Moja odp. na pytanie "od czego są?" brzmi: od tego, by byli..
I to co napisałem powyżej wbrew pozorom wcale nie kłóci się z moim wcześniejszy postem. Bo ja mam takie podejście od dawna, tylko że po tym jak przez długi czas uważałem za przyjaciół ludzi mających pogląd wprost przeciwny, zamknąłem się. Teraz powoli zaczynam się otwierać znowu, ostrożniejszy i bardziej uważny.
Skomentuj