W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Najgorsza randka w życiu

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • jezebel
    Emerytowany Pornograf

    Zboczucha
    • May 2006
    • 3667

    #31
    Po poście emanueli mi się coś przypomniało Jak mieszkałam w Szwajcarii, zarejestrowałam się na meeticu i poznałam tam fajnego Francuza. Po miesiącu klikania umówiliśmy się. Było sympatycznie, posiedzieliśmy na ławce nad jeziorem a potem zabrał mnie do siebie. Tam otworzył wino. Rozmowa szła niezłym torem. Facet dużo mówił o sobie i swoim przyjacielu. Zaczął pokazywać mi zdjęcia ... swoje i jego przyjaciela To były w dużej mierze akty. Prosił mnie bym mu poradziła, które z nich są najlepsze, to on sobie powiększy na format obrazu i powiesi na ścianie Stwierdziłam, że to jakaś pomyłka i że ja nie mam fiuta, więc nic tam po mnie. Też mnie nie odprowadził - ale może dlatego, że nie chciałam .
    Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

    Skomentuj

    • kulka
      Świętoszek
      • Mar 2009
      • 24

      #32
      W sylwestra byłam sama w domu zaprosilam wiec chlopaka mojego a jakze- bylego. Przyjechal, mial ze soba wino i szampana ja w domu mialam taki sam zestaw. Nie wiem skąd mu sie w głowie zrodził taki pomysł ze powinien wypic caly ten alkohol, schlal sie jak prosie pił sam bo ja nie chcialam, sam sobie nalewał, liczyło sie dla niego tylko to zeby sie napic i chciał zaliczyc tylko... butelki. W Nowy Rok powiedzialam mu spadaj wziął swoj skuter(!) ktory mu sie chcial odpalic i poszedl 15km do domu. Potem dzwonił i płakał 'ja przeciez tak sie starałem' ale o kogo albo o co?
      "Jedni przez grzech się wznoszą, inni przez cnotę upadają"

      William Shakespeare

      Skomentuj

      • Nebel
        Świętoszek
        • Jun 2009
        • 4

        #33
        -Ja 17 lat on o 2 lata starszy. Byliśmy u niego, wszystko ładnie, pięknie, muzyka itd. W końcu wpakował mi rękę między nogi a kiedy skończyłam chciałam mu się "odwdzięczyć". Zmierzyłam więc ręką ku jego rozporkowi...
        a on... a on mnie opieprzył, że go nie szauję i kazał iść do domu
        No to poszłam, ale koleś mnie tak zaskoczył, że nie widziałam jak mam na imię. Raz w życiu się z taką opornością spotkałam Oczywiście to był koniec naszego "romansu"
        -Druga nieudana randka, która utkwiła mi w pamięci to spotkanie z panem, który miał opinię "wyrywacza na kasę" i faktycznie za służona opinia. Pare razy pytał czy ma fajny samochód i opowiadał skąd i za ile był sprowadzany itd., poznałam wszystkie najnowsze gadżety technologiczne w ciągu 1,5 godz. ale za piwo musiałam zapłacić sama bo nie zaproponował, że ureguluje rachunek.

        Skomentuj

        • Rojza Genendel

          Pani od biologii
          • May 2005
          • 7704

          #34
          Napisał jezebel
          Po poście emanueli mi się coś przypomniało
          Jez, a to przypadkiem nie było w kantonie Zurych?
          Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #35
            Nie kochana, to był jeszcze kanton francuskojęzyczny - miejscowość Vevey, niedaleko Lozanny.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • Hagath
              Emerytowany PornoGraf
              • Feb 2009
              • 1769

              #36
              Trzy miliony lat temu zostałam zaproszona przez starszego kolegę na bal trzecich klas gimnazjum. Zgodziłam się z radością, bo świetnie mi się z nim rozmawiało i jakoś tak od dłuższego czasu ciągnęło nas ku sobie. Na co dzień był to typ spokojny i nieśmiały, ale na balu wstąpiła w niego zaborcza bestia. Szlag go trafiał, gdy jego koledzy prosili mnie do tańca, wtrącał się, gdy dłuższą chwilę rozmawiałam z kimś innym. W końcu ogłosił, że oboje nie będziemy pili alkoholu, bo... on jest na lekach. Wcale mi nie zależało na piciu, ale tak mnie to zirytowało, iż na przekór wszystkiemu oznajmiłam, że ja jednak poproszę kieliszek. Po balu już się do niego nie odezwałam.
              The Bitch is back.

              Skomentuj

              • Kamil B.
                Emerytowany PornoGraf
                • Jul 2007
                • 3154

                #37
                Nie zaliczyłem żadnej randki, która by utkwiła mi tak w pamięci, bym mógł ją zaliczyć do najgorszych w moim życiu.

                Skomentuj

                • Ćwierćnuta
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 1870

                  #38
                  Nie wiem, czy najgorsza... na pewno najgłupsza.
                  Umówiłam się z moim eks, nie czarowaliśmy się specjalnie, nie ukrywaliśmy, że zależy nam wyłącznie na jednym, dość szybko wylądowaliśmy na jego łóżku. Zabawa się rozkręcała, w momencie, w którym miałam mu rozpiąć spodnie... nagle drzwi się otworzyły i wszedł jego współlokator. Ani mój eks współlokatora nie wykopał za drzwi, ani tamten nie pomyślał, że półnaga baba leżąca na jego kumplu nie marzy o gadaniu, z czego zdaje maturę i na co wybierają się wszyscy znajomi po kolei. Po czym we dwóch odprowadzili mnie na pociąg...
                  I tak oto nie straciłam dziewictwa z tym panem .

                  A nie, przypomniała mi się najgorsza. Mój ówczesny facet i ja mieliśmy wspólnie wyprawić osiemnastki. Przesunęliśmy termin ze trzy miesiące, bo stale mu coś nie pasowało, zrezygnowaliśmy z lokalu, na którym mi zależało, bo mu nie odpowiadał, nie poszliśmy do ulubionego pubu, bo uznał, że szkoda mu kasy, zaprosiliśmy tylko tych gości, których on zaakceptował, imprezę urządziliśmy u mnie w domu, po czym... spóźnił się jakieś siedem godzin z tekstem, że mama nie pozwoliła mu wyjść, a tak w ogóle to przecież to tylko moi znajomi i nikogo nie obchodziło, czy on się pojawi. Jak spytałam, czy mnie też według niego nie obchodziło, stwierdził, że o tym nie pomyślał.
                  Ssanie na czekanie.

                  Skomentuj

                  • olivia
                    Świntuszek
                    • Jun 2007
                    • 74

                    #39
                    Umówiłam się przez czata spotkaliśmy się pod barem weszliśmy do środka rozejrzał się i powiedział że dużo ludzi ( ja tak nie uważałam było średnio) ale nic spacerowaliśmy po mieście i doszliśmy na przystanek na końcu ulicy. Usiedliśmy i rozmawialiśmy a raczej to on opowiadał o sobie nie stworzone historie gdzie to był i co robił. A najlepsze było w tym że była godzina 19 i zima i kilkanaście stopni na minusie super było :-( opowiadał o sobie a ja myślałam tylko jak by się tu go pozbyć i że to kompletny kretyn !!!!!!!! Na szczęście moja następna randka z nowo poznanym chłopakiem była bardzo urocza- jesteśmy razem ponad 2,5 roku :-)

                    Skomentuj

                    • Sexy_man
                      Perwers
                      • Feb 2007
                      • 1163

                      #40
                      Najgorsza randka:
                      Umówiłem się z dziewczyną z portalu randkowego.
                      Na spotkanie przybyłem spóźniony parę minut. Wpadłem na umówione miejsce, rozglądam się, szukam wzrokiem i widzę jakąś laskę.
                      Oczywiście na żywo okazała się być dużo brzydsza jak na zdjęciu, w rozmowie brakowało jej luzu i poczucia humoru. Tylko myślałem, kiedyś się zmyć. Ale z drugiej strony uzyskałem od laski ważne informacje dotyczące prowadzenie działalności gospodarczej, jaką miałem założyć w najbliższym czasie.
                      Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                      Skomentuj

                      • Vaniliowy_Joe
                        Ocieracz
                        • Jul 2006
                        • 156

                        #41
                        hehe.. fajne te opowieści.

                        W przyrodzie sie nic nie marnuje.. przynajmniej śmiesznie jest

                        Skomentuj

                        • upocone jajka
                          Banned
                          • May 2009
                          • 5151

                          #42
                          stosunkowo świeża

                          kimałem z dwoma dziewuchami praktycznie na waleta, oczywiscie nie było przypadku, oboje wiedziały co jest grane, niestety zaniemogłem


                          pewnie teraz ta druga sie zbija ''ale te polaki to lamusy, leżałam chciałam a on sie obraził''

                          Skomentuj

                          • Vaniliowy_Joe
                            Ocieracz
                            • Jul 2006
                            • 156

                            #43
                            @upocone.. tzn, chciałeś, ale nie stanął ci..?.. czy nie miałeś weny na zabawe?

                            Nie cytuj posta znajdującego sie nad Twoim Aska
                            0statnio edytowany przez Astraja; 04-05-10, 19:00.

                            Skomentuj

                            • Gayka
                              Gwiazdka Porno
                              • Feb 2010
                              • 1637

                              #44
                              Tzn., że się zgrywa
                              GRAMMAR NAZI

                              Skomentuj

                              • upocone jajka
                                Banned
                                • May 2009
                                • 5151

                                #45
                                po doświadczaniach z wcześniejszego związku tera po prostu sie bałem że znowu mnie ktoś wrabia

                                Skomentuj

                                Working...