Czy w samochodzie, zaparkowanym w pięknych okolicznościach przyrody, to się liczy jako "na łonie"?
Miałem tak kiedyś, że samochód był bardzo częstą opcją - doszło do tego, że szukając auta, bardzo dużo czasu poświęcałem na analizę ilości miejsca z tyłu. Las, łąka, jakieś pole za miastem - albo i centrum miasta nocą. Zwłaszcza w zimie to prostsze, bo jak szyby zaparują i śnieg przysypie, to można wszystko
Miałem tak kiedyś, że samochód był bardzo częstą opcją - doszło do tego, że szukając auta, bardzo dużo czasu poświęcałem na analizę ilości miejsca z tyłu. Las, łąka, jakieś pole za miastem - albo i centrum miasta nocą. Zwłaszcza w zimie to prostsze, bo jak szyby zaparują i śnieg przysypie, to można wszystko
Skomentuj