Z powodu osobistych perypetii od jakiegoś czasu świta mi w głowie pomysł zawitania w przybytku rozkoszy w celu zaspokojenia zapotrzebowania na bliskość kobiecego ciała. W sumie byłby to mój pierwszy raz u prostytutki i pewnie palnąłbym jakąś głupotę i czuł się skrępowany.
A czy ktoś z was spędzając miło czas w towarzystwie osoby która w ten sposób zarabia na życie mieliście jakieś komiczne sytuacje? Pytanie dotyczy zarówno panów jak i pań.
A czy ktoś z was spędzając miło czas w towarzystwie osoby która w ten sposób zarabia na życie mieliście jakieś komiczne sytuacje? Pytanie dotyczy zarówno panów jak i pań.
Skomentuj