Tweetnij
Hejka łobuzięta. Uznałem, że najwyższa pora podzielić się kilkoma moimi opowieściami/historiami/fantazjami. To pierwsza z moich opowieści a na wzór jednej z forumowych złośnic powiem tylko, że niektóre są prawdziwe, inne tylko inspirowane prawdziwymi zdarzeniami ale które są które zostawiam niedopowiedziane
Z Olą poznaliśmy się rok wcześniej na ognisku i i tego samego się całowaliśmy. Na drugi dzień poszliśmy na spacer i na lody. Niedługo później wpadała do mnie na nieco gorętsze lody a ja jej się odwdzięczałem z największą przyjemnością. Była przesłodką nastolatką; niziutka, szczuplutka, długie ciemne włosy. Po naszym pierwszym nieśmiałym razie pieprzyliśmy się jak zające przy każdej okazji których nam nie brakowało. Wiecie jak to małolaty, dużo wolnego czasu i nic ciekawego do roboty w typowym powiatowym miasteczku. Spędziliśmy razem upojny rok ale to co się zdarzyło w kolejne wakacje przeszło moje najśmielsze marzenia. I jej chyba też.
Były wakacje a ja miałem 17 lat. Czas leciał nam pomału, w ciągu dnia bawiliśmy się u mnie lub u niej, a nasi rodzice bywali w domu rzadko (byliśmy takimi eurosierotami jakich było pełno w drugiej połowie lat 2000) to i czasem mogliśmy u siebie nocować. Któregoś dnia Ola powiedziała mi, że przyjeżdża do niej na kilka dni jej kuzynka a właściwie to córka przyjaciółki jej rodziców ale znają się całe życie i są dla siebie jak kuzynki. Trochę mi to zaburzyło plany bo miałem w planach kilka imprez u znajomych które skończymy u mnie. No ale skoro ktoś jej bliski z innego miasta przyjeżdża do mnie (bo byłem jednym z tych „popularnych” chłopaczków) to uznałem, że trzeba jej pokazać nasze zadupie z jak najlepszej strony a może i któryś z moich kolegów jej wpadnie w oko.
Odebraliśmy Monie z dworca. Szczęka mi lekko opadła. Z moją Oleńką były rówieśniczkami. Ale Monia choć podobnego wzrostu miała nieco szerszy tyłek i naprawdę duży biust. Ubrana była również adekwatnie do upału przy czym jej blada cera w krótkiej spódniczce prezentowała się niesamowicie. Dziewczyny przywitały się bardzo czule z lekkim całuskiem w usta ale w sumie nie uznałem tego za nic nadzwyczajnego. Monia okazała się bardzo sympatyczna, w odróznieniu od Oli była bardziej zwariowana, dużo gadała, żartowała jak dobry kolega, polubiłem ją. Zostały u Oli w domu a ja skoczyłem do kumpli na piwo dając im czas na nadrobienie spraw i z zamysłem spotkania się jutro.
Następnych kilka dni spędziliśmy dość podobnie, w dzień chodziliśmy po mieście, Monia poznała moich kolegów. Banda stulejów rzuciła się na nią jakby nigdy laski nie widzieli. Ale ona szybko zrobiła z nich swoich ziomeczków którzy woleli z nią pogadać niż wkładać jej ręce w majtki. Mimo że nie pukaliśmy się z Olą przez ten czas i tak bawiliśmy się świetnie.
Znacie te sierpniowe wieczory kiedy upał w nocy nawet na chwilę nie odpuszcza. Byliśmy na ognisku. Trochę sobie wypiliśmy i mieliśmy wracać do domu. Akurat do mojego. Jak już wspominałem często zostawaliśmy sami na kilka dni więc wtedy spędziliśmy noce razem. Uznaliśmy, że do mnie jest dużo bliżej a możemy się kimnąć razem w jednym łóżku skoro one i tak śpią razem. Ola i Monia przebrały się w koszuleczki do spania a ja jak zwykle w samych spodenkach, nawet nie przyszło mi na myśl żeby coś na siebie ubrać. Humory nam dopisywały.
Położyliśmy się i nawet nie zwróciłem uwagi, że z jednej strony leży i przytula się do mnie moja dziewczyna a z drugiej to samo robi jej kuzynka. Różnica polegała na tym że Monie gładziłem po plecach a Olę trzymałem za tyłeczek. Ola natomiast położyła rękę na moich spodenkach. Czułem, że jest w zdecydowanie psotnym nastroju co zresztą widziałem po jej minie oświetlanej światłem księżyca które wpadało do pokoju. Jakoś tak szybko zaczęliśmy rozmawiać o seksie. Monia nadmieniła, że Ola jest już na bieżąco więc opowiedziała mi o tym, że miała jednego chłopaka bardzo krótko i do tego było najwyżej średnio. I wtedy Ola nieśmiało ale z wyraźnym podnieceniem w głosie powiedziała:
Kamil, musimy Ci się do czegoś przyznać.
Spojrzałem na nią z zaciekawieniem.
Kiedyś z Monią trochę się ze sobą zabawiałyśmy. I teraz kiedy zostawałyśmy same u mnie nadrabiałyśmy „zaległości”.
Mózg mi się zatrzymał. Z jednej strony byłem trochę zły ale myśl, że moja piękna dziewczyna zabawia się z drugą pięknością zalała moje myśli podnieceniem.
Twoja dziewczyna świetnie całuję – dodała Monia z uśmiechem – I nie tylko usta.
Nie miałem pojęcia co powiedzieć. Momentalnie stwardniałem co Ola zdecydowanie poczuła bo jej ręka na moich spodenkach zaczeła się ruszać w górę i w dól. Monia kontynuowała:
Ola opowiadała mi ze szczegółami co robicie i bardzo chciałabym to zobaczyć.
Ola pokiwała mi głową.
To znaczy co? - zapytałem – Mamy się teraz przelecieć?
Zaśmiałem się przy tym. Wydawało mi się to zbyt piękne żeby było prawdziwe.
Zróbmy to jak zawsze – odparła Ola i wsunęła się na mnie wpijając swoje usta w moje.
Całowaliśmy się chwilę po czym Ola zaczęła schodzić niżej. Dawała mi małe buziaki najpierw po klatce, potem po brzuchu, po czym uklęknęła i ściągnęła moje spodenki. Myślałem, że zwariuję. Byłem już za****ście nabrzmiały. Ola najpierw wzięła go do ręki i po kilku ruchach objęła go ustami. Ta mała brunetka wiedziała jak się zająć moim kutasem. Robiła mi obłędnego loda a jej kuzynka leżała przy moim boku i patrzyła z uśmiechem jak moja dziewczyna mi obciąga.
Fajnego ma tego kutasa – powiedziała do niej Monia
Lizać też się umie – odparła jej Ola wyciągając go na chwile z buzi. Puściła nam przy tym oczko i ślicznie się uśmiechnęła
Leżałem nie wiedząc co się właściwie ****a dzieje kiedy Monia wsadziła mi język w usta. Uznałem, że to chyba jest zgoda ich obu na wszystko. Złapałem Monie za tyłeczek, drugą rękę trzymałem Oli na głowie.
Chcesz go spróbować? - zapytała Ola
No już myślałam, że nie zapytasz – odpowiedziała Monia po czym zeszła na dół.
Dziewczyny najpierw się pocałowały a potem Monia przejęła berło. Ola podniosła się do mnie, pocałowała mnie i patrzyła jak jej kuzynka mi obciąga. Po chwili zwróciła się do mnie na swój słodko nieśmiały sposób:
Może chcesz popatrzyć na nas?
Bardzo – odpowiedziałem.
Ola się zaśmiała jakby nie mogła się tego doczekać. Kazały mi się posunąć na bok a same uklękły przed sobą i zaczeły się całować. Ich ręce wedrowały po ich nastoletnich ciałach. Raz na uda, raz na piersi. Po chwili ku mojemu zdziwieniu to Ola przejęła inicjatywę. Delikatnie odepchnęła Monię tak, żeby ta się położyła na plecach. Sama od razu dopadła do jej cipki i zaczęła ją lizać. Nawet się nie zastanawiałem, przypadłem do ust Moniki. Klęczałem obok niej pochylony ze sterczącym kutasem który od razu znalazł się w jej dłoni. Oderwałem się od jej ust żeby polizać jej duże cycki. Poczułem, że Monika ciągnie mnie w swoją stronę więc podsunąłem się do niej wkładając jej fiuta w buzie. W tym czasie moja dziewczyna wciąż wylizywała jej cipkę. Monika głośno dyszała i jęczała; co jakiś czas wyciągała mojego kutasa z buzi żeby głośniej zajęczeć, widziałem że jest blisko a ja sam byłem już na skraju więc tylko powiedziałem głośno, że zaraz się spuszczę. Wstrząsnął mną za****ście silny orgazm. Miałem wrażenie, że czas się na chwilę zatrzymał. Spuszczałem się w buzie ślicznej blondyneczce podczas gdy moja dziewczyna wylizywała jej cipkę. Monia wygięła się ze stłumionym przez mojego kutasa krzykiem. Na dwie sekundy zastygła w tej w pozycji po czym opadła na łóżko a ja obok niej. Ola położyła się na nas.
Dobrze wam? - zapytała?
Cudownie – odparłem
Teraz twoja kolej – powiedziała Monia po czym zaczęły się całować.
Mógłbym godzinami patrzeć jak te laski się ze sobą liżą. Zamieniły się miejscami, teraz to Ola leżała na plecach a Monia lizała jej cipkę.
Weź ją – czułem jakby to było polecenie.
Niewiele myśląc klęknąłem za Moniką. Na widok jej wypiętego tyłeczka od razu wróciłem do formy. Podsunąłem się do niej, namacałem jej mokrą cipeczkę. Znowu byłem za****ście twardy. Wszedłem w nią. Najpierw pomału a po chwili trochę mocniej. Posuwałem tą śliczną blondyneczkę od tyłu i patrzyłem w oczy mojej dziewczynie która rozpływała się z rozkoszy kiedy ta robiła jej minetę.
Uderz ją – kolejne polecenie.
Dałem Monice lekkiego klapsa. Obie mocniej zajęczały. Pieprzyłem Monie tak przez dłuższą chwilę. Wiedziałem jak Ola lubi lizanie więc nie trwało to długo kiedy i ona doszła.
Dziewczęta świetnie wiedziały czego chcą. Kazały mi się położyć na plecach i wtedy Ola usiadła mi na fiucie a Monia na twarzy. Pomiędzy ich jękami słyszałem ich mokre pocałunki. Ola mnie ujeżdżała a Monikę lizałem. Czułem, że zaraz eksploduję, ale po poprzednim strzale byłem w stanie się opanować. Za to moje laseczki bawiły się na całego. W pewnym momencie o czymś chwilę porozmawiały po czym znowu zmieniliśmy ułożenie. Wykonywałem ich polecenia jakbym był w transie. Różnie się z Olą zabawiałyśmy więc wiedziałem, że pod tą codzienną maską grzecznej kujonki kryje się bardzo niegrzeczna dziewczynka. Oparły mnie o ścianę a same usiadły naprzeciwko siebie. Ola powiedziała, że teraz one będą się ze sobą bawić a ja mam się na nie spuścić. No więc stałem tak waląc gruchę i patrzyłem jak moja dziewczyna liżę się i palcuje ze swoją kuzynką. Były tak piękne, w świetle księżyca świeciły się od potu. Nie potrzebowałem wiele i doszedłem drugi raz. Spuściłem się na ich gorące ciała, część spermy trysnęła im na buzie, większość niżej, na ich wtulone w siebie piersi. Opadlem na łóżko a one jeszcze chwilę kontynuowały zabawę po czym położyły się po moich obu stronach tak jak na początku. Chwilę całowaliśmy się w trójkę po czym zasnąłem.
Kiedy się obudziłem dziewczęta już były w kuchni i kończyły śniadanie. Chichocząc powiedziały żebym wypoczął bo przed nami jeszcze kilka długich nocy. Od tej myśli znowu zakręciło mi się w głowie.
Z Olą poznaliśmy się rok wcześniej na ognisku i i tego samego się całowaliśmy. Na drugi dzień poszliśmy na spacer i na lody. Niedługo później wpadała do mnie na nieco gorętsze lody a ja jej się odwdzięczałem z największą przyjemnością. Była przesłodką nastolatką; niziutka, szczuplutka, długie ciemne włosy. Po naszym pierwszym nieśmiałym razie pieprzyliśmy się jak zające przy każdej okazji których nam nie brakowało. Wiecie jak to małolaty, dużo wolnego czasu i nic ciekawego do roboty w typowym powiatowym miasteczku. Spędziliśmy razem upojny rok ale to co się zdarzyło w kolejne wakacje przeszło moje najśmielsze marzenia. I jej chyba też.
Były wakacje a ja miałem 17 lat. Czas leciał nam pomału, w ciągu dnia bawiliśmy się u mnie lub u niej, a nasi rodzice bywali w domu rzadko (byliśmy takimi eurosierotami jakich było pełno w drugiej połowie lat 2000) to i czasem mogliśmy u siebie nocować. Któregoś dnia Ola powiedziała mi, że przyjeżdża do niej na kilka dni jej kuzynka a właściwie to córka przyjaciółki jej rodziców ale znają się całe życie i są dla siebie jak kuzynki. Trochę mi to zaburzyło plany bo miałem w planach kilka imprez u znajomych które skończymy u mnie. No ale skoro ktoś jej bliski z innego miasta przyjeżdża do mnie (bo byłem jednym z tych „popularnych” chłopaczków) to uznałem, że trzeba jej pokazać nasze zadupie z jak najlepszej strony a może i któryś z moich kolegów jej wpadnie w oko.
Odebraliśmy Monie z dworca. Szczęka mi lekko opadła. Z moją Oleńką były rówieśniczkami. Ale Monia choć podobnego wzrostu miała nieco szerszy tyłek i naprawdę duży biust. Ubrana była również adekwatnie do upału przy czym jej blada cera w krótkiej spódniczce prezentowała się niesamowicie. Dziewczyny przywitały się bardzo czule z lekkim całuskiem w usta ale w sumie nie uznałem tego za nic nadzwyczajnego. Monia okazała się bardzo sympatyczna, w odróznieniu od Oli była bardziej zwariowana, dużo gadała, żartowała jak dobry kolega, polubiłem ją. Zostały u Oli w domu a ja skoczyłem do kumpli na piwo dając im czas na nadrobienie spraw i z zamysłem spotkania się jutro.
Następnych kilka dni spędziliśmy dość podobnie, w dzień chodziliśmy po mieście, Monia poznała moich kolegów. Banda stulejów rzuciła się na nią jakby nigdy laski nie widzieli. Ale ona szybko zrobiła z nich swoich ziomeczków którzy woleli z nią pogadać niż wkładać jej ręce w majtki. Mimo że nie pukaliśmy się z Olą przez ten czas i tak bawiliśmy się świetnie.
Znacie te sierpniowe wieczory kiedy upał w nocy nawet na chwilę nie odpuszcza. Byliśmy na ognisku. Trochę sobie wypiliśmy i mieliśmy wracać do domu. Akurat do mojego. Jak już wspominałem często zostawaliśmy sami na kilka dni więc wtedy spędziliśmy noce razem. Uznaliśmy, że do mnie jest dużo bliżej a możemy się kimnąć razem w jednym łóżku skoro one i tak śpią razem. Ola i Monia przebrały się w koszuleczki do spania a ja jak zwykle w samych spodenkach, nawet nie przyszło mi na myśl żeby coś na siebie ubrać. Humory nam dopisywały.
Położyliśmy się i nawet nie zwróciłem uwagi, że z jednej strony leży i przytula się do mnie moja dziewczyna a z drugiej to samo robi jej kuzynka. Różnica polegała na tym że Monie gładziłem po plecach a Olę trzymałem za tyłeczek. Ola natomiast położyła rękę na moich spodenkach. Czułem, że jest w zdecydowanie psotnym nastroju co zresztą widziałem po jej minie oświetlanej światłem księżyca które wpadało do pokoju. Jakoś tak szybko zaczęliśmy rozmawiać o seksie. Monia nadmieniła, że Ola jest już na bieżąco więc opowiedziała mi o tym, że miała jednego chłopaka bardzo krótko i do tego było najwyżej średnio. I wtedy Ola nieśmiało ale z wyraźnym podnieceniem w głosie powiedziała:
Kamil, musimy Ci się do czegoś przyznać.
Spojrzałem na nią z zaciekawieniem.
Kiedyś z Monią trochę się ze sobą zabawiałyśmy. I teraz kiedy zostawałyśmy same u mnie nadrabiałyśmy „zaległości”.
Mózg mi się zatrzymał. Z jednej strony byłem trochę zły ale myśl, że moja piękna dziewczyna zabawia się z drugą pięknością zalała moje myśli podnieceniem.
Twoja dziewczyna świetnie całuję – dodała Monia z uśmiechem – I nie tylko usta.
Nie miałem pojęcia co powiedzieć. Momentalnie stwardniałem co Ola zdecydowanie poczuła bo jej ręka na moich spodenkach zaczeła się ruszać w górę i w dól. Monia kontynuowała:
Ola opowiadała mi ze szczegółami co robicie i bardzo chciałabym to zobaczyć.
Ola pokiwała mi głową.
To znaczy co? - zapytałem – Mamy się teraz przelecieć?
Zaśmiałem się przy tym. Wydawało mi się to zbyt piękne żeby było prawdziwe.
Zróbmy to jak zawsze – odparła Ola i wsunęła się na mnie wpijając swoje usta w moje.
Całowaliśmy się chwilę po czym Ola zaczęła schodzić niżej. Dawała mi małe buziaki najpierw po klatce, potem po brzuchu, po czym uklęknęła i ściągnęła moje spodenki. Myślałem, że zwariuję. Byłem już za****ście nabrzmiały. Ola najpierw wzięła go do ręki i po kilku ruchach objęła go ustami. Ta mała brunetka wiedziała jak się zająć moim kutasem. Robiła mi obłędnego loda a jej kuzynka leżała przy moim boku i patrzyła z uśmiechem jak moja dziewczyna mi obciąga.
Fajnego ma tego kutasa – powiedziała do niej Monia
Lizać też się umie – odparła jej Ola wyciągając go na chwile z buzi. Puściła nam przy tym oczko i ślicznie się uśmiechnęła
Leżałem nie wiedząc co się właściwie ****a dzieje kiedy Monia wsadziła mi język w usta. Uznałem, że to chyba jest zgoda ich obu na wszystko. Złapałem Monie za tyłeczek, drugą rękę trzymałem Oli na głowie.
Chcesz go spróbować? - zapytała Ola
No już myślałam, że nie zapytasz – odpowiedziała Monia po czym zeszła na dół.
Dziewczyny najpierw się pocałowały a potem Monia przejęła berło. Ola podniosła się do mnie, pocałowała mnie i patrzyła jak jej kuzynka mi obciąga. Po chwili zwróciła się do mnie na swój słodko nieśmiały sposób:
Może chcesz popatrzyć na nas?
Bardzo – odpowiedziałem.
Ola się zaśmiała jakby nie mogła się tego doczekać. Kazały mi się posunąć na bok a same uklękły przed sobą i zaczeły się całować. Ich ręce wedrowały po ich nastoletnich ciałach. Raz na uda, raz na piersi. Po chwili ku mojemu zdziwieniu to Ola przejęła inicjatywę. Delikatnie odepchnęła Monię tak, żeby ta się położyła na plecach. Sama od razu dopadła do jej cipki i zaczęła ją lizać. Nawet się nie zastanawiałem, przypadłem do ust Moniki. Klęczałem obok niej pochylony ze sterczącym kutasem który od razu znalazł się w jej dłoni. Oderwałem się od jej ust żeby polizać jej duże cycki. Poczułem, że Monika ciągnie mnie w swoją stronę więc podsunąłem się do niej wkładając jej fiuta w buzie. W tym czasie moja dziewczyna wciąż wylizywała jej cipkę. Monika głośno dyszała i jęczała; co jakiś czas wyciągała mojego kutasa z buzi żeby głośniej zajęczeć, widziałem że jest blisko a ja sam byłem już na skraju więc tylko powiedziałem głośno, że zaraz się spuszczę. Wstrząsnął mną za****ście silny orgazm. Miałem wrażenie, że czas się na chwilę zatrzymał. Spuszczałem się w buzie ślicznej blondyneczce podczas gdy moja dziewczyna wylizywała jej cipkę. Monia wygięła się ze stłumionym przez mojego kutasa krzykiem. Na dwie sekundy zastygła w tej w pozycji po czym opadła na łóżko a ja obok niej. Ola położyła się na nas.
Dobrze wam? - zapytała?
Cudownie – odparłem
Teraz twoja kolej – powiedziała Monia po czym zaczęły się całować.
Mógłbym godzinami patrzeć jak te laski się ze sobą liżą. Zamieniły się miejscami, teraz to Ola leżała na plecach a Monia lizała jej cipkę.
Weź ją – czułem jakby to było polecenie.
Niewiele myśląc klęknąłem za Moniką. Na widok jej wypiętego tyłeczka od razu wróciłem do formy. Podsunąłem się do niej, namacałem jej mokrą cipeczkę. Znowu byłem za****ście twardy. Wszedłem w nią. Najpierw pomału a po chwili trochę mocniej. Posuwałem tą śliczną blondyneczkę od tyłu i patrzyłem w oczy mojej dziewczynie która rozpływała się z rozkoszy kiedy ta robiła jej minetę.
Uderz ją – kolejne polecenie.
Dałem Monice lekkiego klapsa. Obie mocniej zajęczały. Pieprzyłem Monie tak przez dłuższą chwilę. Wiedziałem jak Ola lubi lizanie więc nie trwało to długo kiedy i ona doszła.
Dziewczęta świetnie wiedziały czego chcą. Kazały mi się położyć na plecach i wtedy Ola usiadła mi na fiucie a Monia na twarzy. Pomiędzy ich jękami słyszałem ich mokre pocałunki. Ola mnie ujeżdżała a Monikę lizałem. Czułem, że zaraz eksploduję, ale po poprzednim strzale byłem w stanie się opanować. Za to moje laseczki bawiły się na całego. W pewnym momencie o czymś chwilę porozmawiały po czym znowu zmieniliśmy ułożenie. Wykonywałem ich polecenia jakbym był w transie. Różnie się z Olą zabawiałyśmy więc wiedziałem, że pod tą codzienną maską grzecznej kujonki kryje się bardzo niegrzeczna dziewczynka. Oparły mnie o ścianę a same usiadły naprzeciwko siebie. Ola powiedziała, że teraz one będą się ze sobą bawić a ja mam się na nie spuścić. No więc stałem tak waląc gruchę i patrzyłem jak moja dziewczyna liżę się i palcuje ze swoją kuzynką. Były tak piękne, w świetle księżyca świeciły się od potu. Nie potrzebowałem wiele i doszedłem drugi raz. Spuściłem się na ich gorące ciała, część spermy trysnęła im na buzie, większość niżej, na ich wtulone w siebie piersi. Opadlem na łóżko a one jeszcze chwilę kontynuowały zabawę po czym położyły się po moich obu stronach tak jak na początku. Chwilę całowaliśmy się w trójkę po czym zasnąłem.
Kiedy się obudziłem dziewczęta już były w kuchni i kończyły śniadanie. Chichocząc powiedziały żebym wypoczął bo przed nami jeszcze kilka długich nocy. Od tej myśli znowu zakręciło mi się w głowie.
Skomentuj