Witam
Mam 23 lata i od 3 lat mam męża który ma 28 lat, bardzo go kocham i w życiu nie myślałam o zdradzie i nie mam zamiaru go zdradzać. Ze względu na chorobę teściowej przeprowadziliśmy się 9 miesięcy temu do jej domu, i mieszkamy tu z teściową, teściem i szwagrem który ma 15 lat. I nie wiem skąd i czemu mam sny erotyczne zwykle kończące się orgazmem właśnie z moim małoletnim szwagrem. Tylko on mi się wcale nie podoba jest całkiem inny niż mój mąż, w ogóle ma 15 lat! I na co dzień nie myślę w ogóle o nim, normalnie zachowuje sie bardziej jak matka dla niego. I w życiu nie miałam tak często i tak intensywnych fantazji jak o nim. Najgorsze jest teraz to, że mój mąż wyjechał w trasę międzynarodową na 3 tygodnie, i jak trochę wypiję nawet się w ogóle nie upija, albo jak wezmę tabletkę nasenną bo mam trudności z zasypianiem to chcę go zawołać do siebie albo wejść do niego w nocy bo już mi się myli fikcja z prawdą, zrezygnowałam z alkoholu i tabletek i tak to nic nie pomaga, a boję się spać sama w nocy i teściowa mówi, że mam spać ze szwagrem bo mieszkamy w domku i jest zimno, i żebym się nie bała, to chyba wtedy serio coś bym zrobiła.
Nie wiem skąd te myśli bo nie jest dla mnie atrakcyjny, jak mam sobie z tym poradzic? Bo glupio mi isc do psychologa i z nim o tym porozmawiac a teraz zblizaja sie faktycznie mrozy i jak tesciowa kaze mi spac ze szwagrem...
prosze pomóżcie
Mam 23 lata i od 3 lat mam męża który ma 28 lat, bardzo go kocham i w życiu nie myślałam o zdradzie i nie mam zamiaru go zdradzać. Ze względu na chorobę teściowej przeprowadziliśmy się 9 miesięcy temu do jej domu, i mieszkamy tu z teściową, teściem i szwagrem który ma 15 lat. I nie wiem skąd i czemu mam sny erotyczne zwykle kończące się orgazmem właśnie z moim małoletnim szwagrem. Tylko on mi się wcale nie podoba jest całkiem inny niż mój mąż, w ogóle ma 15 lat! I na co dzień nie myślę w ogóle o nim, normalnie zachowuje sie bardziej jak matka dla niego. I w życiu nie miałam tak często i tak intensywnych fantazji jak o nim. Najgorsze jest teraz to, że mój mąż wyjechał w trasę międzynarodową na 3 tygodnie, i jak trochę wypiję nawet się w ogóle nie upija, albo jak wezmę tabletkę nasenną bo mam trudności z zasypianiem to chcę go zawołać do siebie albo wejść do niego w nocy bo już mi się myli fikcja z prawdą, zrezygnowałam z alkoholu i tabletek i tak to nic nie pomaga, a boję się spać sama w nocy i teściowa mówi, że mam spać ze szwagrem bo mieszkamy w domku i jest zimno, i żebym się nie bała, to chyba wtedy serio coś bym zrobiła.
Nie wiem skąd te myśli bo nie jest dla mnie atrakcyjny, jak mam sobie z tym poradzic? Bo glupio mi isc do psychologa i z nim o tym porozmawiac a teraz zblizaja sie faktycznie mrozy i jak tesciowa kaze mi spac ze szwagrem...
prosze pomóżcie
Skomentuj