Kiedy można powiedzieć że ktoś jest homo? Gdzie leży granica między heteryckimi wygłupami a typowym przejawem homoseksualizmu? Kiedy (po czym) można określić jaki ktoś jest?Może to pytanie wydaje się być trochę sztuczne (bo wkońcu seksualność to nie tylko zachowanie ale też/przede wszystkim u- odczucia) jednak zawsze sytuacja, kiedy chłopak określający siebie za heteryka np. seksi się z drugi facetem i...nadal uważa się za heteryka, wywołuje u mnie mentlik w głowie.
Może ktoś z was pomógłby mi nieco przybliżyć tę granicę?
Drobna uwaga: w wypowiedziach skoncentrujmy się nad CZYNAMI czyli kto co jak często powinien robic żeby móc go jakoś sklasyfikować. Czy istotna jest w tej materii satysfakcja i sytuacja (np. przebywanie w woju itd.) Sferą uczuciowo-myśleniową zajmiemy się później.
aha, jeśli podobne pytanie już wystąpiło please o wskazówkę where mogę je znaleść!
Może ktoś z was pomógłby mi nieco przybliżyć tę granicę?
Drobna uwaga: w wypowiedziach skoncentrujmy się nad CZYNAMI czyli kto co jak często powinien robic żeby móc go jakoś sklasyfikować. Czy istotna jest w tej materii satysfakcja i sytuacja (np. przebywanie w woju itd.) Sferą uczuciowo-myśleniową zajmiemy się później.
aha, jeśli podobne pytanie już wystąpiło please o wskazówkę where mogę je znaleść!
Skomentuj