W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Programy komputerowe do szpiegowania partnera

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Vaniliowy_Joe
    Ocieracz
    • Jul 2006
    • 156

    #16
    Napisał Hagath

    Dla mnie sprawa jest jasna jak w mordę strzelił: gdy pojawia się masa "zbiegów okoliczności", z których facet mętnie się tłumaczy, to nie bawię się w "Malanowskiego i partnerów", by udowodnić coś, co już jest oczywiste.

    Ja w takich sytuacjach podbramkowych, raczej chcę wierzyć w słowa drugiej osoby ..i wierzę w tłumaczenia, ale ...
    JEDNOCZESNIE ZACZYNAM OBSERWOWAĆ UWAŻNIE I WŁAŚNIE SPRAWDZAĆ. Żeby się upewnić i nie skrzywdzic drugiej osoby.

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #17
      Napisał Vaniliowy_Joe
      Prostolinijność, szlachetna cecha.
      Czyli w jaki sposób byś rozwiewała swoje podejrzenia co do niewierności partnera.
      Wiara w słowa i zapewnienia? Hm..
      Nie byłabym w stanie żyć z osobą której nie ufam tak mocno jak samej sobie, w 100%. U mnie zaufanie się raz na zawsze. Nie daję drugiej szansy.
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • gagatka
        Banned
        • Mar 2010
        • 329

        #18
        Napisał Hagath;
        Gdybym miała uzasadnione wątpliwości co do wierności faceta, powiedziałabym mu o tym i albo by mi to wyjaśnił, albo byśmy się rozstali.
        Nie mogłabym kontynuować związku po tym, jak dopuściłabym się szpiegowania, bo nawet, gdyby wykazało ono niewinność partnera, czułabym się, jakbym to ja go zdradziła.
        podpisuję się - absolutnie!

        Skomentuj

        • Hagath
          Emerytowany PornoGraf
          • Feb 2009
          • 1769

          #19
          Vaniliowy - sam sobie przeczysz. Albo wierzysz, albo nie. Chcesz wierzyć, ale zakładasz, że kłamie, więc szpiegujesz. Gdzie tu logika?
          The Bitch is back.

          Skomentuj

          • Bujda
            Erotoman
            • Feb 2009
            • 725

            #20
            Napisał Maro
            Każda kobieta wcześniej czy później zdradza, wiec w interesie faceta jest jak najwcześniejsze stwierdzenie zaistniałego faktu.
            zapomniałeś słodziutki dodać, że Twoja mongolska teoria tyczy się również mężczyzn
            Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

            Skomentuj

            • anduk
              Koci administrator
              • Jan 2007
              • 3902

              #21
              Napisał Vaniliowy_Joe
              Ja w takich sytuacjach podbramkowych, raczej chcę wierzyć w słowa drugiej osoby ..i wierzę w tłumaczenia, ale ...
              JEDNOCZESNIE ZACZYNAM OBSERWOWAĆ UWAŻNIE I WŁAŚNIE SPRAWDZAĆ. Żeby się upewnić i nie skrzywdzic drugiej osoby.
              Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko. Wiara nie potrzebuje upewnień i sprawdzania bo wtedy to nie wiara a wyrażenie chęci wiary.
              If you try and take a cat apart to see how it works, the first thing you have on your hands is a non-working cat.

              Skomentuj

              • Erectus
                Świętoszek
                • Apr 2010
                • 11

                #22
                Napisał Maro
                Każda kobieta wcześniej czy później zdradza, wiec w interesie faceta jest jak najwcześniejsze stwierdzenie zaistniałego faktu.
                Koleś po przejściach. Nie generalizuj. Nie każda kobieta zdradza prędzej, czy później

                Skomentuj

                • Vaniliowy_Joe
                  Ocieracz
                  • Jul 2006
                  • 156

                  #23
                  Napisał Hagath
                  Vaniliowy - sam sobie przeczysz. Albo wierzysz, albo nie. Chcesz wierzyć, ale zakładasz, że kłamie, więc szpiegujesz. Gdzie tu logika?
                  Logika jest, ale fakt, moze skomplikowana. No ale sytuacje skomplikowane, wiec sie tłumaczy.

                  Wierzę i daję duzy kredyt zaufania.. Ale jak coś zaczyna mi naprawdę nie pasować, to włącza mi się obeserwowanie i czasem nawet sprawdzanie.
                  Nie przekreślam osoby nigdy, gdy nie jestem pewny.

                  Poza tym, jak zaczyna się dziać coś niedobrego, umówmy się, wyczuwamy to podświadomie.. Przynajmniej ja tak mam.

                  Skomentuj

                  • Bujda
                    Erotoman
                    • Feb 2009
                    • 725

                    #24
                    Napisał Maro
                    A w jakim sensie? Że niby wszyscy faceci zdradzają? Przecież to nie prawda. Ja na ten przykład nie zdradzam
                    żeby zdradzać trzeba z kimś być. Pani Rączkowska się nie liczy
                    Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

                    Skomentuj

                    • e-rotmantic
                      Perwers
                      • Jun 2005
                      • 1556

                      #25
                      Nie wiem, czy to etyczne, dopuszczalne itp. itd. Według mnie, jeśli jeden z partnerów w ogóle rozważa taką inwigilację, to znaczy, że w związku jest tak masakryczny brak dialogu, brak bliskości, że dalsza zabawa i tak nie ma sensu bez względu na to, czy ktoś zdradza czy nie.

                      Skomentuj

                      • Rojza Genendel

                        Pani od biologii
                        • May 2005
                        • 7704

                        #26
                        Czas wszystko zmienia ;-)
                        Ja ze swojej strony nie uważam że nie wolno tak postępować. Po prostu- sama bym tak nie zrobiła.
                        Mam znajomego w którego związku doszło do czegoś podobnego. To co się teraz tam dzieje przyprawia mnie o palpitacje serca.
                        Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

                        Skomentuj

                        • czarnulka_22
                          Seksualnie Niewyżyty
                          • Nov 2009
                          • 212

                          #27
                          Osobiście bym tak nie postąpiła.Skoro ktoś myśli aż o takim szpiegowaniu to po co w ogóle się wiąże z druga osobą.W związku potrzebne jest zaufanie.Po co się stresować i myśleć czy ktoś mnie zdradzi czy nie?Jak ma to zrobic to takie szpiegowanie nic nam nie pomoże,tylko sami będziemy siebie zamęczać domniemywaniami.

                          Skomentuj

                          • swawolna_n
                            Erotoman
                            • Nov 2009
                            • 503

                            #28
                            Gdyby partner tak się zachowywał, że byłabym pewna zdrady (bo rozumiem, że to ludzie głównie mocno podejrzewający/pewni zdrady używają tego programu), a on by kręcił i mącił nieprzekonująco, to nie wiem, czy chciałabym tego związku jeszcze na tyle, żeby dokładnie sprawdzać kompa. Tym bardziej, że na kompie wcale nie muszą się znaleźć dowody i wtedy sytuacja jest dalej taka, jaka przed sprawdzeniem. Jeślibym czuła, że nie mogę mu ufać, to ten związek byłby za bardzo wyczerpujący psychicznie, żeby go ciągnąć.

                            Ale nie wykluczam, że może bym próbowała coś znaleźć, niekoniecznie tym programem. Nie byłaby to dla mnie komfortowa sytuacja, ale zawsze łatwiej odejść wiedząc na pewno i potem nie rozmyślać: "a może jednak nie zdradzał i popełniłam błąd?".

                            No nie wiem, szczerze mówiąc jak bym się zachowała. Jak bym przeszukała jego prywatne pliki, to czułabym do siebie niesmak, więc na pewno nie byłaby to opcja, którą bym wybrała szybko i chętnie.
                            "Mężczyźni myślą o seksie co 5 minut,
                            a kobiety cały czas, tylko mają podzielną uwagę."

                            Skomentuj

                            • Raine
                              Administrator
                              • Feb 2005
                              • 5252

                              #29
                              W sumie jak pomyślę o czytaniu cudzej korespondencji, to mam cofki.

                              Widzę tylko jedną możliwość czegoś takiego - kiedy i tak wszystko by szło w ****u a ja potrzebowałbym jedynie przysłowiowego gwoździa do trumny.

                              Sprawdzania partnerki "bo tak" nawet nie umiem sobie wyobrazić.

                              To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.




                              Regulamin Forum.

                              Skomentuj

                              • upocone jajka
                                Banned
                                • May 2009
                                • 5151

                                #30
                                zawsze bede przeglądał czyjaś tajną korespondencje i basta, przybite na zielone!


                                szkoda tylko bo nie umiem duńskiego

                                Skomentuj

                                Working...