Wasze dziwactwa, odchyły od normy

[zabiegany]

Jest tego troche
Niektore z nich:
-nie ide spac dopoki nie zasypiam na stojaco/siedzaco
-nie lubie rano dlugo spac/lezec
-nie lubie "nic nie robic" ani marnowac czasu dlatego nie mam tv
-musze miec cos "konstruktywnego" do roboty bo jak kilka dni nic nie tworze to mnie nosi
-im mniej sie staram tym lepiej mi wszystko wychodzi

-miewam czasem wyrzuty sumienia.

[elKoj69]

-nie ide spac dopoki nie zasypiam na stojaco/siedzaco

A w biegu?

Dziwactw u mnie nie ma, wg mnie jak najbardziej normalnym jest, że :
Jak widzę godzinę na zegarku to dodaje liczby i sprawdzam czy wychodzi pełna liczba.
Jedząc paluszki gryze je po kawałeczku jak bóbr czy coś. Nie umiem nawet tego wytłumaczyć.
Jak surówka zmieszala mi się z sosem np do mięs to surówki nie jadłem już. (wziąłem się na sposób i nie jadam sosow )
I takie tam inne normalne rzeczy, jak każdy

[Goldie]

Też tak wcinam paluszki! To przecież nie dziwactwo.

Czytam gazety od ostatniej strony. Krzyżówki rozwiązuję zawsze od ostatniej. Wątki na forum przeglądam od końca. Ostatnia strona w książce też musi być przeczytana jako pierwsza. Zdałam sobie sprawę, że lubię od tyłu

[Emm:*]

Może nie aż dziwactwo, raczej nietypowość dotycząca cowieczornego rytuału przemalowywania paznokci.
Otóż kolor moich paznokci i bielizny jest zgodny a już na pewno pasuje. Wyjątkiem jest może czarna bielizna, która gra w moich oczach z paznokciami w różnych kolorach, jednak nie pastelowych.
Nikt o tym nie wie, ale moje dłonie zdradzają wiele.
Niedawno natomiast pomalowałam paznokcie na czekoladowy kolor, ponieważ moje ciało pachniało czekoladowym żelem pod prysznic; nie umiałam inaczej pomalować; sama byłam zaskoczona, ale w grę wchodził tylko ten jeden kolor wtedy, tylko on był właściwy. Ot taki wyjątek, jeśli chodzi o powody koloru moich paznokci.

[koffel]

W zeszłym roku zacząłem przydeptywać wszystko co mi spadło na podłogę - długopis, kartkę, klamerkę, śrubka etc... W pewnym momencie stwierdziłem, że to początek jakiejś odchyłki i postanowiłem z tym skończyć - udało się co wywołało u mnie mega zadowolenie. Póki co chyba nie mam innych odchyleń. No może oprócz wiązania brody w potrójny kucyk, tudzież zaplatania warkocza ;P...

[Catalleya]

Lubie spoilery - a najbardziej w serialach!

[SolarWarrior]

Gadam do siebie, czasem kiedy o czyms mysle to usmiecham sie sama do siebie, a przylapana na jakiejs prywatnej badz niegrzecznej mysli dostaje rumiencow i wtedy juz wszyscy wiedza ze cos jest na rzeczy.

[Yassmine]

Małe dzieci mi śmierdzą. Brzydzą mnie te ich zaślinione gęby i ręce
Nigdy nie trzymałam noworodka

[kochanica90]

A ja nie umiem korzystać z zegarka tarczowego. Znam zasadę. Krótka, długa, 5, 10, 15. Ale jak ktoś obcy mnie pyta o godzinę, a nie chce się kompromitować to mówię że stoi. Ci co mnie znają to wiedzą, że w tym momencie zaczyna się w mojej głowie liczenie. Kiedyś na to nawet jakąś gnozję znalazłam.

[lady__in__red]

Uwielbiam wachac moje dziecko
Kolekcjonuje zeszyty w kratkę.

[Kalilah]

Ilekroć chcę zshazamować jakąś piosenkę, która leci w radio w samochodzie to przykładam telefon do wylotu powietrza zamiast do głośnika. Zwracano mi już na to uwagę, że to nie jest głośnik, ale jakoś nie umiem się oduczyć..

[Raine]

Uwielbiam wachac moje dziecko

Koprofilka?
Błe.

[Yassmine]

Ostatnio spostrzegłam, jak czasami ze znajomymi po pijaku usiłujemy śpiewać jakieś obciachowe piosenki... i zarzucimy "tarzana" z disco polo. To jest tam tekst "torba rozepchana, buty połatane..." a ja zawsze,ale to zawsze śpiewam "dupa rozerwana, buty połatane" niewiem czemu, nie mogę tego zaśpiewać, tak jak autor napisał
Tak samo jest piosenka w której jest wers "mam 25 złotych w kieszeni i 25 na karcie albo mniej..." to w moim wykonaniu brzmi to "mam 25 włosów w kieszeni..."

Na swoją obronę mam to, że moja koleżanka wers "na palca skinienie", wyśpiewywała latami jako " na palcackim niebie"

[Kalilah]

Ostatnio mam tak, że gdy czytam jakąś książkę to zaczynam od ostatniej strony, a później lecę całą od początku. To mi często niszczy zabawę, ale nie umiem przemówić do siebie aby robić to tak jak normalni ludzie.

[lee]

Jak to? Taki self-spoiler?