Narzeczony nie ma ochoty na seks

[dzika kotka]

PS
Acha... tak przy okazji - nawet jeśli dojdziesz do wniosku, że on kogoś jednak ma to nie rób mu wymówek jeśli chcesz ocalić to co jest między Wami. Powalcz o niego.

.

Nie walcz, nie warto.

[Tom_Bombadil]

Dzika... to decyzja Unej.. a nie nasza. Jeśli uzna, że warto.. to warto.

[dzika kotka]

No oczywiście, że nie nasza Kazimierzu.
Ale sam radzisz by walczyła, a ja odradzam walkę.
Jak można wmawiać dziewczynie, że to jej wina i wpędzać w jakieś poczucie winy chore?
Tym bardziej, że ona stara się, rozmawia, widać, że jej zależy.
A on jakoś tak nie stara się po prostu.
Więc jeśli dodatkowo jeszcze zdradza, to jest do odstrzału.

Pif,paf i po problemie.

[roz34]

[]
przestajemy myslec i rozmawiac o rzeczach niemozliwych i ze on postara sie fantazjowac na nasz temat.

a może byłas tylko osobą z którą mógł spełniac swoje fantazje? Spełniliście wszystkie, pozostałe są/wydają sie niemożliwe, więc go to już kręci. Zwykły seks mu nie wystarcza (w sumie każdy jest niezwykły..) i stąd takie zachowanie. Napisałaś, ze jesteście zaem w UK, bez pzyjaciół. Może tak boi się samotności, że jest z Toba, ale tylko formalnie. Bo dawno juz pogrzebał zwiążek

coś smierdzi, tylko szczera rozmowa nie tylko o seksie