Cześć!
Na początek nadmienię, że szukałam tematów - owszem były, ale poruszane raczej ogólnikowo o zabawach w większym gronie niż stricte w związku, a to na tym najbardziej mi zależy.
Jeśli jednak jest taki temat to proszę o przekierowanie, bo jestem tutaj NOWA
W skrócie, jesteśmy z chłopakiem razem kilka lat, pierwszymi dla siebie nie byliśmy, niemniej wcześniej mieliśmy raczej szczeniackie romanse.
Życie seksualne jak najbardziej na duży plus, dużo urozmaiceń, brak zahamowań, otwartość na fantazje partnera.
Mimo wszystko mam póki co 23 lata i w mojej głowie roi się od różnych wymyślnych sposobów na zabawy - jednak jako że jestem w związku chciałabym je realizować z partnerem.
Otóż od jakiegoś czasu dość namiętnie (zwłaszcza gdy przychodzi owulacja i niesamowite libido..) myślę o wprowadzeniu trzeciej osoby.
Chciałabym i 2k+M i 2m+K, jednak nigdy nie miałam doświadczeń z kobietą poza całowaniem się po pijaku za czasów liceum.
Partner przystał z ochotą na moją propozycję (oczywiście bardziej na drugą dziewczynę niż drugiego faceta..), co mnie bardzo ucieszyło - jednak, w mojej głowie pojawia się masa wątpliwości, ponieważ nie ukrywam że słyszałam opinie iż takie eksperymenty różnie potrafią wpłynąć na późniejsze życie (i pożycie) dwójki ludzi.
Pewnie gdybym była sama, a nadarzyłaby mi się okazja - spróbowałabym, w końcu nic do stracenia. Jednak tutaj, nie chciałabym poświęcić fajnego związku dla jednego (lub kilku) orgazmów.
Przy okazji zakładając, że byśmy się na to zdecydowali - zastanawiam się jakby to miało wyglądać w praktyce, tj. wiem , że trochę alkoholu rozluźnia atmosferę, jednak mimo, że z facetem jestem dość pewna siebie, co do zajęcia się drugą kobietą.. mam wrażenie że byłabym dość nieporadna ;D może lepiej byłoby wybrać dziewczynę, która już ma jakieś doświadczenie?
Dlatego bardzo proszę o wypowiedzi i/lub rady od starszych lub bardziej doświadczonych par w temacie.
Jaki wpływ miały takie zabawy na Wasze związki?
Zależy mi na wypowiedziach obydwu płci.
Serdecznie pozdrawiam)
Na początek nadmienię, że szukałam tematów - owszem były, ale poruszane raczej ogólnikowo o zabawach w większym gronie niż stricte w związku, a to na tym najbardziej mi zależy.
Jeśli jednak jest taki temat to proszę o przekierowanie, bo jestem tutaj NOWA
W skrócie, jesteśmy z chłopakiem razem kilka lat, pierwszymi dla siebie nie byliśmy, niemniej wcześniej mieliśmy raczej szczeniackie romanse.
Życie seksualne jak najbardziej na duży plus, dużo urozmaiceń, brak zahamowań, otwartość na fantazje partnera.
Mimo wszystko mam póki co 23 lata i w mojej głowie roi się od różnych wymyślnych sposobów na zabawy - jednak jako że jestem w związku chciałabym je realizować z partnerem.
Otóż od jakiegoś czasu dość namiętnie (zwłaszcza gdy przychodzi owulacja i niesamowite libido..) myślę o wprowadzeniu trzeciej osoby.
Chciałabym i 2k+M i 2m+K, jednak nigdy nie miałam doświadczeń z kobietą poza całowaniem się po pijaku za czasów liceum.
Partner przystał z ochotą na moją propozycję (oczywiście bardziej na drugą dziewczynę niż drugiego faceta..), co mnie bardzo ucieszyło - jednak, w mojej głowie pojawia się masa wątpliwości, ponieważ nie ukrywam że słyszałam opinie iż takie eksperymenty różnie potrafią wpłynąć na późniejsze życie (i pożycie) dwójki ludzi.
Pewnie gdybym była sama, a nadarzyłaby mi się okazja - spróbowałabym, w końcu nic do stracenia. Jednak tutaj, nie chciałabym poświęcić fajnego związku dla jednego (lub kilku) orgazmów.
Przy okazji zakładając, że byśmy się na to zdecydowali - zastanawiam się jakby to miało wyglądać w praktyce, tj. wiem , że trochę alkoholu rozluźnia atmosferę, jednak mimo, że z facetem jestem dość pewna siebie, co do zajęcia się drugą kobietą.. mam wrażenie że byłabym dość nieporadna ;D może lepiej byłoby wybrać dziewczynę, która już ma jakieś doświadczenie?
Dlatego bardzo proszę o wypowiedzi i/lub rady od starszych lub bardziej doświadczonych par w temacie.
Jaki wpływ miały takie zabawy na Wasze związki?
Zależy mi na wypowiedziach obydwu płci.
Serdecznie pozdrawiam)
Skomentuj