W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Naturalna, czy z makijażem???

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Margerita
    Ocieracz
    • Aug 2006
    • 174

    #46
    Na codzień używam jedynie różu do policzków i jak pojawiają się jakieś wypryski to korektora i pomadki nivea - czasem też błyszczyk, ale przezroczysty. Okazyjnie lekko pudruję twarz i maluję oczy, ale nigdy nie używam żadnych podkładów. Zawsze jednak staram się żeby wyglądać jak najbardziej naturalnie i to mi się podoba
    rób co uważasz i uważaj jak robisz

    Skomentuj

    • Corleone
      Świntuszek
      • Apr 2006
      • 91

      #47
      tez wole "bez" czyli naturalnosc choc czasem taki zdystansowany i stonowany podkreslajacy piekno kobiece makijaz nie zaszkodzi
      "Pocalunki sa mowa milosci.....wiec moze przyjdziesz i sie wypowiesz ?? "

      Skomentuj

      • Abegan
        Erotoman
        • Sep 2006
        • 591

        #48
        Naturalna. Jakas plaga "malowidel" w ostatnich czasach... Na szczescie Moja Luba jak juz sie maluje to barrrdzo delikatnie :-)
        Abegan

        Skomentuj

        • Schiller
          Erotoman
          • Oct 2005
          • 426

          #49
          Lubię, gdy kobieta jest bez makijażu oraz, gdy ma niewielką ilość specyfików na twarzy. Mojej E. makijaż dodaje urody, dyskretny i tylko podkreślający urodę. I jest ok!
          Leben...I Feel You

          Skomentuj

          • lawlessness
            Erotoman
            • Aug 2006
            • 504

            #50
            Dobry makijaż to taki który jest, ale nikt nie jest w stanie powiedzieć że to makijaż.Ja osobiście używam cielistych cieni, tuszu i korektora pod oczy (wory pod oczami mnie dołują)
            Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie.

            Skomentuj

            • Miriolka79
              Świętoszek
              • May 2006
              • 30

              #51
              Zgadzam się. Też stosuję delikanty makijaż, ale nikt by nie powiedział, że jestem wymalowana. Po prostu dobry makijaż to niewidoczny makijaż (ale podkreślający to co trzeba)

              Skomentuj

              • lukabazuka
                Świntuszek
                • May 2006
                • 65

                #52
                makijaz makijaz i tylko makijaz bez make upu dziewczyny wygladaja na szare i po prostu nieciekawe a dobrze zrobiony potrafi zdzialac cuda i zrobic z myszki ksiezniczke no i z wiekiem bez malowania to juz ciezko sie obejsc szybko mija te 20 lat...

                Skomentuj

                • pinacolada
                  Świętoszek
                  • Jun 2006
                  • 23

                  #53
                  Jestem po lekturze postów i jedno, co mi sie nasuwa na myśl to tendencyjność przeciwników makijażu, którzy (cały czas wnioski w drodze dedukcji popostowej artykuowane) mają traumatyczne wspomnienia i snują wizje pomarańczowych fluidów tudzież ociekających nimi twarzy rodem z postkomunistycznych filmów. Ludu roboczy (i inteligencki) to nie lata 80-te, nie lata 70 gdzie jakość kosmetyków pozostawiała wiele do życzenia!
                  Osobiście mówie zdecydowane nie naturze, ponieważ tak już jest, że naturalnie ślicznych dziewczyn po prostu nie ma albo są to jednostki na miare ewenementu. Na naturalność może sobie pozwolić dziewczę o aksamitnej cerze z wyrównanym kolorytem, gęstych brwiach o ładnnie wyprofilowanym kształcie, długich, gestych koniecznie czarnych rzęsach, naturalnie zaróżowionych (ala Cherubinek) policzkach i namiętnych zaróżowionych, naturalnie zwilżonych ustach.
                  Należę do perfekcjonistek dlatego mój makijaz to podkład wyrównujący koloryt (podkład, którego nie widać), delikatnie przyciemnione brwi, eye liner tuż nad linia górnych rzęs (kocie oczy to jest to o lubię) wytuszowane rzęsy: grube, długie i podkręcone (bez grudek czy zlepień; taki efekt osiągam tuszem YSL), róż na policzki (odcień zaróżowionego/zawstydzonego dziecka ) i błyszczyk delikatnie powiekszajacy usta....hmmmto mrowienie zaraz po nałozeniu...
                  Dodam tylko, że żaden mężczyzna nie uciekł z krzykiem widząc moją facjatkę zupełnie sote
                  Jeżeli mogę sobie pozwolic na odrzucenie fałszywej skromnosci to dodam, uchodzę za kobiete ładną...ale jezeli dzięki odpowiedniemu retuszowi mogę byc piękna...to dlaczego nie miałabym skorzystać z efektów prężnie działających firm kosmetycznych?

                  Skomentuj

                  • kubaEOP
                    Świętoszek
                    • May 2006
                    • 15

                    #54
                    Nie czytałem wszystkich postów, więc mogę się powtarzać. Dla mnie wszystko zależy od sytuacji. Ost. spotykam się ze śliczną dziewczyną i zdecydowanie wolę gdy jest bez bardzo widocznego makijażu. Ewentualnie wiśniowy błyszczyk na ustaczka

                    Skomentuj

                    • backdoor
                      Świntuszek
                      • Oct 2006
                      • 35

                      #55
                      Powiem tak ze dziewczyna która jest naprawdę ładna nie potrzebuje makijażu ale malowanie ust jak najbardziej ale dziewczyna która niestety nie należy do ładnych maluje sie mocniej żeby chociaż w jakiejś części podobać sie facetom.
                      SPERMINATOR - POGROMCA SPERMY

                      Skomentuj

                      • P&E
                        Świntuszek
                        • Nov 2006
                        • 42

                        #56
                        Napisał kubaEOP
                        Nie czytałem wszystkich postów, więc mogę się powtarzać. Dla mnie wszystko zależy od sytuacji. Ost. spotykam się ze śliczną dziewczyną i zdecydowanie wolę gdy jest bez bardzo widocznego makijażu. Ewentualnie wiśniowy błyszczyk na ustaczka
                        Popieram... nawet bez błyszczyka

                        Skomentuj

                        • kubaEOP
                          Świętoszek
                          • May 2006
                          • 15

                          #57
                          Napisał P&E
                          Popieram... nawet bez błyszczyka
                          Oj smakowy błyszczyk to coś pięknego

                          Skomentuj

                          • P&E
                            Świntuszek
                            • Nov 2006
                            • 42

                            #58
                            Ale każda wtedy smakuje tak samo

                            Skomentuj

                            • kubaEOP
                              Świętoszek
                              • May 2006
                              • 15

                              #59
                              Istnieje tyle smaków błyszczyków, że nie mogę się z Tobą zgodzić. Poza tym, bez względu czy z błyszczykiem czy bez, każda smakuje inaczej.

                              Skomentuj

                              • Princessa
                                Świętoszek
                                • Oct 2009
                                • 44

                                #60
                                moj facet zdecydowanie woli mnie bez makijazu;] ja w sumie tez nie przepadam za tapetą na twarzy;] maluje sie bardzo rzadko;] naturalna mnie poznal i w takiej mnie sie zakochał;]

                                Skomentuj

                                Working...