Hm,co ja bym zrobił? Wrzucił jakąś wersję xpka nie wymagającą klucza przy instalacji (np. z laptopami często są, incom np. takie dawał), ale wymagającą aktywacji. Sprawdził czy działa wszystko, przesunął datę o 2 miesiące do przodu, restart kompa, i... trzeba aktywować żeby się włączył! I takiego laptopa klientowi Nic nie zrobi, jeśli nie wpisze klucza, bo jest to niezbędne żeby aktywować system, czyli de-facto żeby działał.
Darmowy windows?
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Wrzucił jakąś wersję xpka nie wymagającą klucza przy instalacji (np. z laptopami często są, incom np. takie dawał)If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.Skomentuj
-
widze ze tylko anduk mnie rozumie ;]Uczciwą pracą ludzie się bogacą, a pierwszy milion zawsze trzeba ukraśćSkomentuj
-
Jeśli ktoś chce mieć Linuxa udającego Windows (trafiają sie takie zboczenia), to od tego jest Vixta.
Komuś przyzwyczajonemu do win może to ułatwić pobawienie się nowonabytym komputerem na tyle, żeby go sprawdzić.
Ale ja osobiście wolałabym puścić startującego z płyty Sabayona naładowanego wszelkimi wodotryskami męczącymi sprzęt.To kobieta wybiera mężczyznę, który ma ją wybrać.
Kto ma cycki, ten rządzi!Skomentuj
-
Nie ma czegoś takiego jak darmowy Windows. Jeśli sprzedajesz kompa z systemem (Winda) to musisz spełnić 3 podstawowe wymogi
1- Płyta instalacyjna lub reinstalacyjna
2- Nalepka licencyjna
3- Klucz instalacyjny
No i wszystko podparte rachunkiem grze będzie wyszczególnione: komputer z systemem operacyjnym...
To tyle.Skomentuj
Skomentuj