W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Mam dość!! 18 lat i ciągle sam

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • themob
    Świętoszek
    • Mar 2009
    • 9

    Mam dość!! 18 lat i ciągle sam

    Pierwszy post i już walę z problemem. No bo już mam dość mojej beznadziejnej sytuacji co do związków. Jak łatwo można wywnioskować z tematu - związku takowego nigdy nie było! Mam 18 lat, robię prawo jazdy, wydaje mi się, że jestem atrakcyjny, bo tak jest, ubieram się normalnie, nie kozaczę, nie zadaję się z żadnymi cwaniakami, jestem śmiały jak mało kto, zawsze ja chodzę coś załatwiać, jestem taktowny, czego chcieć więcej? Ano dziewczyny. Tu jest problem, bo nigdy nie byłem w żadnym związku. Kumple z klasy, z osiedla, ogólnie, chwalą się jak to jest im fajnie z dziewczynami, jaka to upojna była ostatnia noc. Mnie wtedy zżera zazdrość nie do opisania, wychodzę z siebie. Jak ja mam się ogarnąć? Gdzie mogę jakąś poznać? Dodam, że chodzę do elektryka, na całą szkołę jest 12 dziewczyn, więc to rozwiązanie odpada. Czasem jak jeżdżę busami widzę fajne dziewczyny, które się patrzą, uśmiechają, ale nie mam odwagi podbić w strachu, że robi tylko ze mnie debila i jak podbiję to mnie spławi, a ja będę musiał jechać dalej i ludzie będą się śmiać, że jakiś niewychowany dupek startuje do laski w autobusie. Gdzie wybyć żeby kogoś poznać? Dyskoteki odpadają, bo tam to mało z którą można pogadać, od razu myślą, że do kibla chcę zaciągnąć. Czasem wmawiam sobie, że samemu jest mi dobrze, po co mi dziewczyna jak chwilami nie mam czasu nawet dla siebie, podświadomie jednak ciągnie mnie do płci przeciwnej. Stare znajome z gimnazjum odpadają, wtedy byłem totalnie niewychowanym, zarozumiałym dzieciakiem, któremu w głowie było tylko dokuczanie, wkurzanie, szpanowanie przed dziewczynami jakimiś głupotami. Mimo tego, że kiedy poszedłem do szkoły średniej totalnie się zmieniłem, wydoroślałem, to w ich oczach dalej pozostałem tym samym gnojkiem sprzed kilku lat. Chęci do poznania kogoś mam wielkie, w przeciwieństwie do możliwości. Co dalej? Nie chcę zostać kawalerem na zawsze. Nigdy się nawet nie całowałem...
  • Dago
    Ocieracz
    • Jan 2007
    • 125

    #2
    Spoko stary.. mam znajomych po 24 lata i też są w takiej sytuacji..Na ciebie też nadejdzie kiedyś ten czas. Może odrazu trafi ci sie jakaś fajna szalona miłość z racji tego że tyle czekałeś Napisałeś że jesteś śmiały, to dobrze ale.. czasami można przegiąć z tym byciem śmiałym. Nie wiem w jakim mieście mieszkasz, czy dużym czy małym. Może masz jakiś dobry klub gdzie chodzą w miare normalne dziewczyny, którym nie tylko "kible" w głowie. Może siostry jakiegoś kumpla?
    Powiem Ci jedno im bardziej będzisz szukał tym trudniej będzie ci znaleść fajną dziewczynę, odpuść sobie.
    0statnio edytowany przez Dago; 08-03-09, 03:39.
    70 procent kobiet zamężnych uprawia sex pozamałżeński i wszystkie deklarują monogamię.

    Skomentuj

    • Kathrin
      Świętoszek
      • Mar 2009
      • 4

      #3
      Piszesz, że jesteś "śmiały jak nie wiem kto " to czemu masz pietra przed tymi laskami ?

      Skomentuj

      • Tajger
        Erotoman
        • Jun 2007
        • 403

        #4
        facet nie jestes sam na tym swiecie z takim problemem ;>

        ty narzekasz na 18 lat i brak partnerki , ja koncze 20 i jak sie okazuje predzej ozenie sie z jakas japonka niz polka ... (Honda lub Yamaha )

        ale w swoim poscie zaprzeczasz sam sobie, piszesz pierw jaki to nie jestes , a tutaj wstydziszsie podbic do dziewczyny , paradox ;>
        I Dont Really Knows What "sorry" means

        Skomentuj

        • Magiczna
          Świntuszek
          • Nov 2006
          • 65

          #5
          Ja tak na prawde zaczelam byc z kims jak mialam ponad 19 lat, az tak bardzo dramatycznie jeszcze nie masz

          Skomentuj

          • Anavey
            Świntuszek
            • Feb 2009
            • 60

            #6
            Cieszę się, że trafiłam na to forum, bo też byłam zdołowana podobnym faktem jak autor tematu. Jak widzę, nie mam się czym przejmować. Ja stwierdziłam, że nie ma co gonić za miłością i na siłę jej szukać, bo ona jak na złość cię oleje. Spróbuj się tylko od niej odwrócić plecami ;>

            Skomentuj

            • Tajger
              Erotoman
              • Jun 2007
              • 403

              #7
              samotni powinni zostac homo ;> ??
              I Dont Really Knows What "sorry" means

              Skomentuj

              • themob
                Świętoszek
                • Mar 2009
                • 9

                #8
                Ta, no właśnie. Bo w niektórych sprawach potrafię bez gadania podejść, zrobić co trzeba i wrócić, bez żadnego strachu. Ot jakiś głupi zakładzik z kumplami, czy pójście do dyrektorki z załatwieniem zwolnienia z jakiejś lekcji, spytanie się o coś, no ale kiedy jestem w takiej sytuacji, że stoi mój potencjalny obiekt zainteresowań i jest kupa innych ludzi, którzy mogą, ba, będą na pewno to widzieć i słyszeć, a ja zostanę odprawiony z tekstem "zwyłam z Ciebie" to trochę mi się taka sytuacja nie widzi. Jakoś taka wizja mnie nie przekonuje i jestem wtedy totalnie zamurowany. Mieszkam w sporym mieście, teoretycznie jest sporo fajnych dziewczyn, ale weź podbij. Chodzi mi o takie mało krępujące sytuacje, żeby mało osób widziało i słyszało ten "pierwszy krok".

                Skomentuj

                • Tajger
                  Erotoman
                  • Jun 2007
                  • 403

                  #9
                  to do konca zycia bedziesz uciekac przed pierwszym publicznym razem ?

                  teraz czysto filozoficznie , masz juz panne wszysto ladnie pieknie i kaze sie pocalowac wsrod ogromnego tlumu wpatrzonego w obydwoje , co robisz ?

                  calujesz czy odkladasz az wszyscy sie odwroca ?
                  I Dont Really Knows What "sorry" means

                  Skomentuj

                  • Gurgun
                    Erotoman
                    • Feb 2009
                    • 707

                    #10
                    Ja miałem 20 lat jak poznałem swoją drugą połówkę. Nie przejmuj się, 18 lat to jeszcze nie tak strasznie

                    I też byłem niezdrowo nieśmiały. To da się przezwyciężyć, musisz tylko próbować. Jak się następnym razem uśmiechnie do Ciebie dziewczyna w autobusie to podejdź i zacznij rozmawiać, pomimo strachu. Jak coś sknocisz to wysiądziesz z autobusu i poczekasz aż następna się uśmiechnie
                    0statnio edytowany przez Gurgun; 08-03-09, 04:18.
                    Gurgun - jaki jest każdy widzi

                    Skomentuj

                    • satanka
                      Ocieracz
                      • Feb 2009
                      • 159

                      #11
                      Napisał themob
                      no ale kiedy jestem w takiej sytuacji, że stoi mój potencjalny obiekt zainteresowań i jest kupa innych ludzi, którzy mogą, ba, będą na pewno to widzieć i słyszeć, a ja zostanę odprawiony z tekstem "zwyłam z Ciebie" to trochę mi się taka sytuacja nie widzi.
                      No faktycznie, z deka kamikadze. Po co masz podbijać do dziewczyny w tłumie? Poczekaj, aż nadarzy się jakaś sytuacja, kiedy będziecie mogli pogadac sam na sam

                      Skomentuj

                      • themob
                        Świętoszek
                        • Mar 2009
                        • 9

                        #12
                        Napisał Kwieciu_89
                        to do konca zycia bedziesz uciekac przed pierwszym publicznym razem ?

                        teraz czysto filozoficznie , masz juz panne wszysto ladnie pieknie i kaze sie pocalowac wsrod ogromnego tlumu wpatrzonego w obydwoje , co robisz ?

                        calujesz czy odkladasz az wszyscy sie odwroca ?
                        Teraz już przeskakujesz o wiele za daleko. Jasne że bym pocałował, to jest zupełnie inna historia. To nie jest nic niezwykłego, że pary całują się w miejscach publicznych, ale w sytuacji, gdy nieznajomy koleś podbija do nieznajomej panny w tłumie ludzi i startuje z tekstem "Bardzo podoba mi się twoje spojrzenie, a tak w ogóle to Wojtek jestem". No i co byś zrobił, gdybyś usłyszał coś w ten deseń w autobusie? Jeszcze pół biedy jakby odpowiedziała coś miłego, wtedy gadka miło by się rozkręciła, ale jakbym dostał odpowiedź "spieprzaj koleś", to co wtedy? Od razu burak na twarzy, dziwna reakcja ludzi, a jeszcze muszę jechać 20 minut. W dodatku jak jest taka z koleżankami, to pewnie nie odpowie miło. A na ulicy przecież przypadkowo żadnej nie zaczepię, jakiś pretekst chociaż żeby był.

                        Napisał satanka
                        No faktycznie, z deka kamikadze. Po co masz podbijać do dziewczyny w tłumie? Poczekaj, aż nadarzy się jakaś sytuacja, kiedy będziecie mogli pogadac sam na sam
                        Tak by było najprościej, ale wiadomo, przy koleżankach inna bajka. W dodatku bus którym jeżdżę codziennie jeździ pod pewne LO, pewnie z niego są owe dziewczyny, ja wysiadam dużo wcześniej na przesiadkę. Okazji takowej więc nie ma.
                        0statnio edytowany przez themob; 08-03-09, 04:29.

                        Skomentuj

                        • NoWay
                          Świętoszek
                          • Mar 2009
                          • 16

                          #13
                          Heh, chciałbym mieć 18 lat i nie mieć Dziewczyny, mam 24 skończone i nigdy nie byłem w związku , starałem się ale zawsze były kosze. Pocieszyłem choć trochę ?
                          Słuchaj, z mojej perspektywy to Ty masz dopiero 18 lat . Zacznij chadzać do pubów skoro dyskoteki nie chcesz odwiedzić. Postaraj się jednak odnowić te znajomości z gimnazjum.

                          Kiedyś miałem sytuację której niestety nie wykorzystałem. Przypadkiem wypadła mi czapka w autobusie a Dziewczyna idąca za mną podniosła ją i mi oddała, odpowiedziałem dziękuję i poszedłem dalej . Moze spróbuj jakoś tak chytrze sprowokować jakąś Pannę do zaczepienia Ciebie w ten sposób, mógłbyś wtedy w ramach rewanżu zaprosić na kawę lub coś
                          0statnio edytowany przez sister_lu; 15-11-16, 14:34.

                          Skomentuj

                          • sxtoor
                            Świętoszek
                            • Jun 2007
                            • 17

                            #14
                            To jest urojony problem. Tobie wydaje się, że masz problem. Wydaje Ci się, że szukasz związku, a tak naprawdę szukasz seksu. Sam piszesz, że zazdrościsz kolegom ich opowiadań o tym jak im było fajnie ostatniej nocy z dziewczyną. Miałem kiedyś 18 lat, pamiętam jak to działa. W tym wieku nie masz jeszcze siły przebicia w postaci wieku (facet im starszy, tym bardziej dla młodych dziewczyn atrakcyjny). Poczekaj ze dwa lata, a zobaczysz, że 18-latki będą patrzyły na Ciebie przychylnym wzrokiem. Teraz możesz tylko poderwać jakieś siksy (nielegalne) albo 16-o/17-o latki. Z takimi związku nie stworzysz, a i seks jest marny. Po prostu skup się na nauce i zainteresowaniach, które imponują dziewczynom. Jeżeli masz ochotę na związek (czyt. seks) z niegłupią dziewczyną, zacznij czytać ambitną literaturę albo oglądać ambitne filmy. Jeżeli chodzi Ci tylko o związek (czyt. seks) z jakąkolwiek dziewczyną, wystarczy żebyś miał jakąś stałą kasę zdobytą w legalny sposób. Będzie potrzebna na wyjścia i wyjazdy. Poza tym, kobiety lubią facetów, którzy potrafią zarabiać pieniądze.

                            Na razie przeproś się ze swoją prawą (lub lewą) ręką, pooglądaj sobie dobre pornosy i cierpliwie czekaj. Będzie dobrze, a jak pójdziesz później do jakiegoś studium podypolomowego z przewagą dziewczyn, to będziesz chodził okrakiem.

                            PS. Uspokój się z myśleniem o związku. Masz na to czas, teraz nikt nikomu nie wypomina, że ma 30-lat i ciągle nie jest w stałym związku. Do tego trzeba dojżeć, przeżyć kilka krótszych związków, miłości, przyjaźni opartych na seksie, itp. Gwarantuję Ci, że po 20-tych urodzinach zaczniesz działać na młodsze dziewczyny (18+).
                            Rajcownie jest kiedy używasz do zabawy koguciego pióra; perwersyjnie--kiedy robisz to z kogutem; ostro--kiedy robisz sobie piercing z kości koguta.

                            Skomentuj

                            • Xenon
                              Perwers
                              • Feb 2009
                              • 1112

                              #15
                              Lepiej mądrze stać niż głupio biegać.
                              Przede wszystkim trzeba być sobą. Też jeszcze nie byłem w żadnym związku, ale ostatnio dostrzegam, że idę w dobrym kierunku.

                              Może najpierw potrenuj zaczepianie dziewczyn na ulicy/w autobusie dotyczące pierdułek typu:"Która godzina?","Którędy dojść gdzieś tam?". Żadna normalna nie wyśmieje, czy obrazi się. Statystycznie większość kobiet reaguje pozytywnie na próbę podjęcia rozmowy. Po takim wstępie możesz próbować kontynuować rozmowę zwracając uwagę na okoliczności np. zimą "Czy nie jest jej zbyt zimno chodzić bez czapki zimą?" itp. itd.
                              Działa. Wystarczy, że nawet sobie pogadasz o bzdurach nawet jeśli jej potem nie spotkasz i tak poczujesz się pewniej i zagadasz z następną.
                              0statnio edytowany przez Xenon; 08-03-09, 04:58.
                              A może po prostu będę... lamusę!

                              Skomentuj

                              Working...