W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wspomnienia taternika

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Rojza Genendel

    Pani od biologii
    • May 2005
    • 7704

    Wspomnienia taternika

    Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:
    "Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
    Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."


    I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
    "Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."


    Obecnie funkcjonuje na ateista.pl
  • Czarodziejka
    Perwers
    • Sep 2005
    • 963

    #2
    hehehe uśmiałam się

    Skomentuj

    • Belleteyn
      Emerytowany PornoGraf
      • Oct 2005
      • 2737

      #3
      Gdzieś już to czytałam .
      Ale jest dobre .

      No pain, no gain.

      Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam gdzie chcą...

      Skomentuj

      • ona sama
        Ocieracz
        • Jul 2005
        • 141

        #4
        Ciekawie to musiało wyglądać chciałabym zobaczyć tego faceta na czworakach wbijającego haki w asfalt

        Skomentuj

        • Czarodziejka
          Perwers
          • Sep 2005
          • 963

          #5
          no ja też bardzo

          Skomentuj

          • viper_88
            Erotoman
            • Mar 2005
            • 417

            #6
            O, matko, taki widok musiał być świetny Też z chęcią pooglądałbym kogoś takiego "w akcji"

            Skomentuj

            • eroticon
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2006
              • 903

              #7
              Popłakałem się...
              Nigdy nie mówię NIGDY
              決してないと言う
              Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
              Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

              Skomentuj

              • cycolinek
                Świętoszek
                • Mar 2007
                • 11

                #8
                hahaha ja tez placze

                ps. witam
                ,,Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."

                Skomentuj

                • glizdziarz
                  Banned
                  • Sep 2005
                  • 1981

                  #9
                  Świetne chcę to zobaczyć. jadę w tym roku (znowu ) do Zakopca to może zrobię taki eksperyment.

                  Skomentuj

                  • LazyWriter
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Oct 2006
                    • 259

                    #10
                    hahahhahahhaha, wyobrazam sobie miny tych goprowcow Pewnie wezwali smiglowiec, zeby go zdjal..
                    Carpe dentum...
                    Szukalem filmu "Waleria i tydzien cudow" - thx SunKwo!

                    Skomentuj

                    • Azul
                      Perwers
                      • Jan 2022
                      • 850

                      #11
                      Napisał Rojza Genendel
                      Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:
                      "Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
                      Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."


                      I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
                      "Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."



                      Nie znałam, proszę więcej takich
                      Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

                      Skomentuj

                      Working...