W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Negatywny wpływ masturbacji na sferę emocjonalną i seksualną w związku(moim i innych).

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Sympatic
    Świętoszek
    • May 2006
    • 25

    Negatywny wpływ masturbacji na sferę emocjonalną i seksualną w związku(moim i innych).

    Temat bardzo trudny do dyskusji, wyśmiewany przez wielu, przez innych ignorowany. Spróbujmy jednak podejść do niego w zdrowy sposób. Temat kieruję do osób, które mają jakieś obeznanie w tej kwestii, mogą porównać swoją sytuację do mojej lub też po prostu coś doradzić. Na początek uprzedzę kilka osób i napiszę, że dla mnie masturbacja TO JEST PROBLEM. Proszę nie pisać, że darmowa przyjemność, poznawanie swojego ciała, sposób na rozładowanie emocji i jeszcze setki innych plusów. Ja to wiem, aczkolwiek na dzień dzisiejszy przeszkadza mi to w utrzymywaniu dobrych relacji z drugą połówką.

    Na początku chciałem zacząć od sfery emocjonalnej, lecz chyba lepiej będzie rozpocząć fizycznością. Zacząłem się masturbować w bardzo młodym wieku, nawet nie pamiętam dokładnie kiedy to było, ale pewnie jakoś we wczesnej fazie podstawówki. Zaczynało się bardzo niewinnie, od jakiegoś czasu jest coraz gorzej. Mam teraz 19 lat, oczywiście jest już po kilku "próbach" rzucenia z tym "nawykiem"(nałogiem?!). Przed tym jak się nie ograniczałem to masturbowałem się pewnie średnio około 5-6 razy dziennie(czasami więcej, czasami mniej). Praktycznie zawsze w domu, zdarzyło mi się w innym miejscu, ale to pojedyncza sytuacja. Ogólnie nie mam problemu, żeby powstrzymać się gdy jestem poza domem. Zdarzały się wyjazdy, gdzie nie myślałem o tym nawet po tydzień, dwa a później jak wracałem do domu to wracały razem ze mną wszystkie nawyki - oglądania stron pornograficznych i co za tym idzie zaspokajanie się. Ale czemu mi to przeszkadza?! Przecież wszystko jest w porządku... Otóż NIE! Powodów jest kilka:

    - nienawidzę jak coś mnie ogranicza, jak zaczynam tracić nad czymś kontrolę. Próbowałem się powstrzymywać kilka razy i zawsze prędzej czy później wracało do tego samego.

    - wydaje mi się, że przez to mam o wiele większe(nienaturalne) potrzeby seksualne co z kolei wpływa na związek z moją dziewczyną(zwiększały się stopniowo wraz ze zwiększającą częstotliwością zadowalania się).

    - seks z Nią sprawia mi wielką przyjemność, ale często źle się czuję bo zbyt szybko dochodzę. Wydaje mi się, że na to też może mieć wpływ "pośpieszne" masturbowanie się(choć jeżeli to chodzi to aż tak nie winię masturbacji).

    - gdy dojdę obok ("w") Niej to sprawia mi to o wiele większą przyjemność niż jak sam się zadowolę, ale po chwili mógł bym jeszcze i jeszcze . Czasami zadowolimy się 2 razy, a ja miał bym ochotę jeszcze, po trzecim czasami i na czwarty(Ona zazwyczaj po razie, czasami dwóch ma dość - to jest całkowicie normalne...). Przez to Ona ma czasami wyrzuty do siebie, zupełnie niesłusznie.


    Wracając do sedna sprawy. Muszę się jakoś ogarnąć, opanować. KONIEC z oglądaniem filmików pornograficznych, koniec z masturbacją na jakiś czas. Dobrym rozwiązaniem byłoby ograniczenie ilości powiedzmy do kilku na tydzień(żeby nie zakłócały one normalnego trybu), ale żeby to zrobić wydaje mi się że muszę się najpierw zupełnie odzwyczaić. Na dzień dzisiejszy jeżeli złamię się raz to później prowadzi to do kolejnych razy. Dodam, że nie jestem ze swoją dziewczyną na co dzień, dzieli nas nieco kilometrów, a widujemy się tak 1-3dni w tyg, ale wtedy praktycznie 24h bo albo ona przyjeżdża do mnie, albo ja do niej. Jesteśmy ze sobą od około 2lat, a od nowego roku studenckiego mamy mieszkać w jednym mieście bo oboje będziemy studiować w Gdańsku.

    Ktoś z was może jest w podobnej sytuacji? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam.
    Jeżeli nie odpowiedziałem na Twój post to znaczy, że uważam go za idiotyczny lub prowokujący...
  • Yoshua
    Perwers
    • Mar 2007
    • 1374

    #2
    idz do psychologa jak czujesz, ze sie uzalezniles od masturbacji.
    Nie napisze Ci nic wiecej bo po lekturze posta widac, ze sie uzalezniles, masz z tym problem, skoro nie umiesz sam sie powstrzymac to potrzebna Ci pomoc.

    p.s. pisze sie roku akademickiego.
    " - Fajny masz korek od wanny.
    - Taki tam...
    - ...Ale gra empetrójki"

    Skomentuj

    • Sympatic
      Świętoszek
      • May 2006
      • 25

      #3
      Napisał Yoshua
      idz do psychologa jak czujesz, ze sie uzalezniles od masturbacji.
      Nie napisze Ci nic wiecej bo po lekturze posta widac, ze sie uzalezniles, masz z tym problem, skoro nie umiesz sam sie powstrzymac to potrzebna Ci pomoc.

      p.s. pisze sie roku akademickiego.

      Dzięki za odpowiedź. Wydaje mi się, że aż tak źle jeszcze nie jest. Zastanawiałem się nad jakimś lekarzem, ale skieruję się gdzieś w ostateczności, kiedy normalne sposoby zawiodą. Na razie mam twarde postanowienia i dużo zapału. Jestem sportowcem, więc dążenie do celu jest dla mnie normalką, lubię stawiać sobie cele. W końcu robię to dla siebie i swojej dziewczyny... Ciekawi mnie jak inni postrzegają taką sytuację, czytałem w innym temacie jak użytkownik pisał, że ograniczył i jest zadowolony.
      Jeżeli nie odpowiedziałem na Twój post to znaczy, że uważam go za idiotyczny lub prowokujący...

      Skomentuj

      • smok
        Świntuszek
        • Feb 2009
        • 78

        #4
        jak czesto uprawiasz seks ze swoja dziewczyna? zaloz filtr rodzicelski na kompa, haslo wpisz z zamknietymi oczami, albo popros kogos. Najlepiej ogranicz korzystanie z kompa: nudzisz sie to idz pobiegac, jestes sportowcem wiec chyba nie jest Ci to obce

        a co do skutkow w zwiazku, to jakies mocno naciagane. ja tez moglbym i po 4,5 razy a dziewczyna zawzwyczaj po 2 odpada, tez czasem za szybko dojde wiec mysle, ze bez przesady z tymi negatywnymi skutkami.

        Ale jesli czujesz, ze masturbacja jest dla Ciebie preblemem to oczywiscie walcz
        3maj sie
        Krew gorąca pali ,ciało drga
        Żądza trawi, krwawi jej dusza
        Stracona dla męża i dzieci
        O latawcu tylko będzie śnić

        Skomentuj

        • glizdziarz
          Banned
          • Sep 2005
          • 1981

          #5
          Samogwałt to grzech. Powstrzymaj się.

          Skomentuj

          • Sympatic
            Świętoszek
            • May 2006
            • 25

            #6
            Napisał smok
            jak czesto uprawiasz seks ze swoja dziewczyna? zaloz filtr rodzicelski na kompa, haslo wpisz z zamknietymi oczami, albo popros kogos. Najlepiej ogranicz korzystanie z kompa: nudzisz sie to idz pobiegac, jestes sportowcem wiec chyba nie jest Ci to obce

            a co do skutkow w zwiazku, to jakies mocno naciagane. ja tez moglbym i po 4,5 razy a dziewczyna zawzwyczaj po 2 odpada, tez czasem za szybko dojde wiec mysle, ze bez przesady z tymi negatywnymi skutkami.

            Ale jesli czujesz, ze masturbacja jest dla Ciebie preblemem to oczywiscie walcz
            3maj sie

            Dzięki za odpowiedź.

            Uprawiamy seks rzadko, ale intensywnie. Spotykamy się głównie w weekend'y - stąd ten fakt. Taki stan będzie jeszcze trwał przez jakieś dwa miesiące, później najprawdopodobniej będzie normalnie. Jak przyjeżdżam to praktycznie zawsze mam ochotę na coś więcej niż pocałunek, czasami próbuję nie dawać po sobie znać bo po pewnym czasie zaczęło Ją to lekko irytować. Czasami Ona źle się z tym czuje. Jeżeli chodzi o uprawianie sportu to też wydaje mi się, że to dobry pomysł. Będąc jeszcze juniorem trenowałem piłkę ręczną, miałem po 1, a czasami 2(przychodziłem też do seniorów) treningi dziennie, a teraz to się skończyło. Jedno kontuzja i "zawodostwo" szybko poszło na bok. Mogę jednak spokojnie uprawiać sport i jeżdżę na rowerze, czasami biegam - to z pewnością świetny sposób. Zwłaszcza na szybkie zasypianie
            0statnio edytowany przez Sympatic; 07-03-10, 18:03.
            Jeżeli nie odpowiedziałem na Twój post to znaczy, że uważam go za idiotyczny lub prowokujący...

            Skomentuj

            • smok
              Świntuszek
              • Feb 2009
              • 78

              #7
              no to poki co po prostu ograniczaj sie: na pocz. 1-2 dziennie, potem raz na 2 dni, raz na tydz. itd. az w koncu zamieszkasz z dziewczyna i bedziesz mial z nia regularny sex.

              A i uwazaj ne treningi silowe, organizm wtedy pordukuje wiecej testosteronu=wiekszy poped. Choc z 2giej strony tez mam taki poped jak Ty, wg. mnie to po prostu kwestia temperamentu i nie ma co sie ograniczac za bardzo bo jeszcze wrzodow dostaniesz
              Krew gorąca pali ,ciało drga
              Żądza trawi, krwawi jej dusza
              Stracona dla męża i dzieci
              O latawcu tylko będzie śnić

              Skomentuj

              • Sympatic
                Świętoszek
                • May 2006
                • 25

                #8
                Tak jak napisałem, na początek wolę ograniczyć całkowicie żeby się "uspokoić".
                Jeżeli nie odpowiedziałem na Twój post to znaczy, że uważam go za idiotyczny lub prowokujący...

                Skomentuj

                Working...