W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy zdarzało sie Wam odmawiać seksu, bądź nawet gry wstępnej?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Stela7
    Tygryska
    • Aug 2009
    • 985

    #31
    Raczej nie...jak mam swoje kochanie w zasięgu,czyli pod ręką ochota mnie nie opuszcza..
    "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

    Skomentuj

    • iceberg
      PornoGraf
      • Jun 2010
      • 5113

      #32
      pewnie że się zdarzyło, zdarza i zdarzać będzie... w końcu życie to nie pornos (przy całym żalu niektórych )
      Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

      Skomentuj

      • Mind's_elation
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 485

        #33
        Odmówić się zdarzyło, ale ciężko mi sobie przypomnieć czy więcej niż 2,3 razy było to skuteczne. Trafiłam na talent do rozbudzania moich instynktów, nawet kiedy zakopałam je 2m pod ziemią
        "Większość granic przekracza się przecież z powodu prowokacji"
        Janusz Leon Wiśniewski

        Skomentuj

        • red_painterka
          Perwers
          • Sep 2009
          • 997

          #34
          Nie jestem sobie w stanie przypomnieć takiej sytuacji
          Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

          Ignorance is bliss.

          Skomentuj

          • Maoam
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 714

            #35
            Napisał red_painterka
            Nie jestem sobie w stanie przypomnieć takiej sytuacji
            Ja też. Najwyżej później ochota się pojawiała
            Już w ostatni por skóry tak dawno mi wniknąłeś
            Że nie wierzę, iż kiedyś jeszcze nie być tam mogłeś
            I choć nie wierzę by mógł być ktoś bardziej otwarty
            Dla Ciebie niż ja jestem, zrób coś, otwórz mnie, rozbierz...

            Skomentuj

            • Nolaan

              #36
              Zdarzyło się. Jakoś w trakcie wstępniaka mi przeszło, więc podziękowałem za udaną współpracę i poszedłem zapalić
              W sumie fajna sprawa, takie +10 do asertywności, przynajmniej dla mnie.

              Skomentuj

              • Gogol
                Seksualnie Niewyżyty
                • Feb 2009
                • 241

                #37
                Większość tu się wypowiadających to osoby żyjące w związkach i mówiąc o odmowie seksu mają na myśli chwilowy / okresowy brak ochoty na igraszki ze stałym partnerem. Paru panów wyjawiło, że zignorowało propozycję ze strony osoby nowej, z którą aktualnie nie są w związku.
                No właśnie, ale czasem zdarza się, że otrzymujemy mniej lub bardziej jednoznaczny sygnał od kobiety świeżo poznanej lub dotychczas tylko znajomej, że jak byśmy się troszkę postarali, to by nie odmówiła.
                Nasza, męska konstrukcja psychiczna uwarunkowana tez względami obyczajowo - kulturowymi jest taka, ze na takie sygnały o wiele trudniej jest nam, mężczyznom zdobyć się na odmowę niż kobiecie. Mówiąc najprościej - odmowa kobiety jest w naszej kulturze o wiele bardziej naturalna niż odmowa ze strony mężczyzny. Może my boimy się np. posądzenia, że impotent?, gej?
                Z mojego doświadczenia wynika, ze odrzucenie w takiej sytuacji awansów kobiety spotyka się z mniej lub bardziej skrywaną reakcją pogardliwą lub niekiedy wręcz wrogą. Chyba tak jest, że kobieta, która już zdecydowała się wysłać czytelny sygnał - czuje się w takiej sytuacji upokorzona (chciałam, a on mną wzgardził). My tak nie reagujemy bo traktujemy odmowę jako coś naturalnego.
                Pytanie do Pań: co czujecie / czułybyście gdy facet ignoruje wasze sygnały erotyczne? Oburzenie? upokorzenie? niechęć? szacunek?
                Pytanie do Panów: czy czujecie coś w rodzaju zażenowania gdy zdarza wam się sytuacja, że kobieta którą lubicie i wam się nawet podoba - wysyła wam sygnały, ze ewentualnie rozłoży wam nogi - ale wy nie decydujecie się odpowiedzieć na te sygnały np. z powodów moralnych (wierność partnerowi) albo braku wystarczającej chemii?
                Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.

                Skomentuj

                • Nolaan

                  #38
                  Ja takich problemów nie mam z tej prostej racji, że sygnałów do mnie wysyłanych (o ile w ogóle jakieś wysyłane są) nie odbieram. nie widzę, nie słyszę, nie czuję. Taki jestem durny i prosty młot, że nie skumałbym tego, że jakaś na mnie leci za nic. No chyba że by mi to powiedziała, ale to w rachubę nie wchodzi.
                  Więc mam spokój

                  Skomentuj

                  • rainboksik
                    Seksualnie Niewyżyty
                    • Feb 2007
                    • 199

                    #39
                    zdarzyło się , jak ona mi nie dała to chciałem się jej odgryźć tym samym i jak ona miała ochotę to wtedy ja dooopą się wypinałem , i zawsze tłumaczyłem że przez takie coś wyginęły mamuty

                    Skomentuj

                    • Away
                      Gwiazdka Porno
                      • Oct 2009
                      • 1887

                      #40
                      Zdarzyło mi się, ale raz czy dwa
                      Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.

                      Skomentuj

                      • spirit_of_orb
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Aug 2007
                        • 397

                        #41
                        zdarzyło mi się prowadzić blisko miesięczny strajk seksualny na zasadzie retorsji bardzo skuteczne, aż za bardzo
                        przez pryzmat dialektyki sado maso

                        Skomentuj

                        • Tom_Bombadil
                          Gwiazdka Porno
                          • Jul 2009
                          • 2382

                          #42
                          Napisał Aśka
                          Ja po prostu nie przywykłam do odmawiania mi , może stąd nie umiem podejsc do odmowy z obojętnością.
                          Kiedyś moja ex powiedziała mi coś takiego: "Wy, mężczyźni, jesteście przyzwyczajeni do tego, że kobiety Wam odmawiają. Traktujecie to luźniej. My kobiety nie znosimy tego, czujemy się upokorzone". Mądre to było i jakże prawdziwe.
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est
                          Alea iacta est

                          Skomentuj

                          • Nolaan

                            #43
                            Pieprzenie.
                            Jeśli kobieta nie potrafi się pogodzić z odmową seksu to znaczy że jest głupia, egoistyczna pinda z wybujałym ego nastawiona na to żeby jej zrobić dobrze.
                            Człowiek to nie maszyna i czasem ma prawo nie chcieć.

                            Skomentuj

                            • londonerka
                              Świntuszek
                              • Aug 2010
                              • 74

                              #44
                              pewnie ze tak,nie jestem na zawolanie co nie;p

                              Skomentuj

                              • spirit_of_orb
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Aug 2007
                                • 397

                                #45
                                Napisał Nolaan
                                Pieprzenie.
                                Jeśli kobieta nie potrafi się pogodzić z odmową seksu to znaczy że jest głupia, egoistyczna pinda z wybujałym ego nastawiona na to żeby jej zrobić dobrze.
                                Człowiek to nie maszyna i czasem ma prawo nie chcieć.
                                niekoniecznie egoizm, może być niekumacja. faceci sami budują mit że zawsze mogą i zawsze chcą.

                                odmowa na kobiecie robi priorunujące wrażenie generalnie olewanie/ignorowanie jest dla nich miażdżące, a olanie na tej płaszczyźnie to już masakra. myślę że jest racja w tym co rzekła była Kazimierza.
                                przez pryzmat dialektyki sado maso

                                Skomentuj

                                Working...