Nigdy nie miałem problemów z nadwrażliwością żołędzi, wydaje mi się, że reaguje prawidłowo: jak się ją pociera, to sprawia przyjemność, a nie ból. Może wynika to z faktu, o którym piszę niektórzy przedmówcy w tym wątku: trzeba ćwiczyć; jeśli boli na sucho, to może nawilżyć? Ja się masturbuję czasem nawet kilka razy dziennie, więc główka jest przyzwyczajona do dotyku i pocierania. Ostatnio wyczytałem, że po odpowiednich ćwiczeniach można uzyskać efekt odsłoniętej żołędzi na stałe, czyli jakby obrzezanie bez obrzezania . Ściąga się napletek i przytrzymuje go na kilka godzin dziennie np. plastrem, aby nie powrócił na miejsce. Po kilku tygodniach/miesiącach(?) podobno już sam nie wraca. Ja na razie mogę chodzić z odsłoniętym dopóki się nie schylę, nie przykucnę itp. Wtedy niestety się zsuwa. Mam nadzieję, że uda mi się uzyskać odsłoniętą żołądź na stałe - taki penis bardziej mi się podoba, a poza tym liczę, że żołądź będzie mniej wrażliwa i będę mógł dłużej uprawiać masturbację, a w przyszłości seks z dziewczyną.
siaran
siaran
Skomentuj