dziala jak viagra i tez jest niebieska i ma napis 100. Nie pamietam jak sie nazywa ale kiedys od niego wzialem na wszelki wypadek jak juz bym nie dawal rady w nocnym maratonie i tak sie przewraca w portfelu ; D
dalbym Ci ją ale ni ma jak ;pIf you're not into oral sex - keep your mouth shut!Skomentuj
-
-
Skomentuj
Skomentuj