też mi to chodzi po głowie, ale po przeprowadzonych rozmowach odpada, aczkolwiek kiedyś u znajomych na zdrowo zakrapianej imprezie macałem ją wyjąłem piersi i lizałem a kolega robił foty, dziewczyny się całowały z języczkiem, ja z koleżanką, a żona z kolegą i dobrze żarło i zdechło
rano przy śniadaniu stwierdziła, że tak być nie może, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się wspólnie bzykać, my z kolegą nie protestowaliśmy, ale od tamtej pory zero takich akcji. nawet fotek z imprezy oglądać nie chciała jak wróciliśmy do domu.
rano przy śniadaniu stwierdziła, że tak być nie może, że jak tak dalej pójdzie to będziemy się wspólnie bzykać, my z kolegą nie protestowaliśmy, ale od tamtej pory zero takich akcji. nawet fotek z imprezy oglądać nie chciała jak wróciliśmy do domu.
Skomentuj