witam, za miesiąc kończę 19 lat, myślę że genetyka aż tak mnie nie oszpeciła i chyba nie jestem w oczach dziewczyn jakimś brzydalem, ale na pewno też nie "ciachem" . W sumie na poważnie dziewczynami zacząłem się interesować w wieku 15-16, ale niestety póki co to przeżywam same zawody miłosne, no może na prawdę zakochałem się tylko raz a reszta to takie zauroczenia.Nie wiem dlaczego w tych sprawach jakoś nie mam szczęścia, gdy np widzę w szkole jakąś dziewczynę pierwszy raz to się zastanawiam tygodniami jak ją zapoznać, a jak już jakimś głupim sposobem się to uda to jak "podbić". Gdy już się trochę poznamy no to jakoś idzie z tą gadką itd początki są zawsze bardzo ciężkie,no ale takie moje pytanie czemu nigdy nie dochodzi do czegokolwiek? Nie mówię od razu o seksie bo sami czytacie jaka jest sytuacja. Nie wiem być może im nie odpowiada mój styl ubierania się, zainteresowania albo może mam charakter nie do zniesienia i nie mogę sam w to uwierzyć ale myślę że to raczej nie. Jak myślicie gdzie może być przyczyna? A tak PS to na tą chwilę mam jedną koleżankę (w sumie mogę ją nazwać przyjaciółką), którą poznałem w szkole średniej, to moja równolatka, mogę z nią o wszystkim pogadać bez problemu mamy swoje tajemnice znamy się już trzeci rok i cały czas są one dochowywane ,wie że jestem prawiczkiem, ale wstydzę się jej przyznać że nawet nigdy nie całowałem się z dziewczyną. W sumie jakoś nigdy nie było między nami żadnej chemii i raczej nie będzie ale z każdym następnym dniem mam coraz głębsze myśli o seksie z nią, nawet takim bez zobowiązań chociaż wg wielu użytkowników tego forum takowy nie istnieje ja się nie wypowiadam wiadomo z jakiego powodu, no i takie moje drugie pytanie czy to w ogóle jest normalne z mojej strony czy "myślę c***em" ? Mam nadzieję, że przeczytam tutaj jakieś opinie z których coś wyniosę, a jak macie mnie zamiar wyśmiewać to powodzenia przecież mimo wszystko pozostaje anonimowy
19 i nic...
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Całe życie nie da rady być się romantykiem. W pewnym wieku przychodzi to ciśnienie, że już za długo żyje się w tym celibacie i traci się zdrowy rozsądek
Co do seksu z przyjaciółką to jakoś ciężko mi się wypowiadać. Chyba nie w taki sposób powinieneś na nią patrzeć. Ona pewnie nie przejawia takich chęci w Twoim stosunku. -
no pewnie tak, po prostu już mam różne myśli bo wiesz jak patrzę na rówieśników to taka presja się tworzy może nie każdy jest w jakimś długim mocnym trwałym związku ale jednak mają większe doświadczenie odemnie, nawet w przygodach sobotniej nocy ale to już zależy kto jak patrzy na życieSkomentuj
-
Mnie już niebawem 20 lat stuknie, a wielkiej ilości dziewczyn w moim życiu nie było. Wszystko zależy od charakteru. Jedni potrafią tylko wyrywać w klubach za to nie mają szczęścia w stałych relacjach. Inni znów na odwrót.
Chodź na imprezy, w plenery. Tam jest zawsze dużo ludzi i można poznać kogoś ciekawegoSkomentuj
-
Powiem Ci, że znam 24-letniego prawiczka. Jakoś chłopak żyje i czeka na tę jedną, która faktycznie go 'złapie'. Da się z tym żyć. Myślenie o seksie jest rzeczą zupełnie naturalną, a jeżeli myślisz, że jak już będziesz mieć za sobą ten pierwszy raz, to przestaniesz o tym myśleć, to jesteś w błędzie - apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nie przejmuj się - po prostu jeszcze nie trafiłeś na jakąś fajną babkę :-)Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek.. Albo oboje naraz :-)Skomentuj
-
Skomentuj
-
No i dobrze ja wcale nie marzę o innej co domówkę na jeden raz, raczej o czymś poważnym nie koniecznie że jak już będziemy razem to tylko będę czekał na pierwszy raz i nic więcej. Ale wiesz jak narazie to moje relacje jakieś bliższe kończą się na przytulaniu więcej póki co nie poznałemSkomentuj
-
Skomentuj
-
Mówisz, że kończą się na przytulaniu. Są jeszcze dzisiaj dziewczyny, które nie wskakują do łóżka po kilku dniach. Na wszystko trzeba czekać i samemu małymi kroczkami zbliżać się.Skomentuj
-
To tez prawda. Ze mną jest tak, że czasem mi się uda i przez miesiąc mam partnera, a potem przez pół roku dupa blada i nikogo na horyzoncie.. Trzeba rozmawiać i poznawać nowych ludzi, bo jak się siedzi w domku, to raczej nic z tego nie będzie, no chyba, że liczysz na znajomość z internetu. :-)
Jej - wyszłam przed wami tu masakrycznie - Adrian - wszystko zależy od tego, czego oczekujesz - czy szukasz seksu, czy związku - jeżeli związku, to trzeba się naprawdę dużo starać. Jeżeli tylko seksu - zawsze możesz zadzwonić albo iść do burdelu.0statnio edytowany przez sister_lu; 27-12-11, 21:57.Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek.. Albo oboje naraz :-)Skomentuj
-
krauzak : Coś poważnego między mną a dziewczyną to miałem tylko z jedną, ale niestety dla niej wyznacznikiem nie były normalne wartości a to czy jej chłopak nosi markowe ciuchy i ma włosy na żel także długo to nie potrwało. A z tym co piszesz że czekają na coś więcej to nie wiem jak u Ciebie ale u mnie w mieście to się nazywa "kłakiem" takie co poznasz na domówce i po 5 minutach rozpinają ci rozporek takie osobiście mnie nie jarają
Kamil B. : Ja wiem o tym, że nie wskakują od razu, ja też nie chcę iść z byle którą o czym pisałem wcześniej.
Kala : Że tak powiem szukam jednego i drugiego ale wiem że na to trzeba czasu i dużo dać też od siebie żeby coś było, tylko dziwi mnie że no po prostu jak pisałem wcześniej koledzy mają jakieś doświadczenia a u mnie kończy się na "lubie Cię ale nic więcej" w domu raczej nie siedzę, poznaje często kogoś nowego a co do telefonu lub burdelu to wiesz czasem są takie myśli ale nie podjąłem jeszcze nigdy decyzji o tym aż w takiej desperacji nie jestemSkomentuj
-
Znajomości z internetu - zbyt pięknie to brzmi żeby realne było
A dziewczynę po prostu trzeba przekonać samym soba że jesteś czegoś wart. A wtedy to nawet ty nie będziesz musiał nic robić - on sama będzie dążyła do jednegoSkomentuj
-
i tu się zgodzę - jeżeli jesteś coś wart i jej to pokażesz, to będzie dużo łatwiej ale coś od siebie też jednak musisz daćŻeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek.. Albo oboje naraz :-)Skomentuj
-
wiecie nie będę się tu wam wypłakiwał i wypytywał przez 20 stron gdzie jest przyczyna ale myśle że się staram, może te na które trafiam patrzą tylko na wygląd i akurat nie pociągam ichSkomentuj
-
adrian - ja nie mówie o takich kobietach. Każda kobieta. Nawet najbardziej cnotliwa potrzebuje prawdziwego faceta. Kogoś kto nie musi siłą ani ciałem imponować. A duchem i charyzmą.
Większość kobiet ceni sobie humor - ale nie może mylić go z błaznowaniem.
Każde chce być wysłuchana, chce poczuć się kims wyjątkowym przy tobie.
Jeśli to spełnisz - reszta leci samaSkomentuj
Skomentuj