Jeden partner/partnerka na całe życie?

[why not.]

tak, tak, czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka.

postuluję jednego partnera do grobowej deski z przygodami na boku, za jego pełną wiedzą i zgodą, a czasem i z jego współudziałem.

Nadal wychodzi na to, że jeden jedyny to on nie jest .

A czytanie nie zrozumieniem? Nie martw się - radzę sobie.

[PabloXM]

Zależy jaka to jest partnerka. Nie zawsze nastoletnia miłość jest taka jeśli chcielibyśmy. Niemniej jednak jeśli ona się rozkręca i zmienia(na plus) w miarę trwania związku a Ty akceptujesz jej zalety i wady to wcale nie trzeba się oglądać za innymi a tym bardziej ich szukać. Oczywiście, że różnorodność jest pożądana, ale znam i takie pary, które uznały, że są dla siebie idealne. Wszystko zależy od zachowania... ile najlepszego dajesz z siebie i jakiego księcia z bajki oczekuje partnerka

[cmanson]

i coż tu napisać...idea piękna, a życie...

[Burbon2009]

moi rodzice są ze sobą 24lata i są dla siebie pierwszymi w życiu jak i w łóżku, uczucie widać dalej jest nie jest to jakaś sucha para co jest ze sobą tylko dla tego bo ciężko byłoby zacząć coś nowego, a jak w łóżku u nich ? no na to nie odpowiem bo nie wiem ale widać że temperamentem się dobrali i chyba im odpowiada minimalna ilość seksu.

[kicia_]

Tyle, że takie myśli przychodzą do łba tylko głupawym blondynkom. Nikomu rozsądnemu nie za bardzo.

Każdy, zdrowy człowiek, może mieć taką myśl/myśli w życiu, ważne czy coś z nimi zrobi, czy nic.

[elKoj69]

-Brrrr - wzdrygnąwszy się przeszedł do kolejnego wątku.

[lowiczaki]

Moje zdanie pokrywa się praktycznie całkowicie z tym co napisał radzio_z w poście #35
Moja żona nie była moją pierwszą partnerką ale ja jestem jej pierwszym. W związku jesteśmy od 9 lat.

[Motywatore]

1 partnerka na całe życie, ale z jakimś szaleństwami, typu dziewczyna dla niej, lub jakiś facet do trójkąta.

Z zależności od osoby, wieku, zapatrywań, doświadczeń pewne rzeczy przychodzą z wiekiem.

[Andrzej18]

Jeśli układało by mi sie z żoną, seks byłby dla mnie odpowiedni.
To jak najbardziej jedna partnerka na całe życie byłaby odpowiednia.

[Killing]

Ona jest moją pierwszą a ja jej pierwszym. Niestety różnica temperamentów jest ogromna, ja za duży, ona za mały. Kilkanaście lat po ślubie i jest coraz gorzej

[brunecia]

Zdecydowanie na nie. Wolę spróbować z kilkoma i wybrać tego, z którym mi najlepiej, niż męczyć się z kimś o zupełnie odmiennym temperamencie.

[OwIeCzKa]

1 partnerka na całe życie, ale z jakimś szaleństwami, typu dziewczyna dla niej, lub jakiś facet do trójkąta.

Z zależności od osoby, wieku, zapatrywań, doświadczeń pewne rzeczy przychodzą z wiekiem.

Wyjales mi to z ust

[YoungStallion]

My z żonką swingujemy. Trójkąty, czworokąty, pięciokąty... coś wspaniałego. Wyobraźcie sobie: idziecie na imprezę a wszyscy mają taka sama ochotę na pieprzenie jak wy. Zgadujecie się z ludźmi, którzy wam się podobają i vice versa, uprawiacie wspaniały seks żywcem wyjęty z pornola albo i lepiej. Genialna sprawa.

[znowuzapilem]

Będąc emocjonalnym szczylem i mając moją pierwsza dziewczyne nie wyobrażałem sobie jak tak można całe życie z jedną, tą pierwszą.
Teraz z perspektywy doświadczeń wiem że można. Paradoks polega na tym że gdybym był dalej z tą jedną to bym dalej myślał że nie można.
Cipka to cipka ma ją każda, mózg i wartości już nie każda.

[Astraja]

O dużo za późno jak dla mnie,ale...
Wyobrażam sobie i szkoda,że się nie zdarzyło. Seks to nie wszystko, wiadomo- w każdym związku po pewnym czasie pojawia się stabilizacja,która wielu ludziom kojarzy się z nudą, ale dla mnie nie ma nic piękniejszego niż właśnie budzenie się i zasypianie koło ukochanej osoby, wspólne życie,zmaganie się z codziennością. Bycie dla siebie nie tylko partnerami i kochankami,ale przede wszystkim przyjaciółmi.