Smoku zauważ obiektywnie, że jednak pozostaję w temacie - mówimy o absurdach. W Polsce absurdem jest jeżdżenie zgodnie z przepisami a jak już się nie da to absurdem jest udawanie dziewicy w burdelu i unikanie odpowiedzialności za własne czyny.
Gdyby za niewskazanie sprawcy groziła odpowiedzialność karna albo grzywna w wysokości powiedzmy 10 średnich krajowych (brutto) to nagle wszyscy zapomnieliby o amnezji i prowadzili dzienniki pokładowe z dokładnością do 5 minut i 500 m na trasie... i to też jest absurd.
A ustawianie fotoradarów w miejscach z dupy wziętych to też absurd polski...
Czyli cały czas w temacie
Gdyby za niewskazanie sprawcy groziła odpowiedzialność karna albo grzywna w wysokości powiedzmy 10 średnich krajowych (brutto) to nagle wszyscy zapomnieliby o amnezji i prowadzili dzienniki pokładowe z dokładnością do 5 minut i 500 m na trasie... i to też jest absurd.
A ustawianie fotoradarów w miejscach z dupy wziętych to też absurd polski...
Czyli cały czas w temacie
Skomentuj