W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Brak zainteresowania moją fizycznością ze strony partnera

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nolaan

    #16
    I właśnie to jest wyjaśniający temat detal, Zgredzie. Tu nie ma nad czym deliberować więcej, serio.
    nie mizia bo ryśkuje albo pcha w górną półkę dla własnej frajdy, ergo: ma potrzeby pannyw czarnej białostockiej.

    Skomentuj

    • She.
      Świętoszek
      • Dec 2012
      • 27

      #17
      Wasze dyskusje są świetne! : )

      No a teraz przybywam z wyjaśnieniem. Oboje mamy po 20 lat. Ja jestem jego pierwszą partnerką łóżkową, on moim nie.
      Słowenka, odnośnie normalnego seksu - on stwierdził, że najpierw chciałby, żebym wyznała mu miłość. I te trzy teorie raczej nie mają odbicia w rzeczywistości, bo nic na to nie wskazuje. A może mam tylko taką nadzieję. : P Co do wyjaśnienia od razu - jestem osobą niepewną siebie i naprawdę wstydzę się mu powiedzieć wprost. Jednak jak wspominałam - starałam się dać mu do zrozumienia, że obecna sytuacja mi nie leży.

      Skomentuj

      • Nolaan

        #18
        Słowenka, odnośnie normalnego seksu - on stwierdził, że najpierw chciałby, żebym wyznała mu miłość.
        Po cholerę? Śmierdzi mi to.

        Co do wyjaśnienia od razu - jestem osobą niepewną siebie i naprawdę wstydzę się mu powiedzieć wprost. Jednak jak wspominałam - starałam się dać mu do zrozumienia, że obecna sytuacja mi nie leży.
        Nie, żebym chciał gasić zapał, ale w tym przypadku delikatne sygnalizowanie nic nie da. Tu trzeba drzwiami w twarz walnąć, prosto z mostu

        Skomentuj

        • lady__in__red
          Gwiazdka Porno
          • Oct 2010
          • 1949

          #19
          moim skromnym zdaniem: on się nie zmieni. Nie warto próbować. Skończ to zanim się zakochasz.
          Ja go widzę jako buraka cholernego, co to chce być księciem i miec niewolnice... i to nie kwestia tego, ze jestes brzydka.
          Jeśli jesteś moim ego pozdrów mojego psychiatre.

          Skomentuj

          • zbuntowany
            Seksualnie Niewyżyty
            • Apr 2006
            • 237

            #20
            Albo... jeśli on jest na prawdę uległy... a nie leniwy... to zmuś skubańca do służenia Ci! Ja co prawda do uległych nie należę... ale żeby moje słońce tak zechciało mi na przykład na pobudkę czasem usiąść na twarzy i zmusić do działania - nie pogniewałbym się

            W wersji hardcore - "Jesteś taki uległy? Po pościeraj podłogi! Nie - w ubraniu i mopem to każdy głupi potrafi!"

            Skomentuj

            • słowenka
              Seksualnie Niewyżyty
              • Aug 2011
              • 259

              #21
              Napisał zbuntowany
              Albo... jeśli on jest na prawdę uległy... a nie leniwy... to zmuś skubańca do służenia Ci! Ja co prawda do uległych nie należę... ale żeby moje słońce tak zechciało mi na przykład na pobudkę czasem usiąść na twarzy i zmusić do działania - nie pogniewałbym się

              W wersji hardcore - "Jesteś taki uległy? Po pościeraj podłogi! Nie - w ubraniu i mopem to każdy głupi potrafi!"
              Niektórzy faceci postrzegają lizanie cipki jako jakąś tam formę uległości, więc gdyby naprawdę był uległy, to powinien to kochać..

              Skomentuj

              • elKoj69
                Perwers
                • Sep 2012
                • 1195

                #22
                Fetyszysci to betony? Czy wieksze upodobanie do danego fetyszu musi zawsze umniejszac pozostalym aspektom?

                Co do tematu- rowniez uwazam,ze jesli go nie kochasz i w najblizszym czasie nie uda sie zmienic tego stanu rzeczy to jest to najlepszy moment,by kopnac takiego(byle nie bosa stopa,bo sie podnieci),bo jestes w stanie znalezc kogos bardziej odpowiedniego..
                Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                Skomentuj

                • watch.out
                  Gwiazdka Porno
                  • Sep 2011
                  • 2959

                  #23
                  mamba dobrze gada... pozamiatane.
                  If you're not into oral sex - keep your mouth shut!

                  Skomentuj

                  • elKoj69
                    Perwers
                    • Sep 2012
                    • 1195

                    #24
                    Ciekawy przyklad coz,mizialbym,pod warunkiem,ze nie byloby to na zasadzie ,,miziaj,a potem spier...'' poki co mam tylko jakies wyobrazenia,ale zalozenie,zeby przedkladac satysfakcje partnerki ponad swoja,a partnerka na pewno bedzie chciala sie zrewanzowac samo w sobie nie jest zle chyba.. Gorzej,kiedy partner sie nie ,,odwdziecza'' i chyba w tym przypadku tutaj jest problem,co sklania wlasnie do takich (uzasadnionych) watpliwosci jakie ma autorka postu...
                    Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.

                    Skomentuj

                    • She.
                      Świętoszek
                      • Dec 2012
                      • 27

                      #25
                      Napisał słowenka
                      Ale robił to, czy tylko mówił, że tak chce??
                      No bo jak tak, to masz lizanko (tylko, że stóp) za lizanko
                      Moje stopy liże bardzo często i właściwie na to wygląda, że według niego to jest adekwatna rekompensata za oral. : P Chociaż uświadomiłam go, że dla mnie lizanie stóp nie jest zbyt podniecające.

                      Skomentuj

                      • jezebel
                        Emerytowany Pornograf

                        Zboczucha
                        • May 2006
                        • 3667

                        #26
                        Ja z niechęcią, ale stanę w obronie fetyszysty. Oboje z partnerem należycie do pokolenia, które swoje życie erotyczne najpewniej buduje za pośrednictwem komputera. Konfrontacja z rzeczywistością budzi w was ogromny strach. Ty nie potrafisz mu powiedzieć otwarcie o bolączkach, łatwiej jest poradzić się obcych ludzi na forum. On nie potrafi się Tobą zająć, bo nawet nie wie jak. Jesteś jego pierwszą partnerką jak twierdzisz, więc może on potrzebuje wskazówek. Jest fetyszystą, więc najłatwiej mu się skupić na tym co on lubi. Twierdzisz, że go nie kochasz, więc chyba nie masz wiele do stracenia a mimo to, nie chcesz wyłożyć kawy na ławę. On zamknął się w swoim świecie wąchania i lizania stóp, a Ty go jeszcze w nim czynnie chronisz, nie podejmując tematów trudnych. Bezsensu. Do kogo można mieć pretensje, jeśli ma się oczekiwania wobec drugiej osoby, ale się tych oczekiwań nie ujawnia? Delikatne sugestie możesz dawać koleżance z pracy że jej wali spod pachy, ale nie własnemu facetowi, że chcesz się bzykać.
                        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                        Skomentuj

                        • zbuntowany
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Apr 2006
                          • 237

                          #27
                          Jezebel ma chyba sporo racji. Facet może tą swoją niby "uległością" kryje swoje obawy i brak wiedzy co i jak. Sam fakt mówienia, że chciałby abyś mu powiedziała, że go kochasz zanim Cię "przeleci" też świadczy raczej o jego obawach i strachu co się stanie jak sobie nie poradzi.

                          Rozmawiaj z nim a nie z nami bo my tutaj widzimy tylko to co Ty chcesz nam napisać. Widzimy twoją stronę.

                          I odnośnie fetyszystów nie mogę się tak łatwo zgodzić. Jeśli kogoś interesuje tylko i wyłącznie fetysz to jest ciężko. Ale jeśli kogoś ten fetysz po prostu mocno nakręca - rany... ile jest pozycji gdzie mógłby on lizać Twoje stopy będąc jednocześnie głęboko w Tobie?

                          Ja tam myślę, że on się głównie boji. Szczególnie, że Ty jesteś doświadczona a on nie. Może też stara się być w Twoich oczach inny niż "wszyscy Ci poprzedni".

                          Skomentuj

                          • She.
                            Świętoszek
                            • Dec 2012
                            • 27

                            #28
                            jezabel, rozumiem Twój pogląd i po części masz rację. Jednak, czy to nie jest sprawa oczywista, że w pieszczotach powinna być jakaś równowaga? I czy Tobie w głowie nie pojawiłaby się myśl, żeby odwdzięczyć się partnerowi, jeśli on by Cię cały czas zadowalał?
                            Fakt, nie potrafię mu powiedzieć wprost, że chciałabym więcej, ale myślę, że mówię mu wiele rzeczy, które jasno na to wskazuję. Kiedy robił mi minetkę powiedziałam mu, że jest to bardzo przyjemne i bardzo mi się to podoba. Mówiłam mu też w jaki sposób lubię, żeby byłe pieszczone moje piersi. A on jakby puścił to mimo uszu.

                            Skomentuj

                            • daj_mi
                              Emerytowany PornoGraf
                              • Feb 2009
                              • 4452

                              #29
                              Oj dziewczyno. Ty byś chciała, żeby on się domyślał, a to jest podstawowy błąd w założeniach jakiejkolwiek relacji z mężczyzną
                              Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                              Regulamin forum

                              Skomentuj

                              • jezebel
                                Emerytowany Pornograf

                                Zboczucha
                                • May 2006
                                • 3667

                                #30
                                I czy Tobie w głowie nie pojawiłaby się myśl, żeby odwdzięczyć się partnerowi, jeśli on by Cię cały czas zadowalał?
                                U mnie w głowie pewnie by się pojawiły, ale ja mam inną mentalność, inną osobowość niż Twój facet. Może dla niego to nie jest takie oczywiste.
                                on jakby puścił to mimo uszu.
                                To spytaj dlaczego, drąż temat, jak nie Ty to kto? Nikt tego nie załatwi dla Ciebie. Mój związek nie jest wolny od problemów natury erotycznej, ale nie zostawiam go samemu sobie. Drążę, walczę, nawołuję do współpracy, bo mamy inny pogląd na te tematy, wywodzimy się z różnych środowisk, mieliśmy różne doświadczenia seksualne, które na różne sposoby nas ukształtowały.
                                Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                                Skomentuj

                                Working...