W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Naturalna, czy z makijażem???

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Indu
    Świętoszek
    • Feb 2010
    • 3

    #76
    Napisał Łukasz85
    Wole naturalnosc, ale dzisiaj sa panny bez ani grama chemii na twarzy ?
    Ja się w ogóle nie maluję, z tego wniosek, że są.
    Po pierwsze szkoda mi czasu na wystawanie przed lustrem, po drugie mam ładną cerę, którą szkoda mi niszczyć pudrami i innymi takimi wynalazkami, po trzecie zawsze wychodziłam z założenia, że facetowi powinnam się podobać w mojej naturalnej, prawdziwej postaci, a makijaż jest dla pikanterii. Dzięki temu chyba mając lat -ści wyglądam na -ścia

    Skomentuj

    • ankka84
      Erotoman
      • Feb 2009
      • 491

      #77
      ja takze nie maluje sie
      kiedys miala epizody ze mazalam po twarzy ale mi przeszlo.jakos to nei dla mnie moze kiedys jak bede chciala jakies mankamenty ukryc(poki co ich nie mam;p)
      a no i raz na ruski rok daje sie pomalowac mojej dziewczynie jak chce poeksperymentowac na mnie

      Skomentuj

      • jezebel
        Emerytowany Pornograf

        Zboczucha
        • May 2006
        • 3667

        #78
        Przyklasnę pinacoladzie co do popierania skrajności w tym temacie, nie rozumiem braku entuzjastów makijażu. Ja osobiście dla odmiany nie mam nic przeciwko mocnemu makijażowi. Są po prostu miejsca, okazje i pory dnia, kiedy taki makijaż może dodawać uroku i być bardzo sexy. Zatem do pracy preferuję makijaż lekko podkreślający, na spacer zerowy, to wychodząc wieczorem na spotkanie w klubie, lubię mocniejszy make-up. Nie widzę niczego złego w korzystaniu z dobrodziejstw firm kosmetycznych. Ładnie umalowane oko na vampa, lub pełne na czerwono pomalowane szminką usta, mogą po prostu wyglądać bardzo ponętnie i sexy. Uważam, że w dzisiejszych czasach, dolega nam przesada z solarium i brakiem umiejętności i wiedzy dotyczącej makijażu, a nie sam makijaż.
        Makijaż nie służy tylko do ukrywania defektów, ale też do podkreślania naszych zalet.
        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

        Skomentuj

        • Nolaan

          #79
          Makijaż nie służy tylko do ukrywania defektów, ale też do podkreślania naszych zalet.
          O to to. Beatka jak zwykle prawi tak, że serce roście. Sporo dzewczyn wten sposób podchodzi do malowania jakby to było maskowanie tego co w nich złe i jako zwolenniczki naturalizmu z tego nie korzystają. Albo boją się co powie facet kiedy je rano bez mejkapu zobaczy A druga mańka, o której Jeza wspomina, czasem jest pomijana.
          Ja zdecydowanie popieram opcję nr 2 czyli że podkreśla to co podkreślenia jest warte, zatem nie mam nic przeciwko.

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #80
            Wg mnie ta przesada wynika głównie z braku wiedzy. Po pierwsze - kobiety dobierają złe kosmetyki, nie wiedząc nawet jaki typ urody przedstawiają i eksperymentują niezbyt trafnie, używając złych kolorów i odcieni. Po drugie, co idzie za brakiem wiedzy - przesadzają, czyli uważają, że skoro branża kosmetyczna oferuje im pudry, korektory, kamuflaże, bazy, podkłady itd, to muszą używać wszystkiego, a to nieprawda.
            Największej trzęsiawki dostaję, jak widzę wymalowane ryje na plaży, basenie lub w saunie.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • Madsumi
              Ocieracz
              • Feb 2009
              • 124

              #81
              Moim zdaniem kobieta powinna dbac o siebie i w to zaliczam rowniez makijaz.
              Nie chodzi tu o to, aby z brzydkiego kaczatka, stala sie labedziem, ale tak jak powyzej juz zostalo napisane, podkreslila swoje zalety, a tym samym zatuszowala wady. Niestety nie wszystkie kobiety, w tym ja, maja idealna cere, plusem jest fakt, ze jestesmy w stanie zatuszowac przebarwienia itp.
              Ja lubie makijaz, uwazam, ze kazda kobieta, ktora umie umalowac sie odpowiednio do sytuacji tylko na tym zyskuje. Owszem wiele kobiet jest pieknych naturalnie, ale dlaczego nie mialybybyc jeszcze piekniejsze podkreslajac swoje rzesy, oczy czy usta? Tu nie chodzi o to, ze kobieta maluje sie, bo jestem brzydka.
              Musze rowniez zaznaczyc, ze jest makijaz i jest tapeta - nie mylic tych dwoch jak najbardziej roznych pojec.
              I am the master of my fate,
              I am the captain of my soul''

              Skomentuj

              • Stela7
                Tygryska
                • Aug 2009
                • 985

                #82
                Wole podkreślac swoją urode..jednak przy rannym przebudzeniu trudno tryskać nieskazitelnym wyglądem..mojemu partnerowi jednak nie strasznam...
                "Miłość mierzy się potrzebą obecności"

                Skomentuj

                • Sexy_man
                  Perwers
                  • Feb 2007
                  • 1163

                  #83
                  Ja spotykałem i widziałem kobiety bez makijażu, z lekkim makijażem i z mocnym make-up'em. I były wśród nich, które wyglądały atrakcyjnie i ładnie, a inne paskudnie. Dziewczyna może ładnie wyglądać i bez makijażu i z makijażem. Ale też może wyglądać kiepsko w obydwu przypadkach.
                  2 rzeczy są nieciekawe: jak ewidentnie widać, że laska nie potrafi się malować, fluidu nałożyła za dużo, nierówno, zła szminka, zły tusz - fatalne wrażenie. Druga rzecz to taka,że gdy niektóre kobiety, które na co dzień chodzą z mocnym makijażem i są atrakcyjne, zobaczy się sauté, to taką kobietę trudno rozpoznać. C'est la vie.
                  Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.

                  Skomentuj

                  • jezebel
                    Emerytowany Pornograf

                    Zboczucha
                    • May 2006
                    • 3667

                    #84
                    Ja chyba przed kun's day opisywałam jedną sytuację: siostra mojego kolegi używała dużo solarium i jeszcze więcej czarnej kredki do oczu. Nie powiem, jej makijaż zawsze był staranny, brwi wyregulowane, rzęsy wytuszowane, grube kreski na powiekach - niestety, makijaż pochłaniał jej mnóstwo czasu, a jej partner (długoletni, bo kilka lat spędzili ze sobą) nie widział jej bez make-upu. Spała umalowana, rano nie śmiała nawet wyjść z łazienki, zanim nie była znowu w full make-upie. Zdarzył mi się mały melanż w jej towarzystwie, taki babski wieczór, ujarane jak mopsy spałyśmy w kilka bab u koleżanki...i to był pierwszy raz, kiedy zobaczyłam tę damę bez makijażu. Śliczna dziewczyna, piękne ostre rysy, cudne oczyska - niczego jej nie brakowało. Jej kompleksu nigdy nie zrozumiem.
                    Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                    Skomentuj

                    • Jeronimo_
                      Erotoman
                      • Feb 2010
                      • 393

                      #85
                      Ja nie mam uprzedzeń jednym dziewczynom pasuje bardziej pełen makijaż innym mniej. Jedyne co mi przeszkadza to jak bardzo młode dziewczyny stosują dość ostry make up nie jest to dopasowane. Wiem że każdy może robić to co chce, ale to nie jest fajne w moim odczuciu.
                      0statnio edytowany przez Jeronimo_; 28-02-10, 14:18. Powód: Sam nie zrozumiałem co napisałem ;)
                      "purposelessness is my purpose"

                      Skomentuj

                      • Selma
                        Świntuszek
                        • Mar 2009
                        • 71

                        #86
                        Kiedyś rozmawiałam na ten temat z kolegą, który stwierdził, że woli nieumalowane i naturalne dziewczyny, tak jak ja w tamtym momencie. Nie wiedział biedak, że komplement mu nie wyszedł, bo ja akurat miałam wykonany bardzo starannie makijaż... I tak sobie myślę, że przynajmniej część z tych, którzy twierdzą, że wolą kobiety au naturel, nie do końca jednak wiedzą, co mówią :>

                        A mówiąc nieco poważniej, zgadzam się z Pinacoladą i Jezebel, że makijaż to już nie tona pomarańczowej tapety, a dobry sposób na podkreślenie i wyeksponowanie atutów. Poza tym kobieta w eleganckim stroju w oficjalnej sytuacji zupełnie nieumalowana wydaje się taka... przygaszona, dlatego stwierdzenie, że naprawdę ładna przedstawicielka płci pięknej makijażu nie potrzebuje, jest chyba nieco na wyrost. Oczywiście moja opinia wynika z prywatnych upodobań, ale jeżeli mam do wyboru piękną dziewczynę całkowicie naturalną i tę samą dziewczynę z umiejętnie wykonanym makijażem, na 99% wybieram tę drugą wersję [choć nie przeczę, że obie mogą wyglądać atrakcyjnie].

                        Skomentuj

                        Working...