Witam forumowicze. Piszę do Was z prośbą abyście mi coś doradzili i pomogli. Kiedyś w zeszłe wakacje już mi pomogliście i zakończyło się to sukcesem, niestety spatoliłem sprawę.
Chodzi o to, że od 8 miesiecy już nie jestesmy razem. Z pewną dziewczyną. Po tym jak mi pomogliscie i wszystko wydawało sie isc w dobrym kierunku spatoliłem sprawę. Do rzeczy. Sprobuje krotko strescic. W zeszle wakacje a wlasciwie przed wakacjami poznalem dziewczyne ktora odmienila moje zycie. Cale wakacje spedzilismy razem, ona byla we mnie zakochana. Ja w niej. No cudownie, szczegolow moze juz nie bede pisal. Pod koniec wakacji upilem sie troche z kolegą i wpadlem na pomysl aby ustawic zwiazek na fejsie. Chcialem zrobic jej niespodzianke. Co odebrala negatywnie i stwierdzila ze mam usunac ten zwiazek bo wszyscy i tak wiedza ze sie spotykamy/jestesmy razem. Poklocilismy sie tego wieczoru. Stwierdzilem ze wstydzic moze sie zwiazku, ze moze na boku ma kogos i takie tam. O to wlasnie ja obwinialem. Poklocilismy sie na tyle mocno ze stracilismy ze soba kontakt raz na zawsze. Ona usunela fejsa, ja usunalem jej nr. wszystko co bylo z nia zwiazane. Minelo od tamtego momentu 8 miesiecy. A ja nadal cos do niej czuje i nie potrafie o niej zapomniec.
Czy jest jakas szansa zeby odbudowac to wszystko? nasze relacje i zrobic tak zebysmy spowrotem byli blisko?
Jako iz nie mam z nia zadnego kontaktu pomyslalem ze moglbym pisac do niej listy, na poczatku anonimowo, dopiero po jakims czasie odkryc sie i zaproponowac spotkanie. Listy nie mialyby byc z jakims wyrazaniem wielkiej milosci, tylko po prostu z intrygujacymi wierszami, jakimis dajacymi do zrozumienia. Ona wie ze ja lubilem pisac takie wiersze a ja wiem ze dobrze mi szlo i nadal idzie. W tych wierszach dawac jakies znaki. Co nowy list wysylac w nim jakis nowy znak. A gdy juz wszystko bedzie na dobrej drodze spotkac sie z nią i pogadać.
Co o tym myslicie, to dobry patent? Zalezy mi na niej jak na nikim innym. Czuje ze to kobieta mojego zycia. Pomóżcie jakos bo nie chce sie dalej męczyć i siedzieć bezczynnie myśląc o niej.
Chodzi o to, że od 8 miesiecy już nie jestesmy razem. Z pewną dziewczyną. Po tym jak mi pomogliscie i wszystko wydawało sie isc w dobrym kierunku spatoliłem sprawę. Do rzeczy. Sprobuje krotko strescic. W zeszle wakacje a wlasciwie przed wakacjami poznalem dziewczyne ktora odmienila moje zycie. Cale wakacje spedzilismy razem, ona byla we mnie zakochana. Ja w niej. No cudownie, szczegolow moze juz nie bede pisal. Pod koniec wakacji upilem sie troche z kolegą i wpadlem na pomysl aby ustawic zwiazek na fejsie. Chcialem zrobic jej niespodzianke. Co odebrala negatywnie i stwierdzila ze mam usunac ten zwiazek bo wszyscy i tak wiedza ze sie spotykamy/jestesmy razem. Poklocilismy sie tego wieczoru. Stwierdzilem ze wstydzic moze sie zwiazku, ze moze na boku ma kogos i takie tam. O to wlasnie ja obwinialem. Poklocilismy sie na tyle mocno ze stracilismy ze soba kontakt raz na zawsze. Ona usunela fejsa, ja usunalem jej nr. wszystko co bylo z nia zwiazane. Minelo od tamtego momentu 8 miesiecy. A ja nadal cos do niej czuje i nie potrafie o niej zapomniec.
Czy jest jakas szansa zeby odbudowac to wszystko? nasze relacje i zrobic tak zebysmy spowrotem byli blisko?
Jako iz nie mam z nia zadnego kontaktu pomyslalem ze moglbym pisac do niej listy, na poczatku anonimowo, dopiero po jakims czasie odkryc sie i zaproponowac spotkanie. Listy nie mialyby byc z jakims wyrazaniem wielkiej milosci, tylko po prostu z intrygujacymi wierszami, jakimis dajacymi do zrozumienia. Ona wie ze ja lubilem pisac takie wiersze a ja wiem ze dobrze mi szlo i nadal idzie. W tych wierszach dawac jakies znaki. Co nowy list wysylac w nim jakis nowy znak. A gdy juz wszystko bedzie na dobrej drodze spotkac sie z nią i pogadać.
Co o tym myslicie, to dobry patent? Zalezy mi na niej jak na nikim innym. Czuje ze to kobieta mojego zycia. Pomóżcie jakos bo nie chce sie dalej męczyć i siedzieć bezczynnie myśląc o niej.
Skomentuj