Stary temat ale jak samo życie pokazuje nadal aktualny.
W czerwcu 2011 roku (4 lata temu !!! ) napisałem w tym temacie kilka słów nt. moich relacji przyjacielskich zakończonych czasem przeszłym, ostatnie dni dopisały część dalszą - teraźniejszość.
Otóż po wielu latach zupełnego braku kontaktu z moim przyjacielem spotkaliśmy się. Przyznam że to było niesamowite spotkanie. Jakby czas się cofnął. W pewnym momencie On stwierdził że jesteśmy jak dwie kalki na których litery są odbite dokładnie tak samo. Przegadaliśmy wiele godzin a wyrwały nas telefony zaniepokojonych rodzin, była już 2 w nocy a myśmy nadal jakby nigdy nic gadali i gadali, tematy stare i bieżące, wszystko co nam do głowy przychodziło, nie było mowy o nudzie, zmienialiśmy tylko miejsca jedna, druga, trzecia knajpa. Była szczera i czysta radość z wzajemnego spotkania.
To tyle w uzupełnieniu tematu o przyjaźni.
W czerwcu 2011 roku (4 lata temu !!! ) napisałem w tym temacie kilka słów nt. moich relacji przyjacielskich zakończonych czasem przeszłym, ostatnie dni dopisały część dalszą - teraźniejszość.
Otóż po wielu latach zupełnego braku kontaktu z moim przyjacielem spotkaliśmy się. Przyznam że to było niesamowite spotkanie. Jakby czas się cofnął. W pewnym momencie On stwierdził że jesteśmy jak dwie kalki na których litery są odbite dokładnie tak samo. Przegadaliśmy wiele godzin a wyrwały nas telefony zaniepokojonych rodzin, była już 2 w nocy a myśmy nadal jakby nigdy nic gadali i gadali, tematy stare i bieżące, wszystko co nam do głowy przychodziło, nie było mowy o nudzie, zmienialiśmy tylko miejsca jedna, druga, trzecia knajpa. Była szczera i czysta radość z wzajemnego spotkania.
To tyle w uzupełnieniu tematu o przyjaźni.
Skomentuj