W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Jeśli opisujesz tu problem, szukając porad, gorąco zalecamy podanie wieku osób, których on dotyczy. Dzięki temu inni forumowicze szybciej zorientują się w sytuacji, a Ty zaoszczędzisz swój czas i unikniesz wielu bezużytecznych komentarzy.
Hmmm... jak się tak zastanowić to moja mama jak była w ciąży to miała akurat smak na piwo - wystarczył jej łyk i smaki przechodziły ale czuła taką potrzebę. A wcześniej i po porodzie już w zasadzie nie, więc można powiedzieć, że zaczynałem się upominać bardzo wcześnie . A świadomie i tak bardziej serio to chyba coś około 13-14 lat, podobnie jak Kalilah, z rodzicami gdzieś na grillu wśród znajomych i rodziny. Ale to symbolicznie, pół szklanki czy coś około tego. "Normalnie" czyli piwo na osobę to chyba koniec podstawówki (8 klasa - dla tych co chodzą do gimnazjum )...
P.S. Dziewczyny jak zaciążycie to nie naśladujcie mojej mamy - jeszcze Wam wyjdzie taki psychol jak ja i co wtedy
Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.
Pierwsze moje piwo było rok po komunii, nie wiem ile się ma lat na komunii? 11?
Nieważne. Był to żywiec w butelce, walneliśmy sobie z ziomkiem po jednym i chodziliśmy na czworaka, nie wiem czy to efekt placebo czy faktycznie tak nas pozamiatało a może to był bajer na dziewczyny które też były na ognisku? W każdym razie buziaka na dobranoc dostałem i miałem podwójną satysfakcje - pierwsze piwo i pierwszy całus (nieważne że w policzek)
Miałam kilka lat gdy ojciec po mszy zamiast soku kupił mi piwo bezalkoholowe i kazał napić się, chociaż nie chciałam Nie smakowało mi jak i alkoholowe. Takie wypiłam pierwszy raz w wieku 16 lat na dyskotece, dosłownie kilka łyków. Po jakimś czasie czułam się, jakby dopadła mnie tropikalna choroba i niemal zaliczyłam glebę. Nie ma to jak wino.
"Ideały są jak gwiazdy. Jeśli nawet nie możemy ich osiągnąć, to należy się według nich orientować."
koniec I klasy gimnazjum, zielona szkoła pod Karpaczem, każdy z lokatorów w naszym domku kupił po 1 tyskim, które chłodziliśmy w potoku. smakowało wybornie, a rano każdy udawał (?), że ma kaca
Pierwszy łyk piwa od wujka dostałam, bo byłam ciekawa, co on w nim takiego fajnego widzi. Miałam 9 lat i nie smakowało mi
Poważniej piwem zainteresowałam się w wieku 21-22 lat i nigdy się wtedy nie upijałam. Potrafiłam pić jedno przez sześć godzin.
Obecnie nie rozumiem dawnej siebie
Chyba zaczynałam od Bosmana.
Jakoś za dzieciaka, 4 klasa podstawówki. Rodzaju pierwszego piwa nie pamiętam, za to pamiętam pierwszą wódkę w 5 klasie "Złoty Kłos" sponiewierała nas wtedy ostro.
Ja pierwszą wódkę wypiłam jakoś też jak miałam 16 lat, jakaś miętówka to była, ale halne wiały
No i co do piwa to wcześniej skosztowałam od ojca ale to był symboliczny łyk, dopiero później spróbowałam całość.
Moje 1 piwo, ale pierwsze tak "na serio" (wcześniej zawsze ojciec mi dawał łyka) było w 2 klasie gimnazjum na wycieczce szkolnej do Wadowic. Kilka dni przed wycieczką umówiliśmy się z kumplami, że wszyscy się złożymy, a piwa kupią ci co mieszkają najbliżej sklepu, a żeby nie było przypału każdy miał przelać piwa do butelki po Energy Drinku czy coś. Ja nie miałem, więc znalazłem jakiś karton po soku i przelałem te piwa do niego. Pamiętam, że po wypiciu tych 2 butelek piwa po 2 łyki cokilka minut tylko trochę mnie chwiało i włączyłem piosenkęi zacząłem do tego tańczyć przy wszystkich, a trochę nas było xD
0statnio edytowany przez Alister; 22-08-12, 00:55.
Ja pierwszy raz piwo wypiłem z rodzicami
W wieku 16 lat.
Co ciekawe, wino pierwszy raz wypiłem na 18-stce mojego kuzyna, a sam miałem wtedy lat 14
Wódka w 2 gimnazjum.
"Co za absurd, żeby o życiu decydować za młodu, kiedy jest się kretynem?" - 'Dzień Świra'
Pierwsze piwo, wódkę, papierosa kazali mi pić rodzice w ich obecności
Moja średnia córka mając 10 lat była z nami w winnicy pół świata stąd i daliśmy jej do spróbowania (po niewielkim łyczku) kilku gatunków - aby mogła rozpoznać, że są różnice pomiędzy szczepami.
Mając lat 11 wypiła na wakacjach w Egipcie niewielki kubeczek piwa i zmuliło ją totalnie.
Wódkę też próbowała.
Ani piwo ani wódka jej nie smakują (i dobrze), a ja zawsze odpowiadam: "A widzisz córuś... a tatuś musi" - ona ten tekst zna na pamięć.
Co do mnie - to nie pamiętam pierwszego alkoholu. Mam wrażenie, że spróbowałem piwa i kompletnie mi nie smakowało (gorzkie..). Potem rodzice pozwalali pić Sangrię (bo to zrobiło się nagle w Polsce modne) i wytrawne czerwone.
Wódkę zacząłem pić po 30stce, bo wtedy dopiero miałem mocniejszą głowę i nie ścinała mnie niewielka ilość.
Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est Alea iacta est
Skomentuj