Jak to wszystko wprawić w ruch ?

[Konter]

Witam wszystkich bardzo serdecznie z góry chciał bym przeprosić za błędy ortograficzne ale jestem dyslektykiem także mogą sie one pojawić. Mam na imie Damian 25 lat i może zaczne od tego ze nie moge zaleść sobie dziewczyny ani żadnego towarzystwa kobiet nawet do kolegowania w gimnazjum jak i w szkole średniej nie miałem kolegów zawsze siedziałem sa w ławce do tego duzo czasu spedzałem przed komputerem graja w gry czym bardziej mnie towarzysto odrzycało a dzieczyny traktowały jak powietrze tym dłużej w dzien grałem w gry to byłem moja ucieczka od problemu odrzucenia. A teraz gdy pracuje juz to mi ta samotnosc bardzo doskwiera w pracy sie napracuje bardzo duzo i zmeczany przychodze do domu w pracy tez jestem traktowany jak powietrze przez dziewczny z biur które tam pracuja nawet jak zagaduje one sie obracjaa i dalej gadaja ze sobą jak sa na papierosie i nawet nie ma z kim wyjsc na przysłowiowe piwo o kobietach i randkach to juz wogóle nie mówie.
Ja jestem taki prosty chłopak raczej jakiejś tam wiedzy za duzej nie mam raczej uczyłem sie słabo w szkole. Nie mam gdzie poznać żadnego towarzystwa bo mam słabą gadke bo zawsze nie miałem do kogo sie odezwać i wyrobić sobie umiejetnosc społecznych i teraz mam pytanie do was które zadałem juz w temacie Jak to wysztko wprawić w ruch ? aby zaczac miec towarzystwo bez dobrej gadki i kolerzanki zeby tez mieć.
Napisałem na tym forum specjalnie bo zobałem ze tu wszyscy piszą prosto z mostu bez takiego motania wiec doradzicie mi tak tez prosto z motu co o tym myślicie bo ja juz straciłem nadzieje na jakies bliskie kontakty z dziewczną czy chodzenie z jakąś dziewczyną i bycie w jakiejs grupie towarzyskiej.

[unter]

Witam wszystkich bardzo serdecznie z góry chciał bym przeprosić za błędy ortograficzne ale jestem dyslektykiem także mogą sie one pojawić...

To ze jesteś dyslektykiem, to Twoja prywatna sprawa i jako taka nie powinna służyć Ci za usprawiedliwienie.
Popracuj nad sobą.

[wiarus]

Ponadto - dyslektyk nie widzi swoich błędów i zwykle za nie nie przeprasza
Gadkę masz aż za dobrą - wystarczy, że ją skrócisz razem z ilością "bałachu".

[PZ IV]

Popracuj nad sylwetką, fryzurą - tzn miej czyste wlosy, kup se fajne ciuchy - ale porządne, klasyczne, nie takie dla metroseksualnych kogutkow. Glowe trzymaj wysoko usmiechaj się.Nie narzucaj się. Zainteresuj się czyms poza grami, pracą i waleniem konia.
Jak się bedziesz czymś interesowal i na czyms się znal, to bedziesz mial o czym pogadać.


slowem: oglada i porządnosc w domu i zagrodzie
... PZIV stylista z bożej łaski.:-)

[Konter]

Ponadto - dyslektyk nie widzi swoich błędów i zwykle za nie nie przeprasza

Ja nie widze swoich błędów ale ostrzegam bo sie domyślam ze mogą być.

A tak tak powracajac do tematu chciałbym tez aby jakies kobiety sie wypowiedziały czy nie było by dla nich problemu umówić się na spotkanie z prostym chłopakiem który nie lubi czytać książek naprzykład jak byś cie jakiegos znały czy raczej byś cie go unikały i pokazywały ze nie chcecie z nim rozmawiać ?

[znowuzapilem]

Jak nie masz gadki a IQ masz 78 i ani nie kwapisz się by to zmienić to musisz nadrabiać innymi cechami - pieniądze albo wygląd (najlepiej to i to). Idź na siłownie, kup e46. Morze pomorze

[Andrzej18]

Jak nie masz gadki a IQ masz 78 i ani nie kwapisz się by to zmienić to musisz nadrabiać innymi cechami - pieniądze albo wygląd (najlepiej to i to). Idź na siłownie, kup e46. Morze pomorze

O ****a ^_^

[unter]

Jak nie masz gadki a IQ masz 78...

Kuźwa, ZZ...
Zlituj się!

[znowuzapilem]

A co? Zawyżyłem?

[Konter]

Jak nie masz gadki a IQ masz 78 i ani nie kwapisz się by to zmienić to musisz nadrabiać innymi cechami - pieniądze albo wygląd (najlepiej to i to). Idź na siłownie, kup e46. Morze pomorze

Barjdziej chociało mi o bycie prostym chłopakiem w tym sesie ze mało ksizek przeczytałem i moge miec małą wiedze a jak wiadomo poziom IQ to inteligencja z która sie juz rodzisz a wiedza ksiażkowa to wiedza nabyta. A dziewczyne lecaca na kase nie chce. Prosty chłopak to dla mnie nie to samo co Prostak. Prosty chociało mi o to ze normalnie sie przyzwoicie zachowóje i kulturalnie itd tylko poprostu mnie ksiązki nudza. A nie ze jakiś huligan bijący i szpanujacy bmw.

[znowuzapilem]

Również mało książek przeczytałem ale nie ze względu na awersje do czytania ale z głównie z powodu braku czasu. A Twoje "bo mnie nudzą" brzmi jednak troche prostacko. Wiadomo że IQ to nie wiedza ale... czytając Twoje byki które nawet mnie rażą w oczy nie wygląda to dobrze.
A na BMW wcale nie musisz złapać blachary. Dziewczyny lubią zaradnych facetów.

[Kalilah]

Autorze, popracuj nad sobą. Rozmawiając z dziewczyną na chacie takim sposobem pisania ją tyko od siebie odepchniesz. Nie zamierzam Cię tu uczyć ortografii, ale jeśli jesteś dyslektykiem to nie oznacza, że jesteś zwolniony z pisania normalnie. Masz komputer, w nim są takie czarodziejskie opcje podkreślające błędne wyrazy. Zanim klikniesz "zatwierdź" wypadałoby sprawdzić jak bardzo czerwono masz w tekście i z szacunku do nas, czy do swojej wybranki na chacie, poprawić to i owo.

[wiarus]

Przecież on ma dysleksję!
- na wszelkie błędy

[unter]

..a wiedza ksiażkowa to wiedza nabyta..

A Ty skąd o tym wiesz?
To nie jest poziom sugerowany przez ZZ

Dysleksja była modna w latach 98 do ok.05 natomiast dzisiaj trąci już anachronizmem, aby nie powiedzieć, wykopaliskiem archeologicznym.
Ile lat wtedy miałeś? I kto sprezentował Ci komputer?

[Kalilah]

Przecież on ma dysleksję!
- na wszelkie błędy

Ale ta czerwona falka pod wyrazami typu "zachowóje" jest widoczna także dla daltonistów. Tu wiele wymówek nie ma

W dobie messengerów i innych komunikatorów gdzie trzeba pisać wydaje mi się, że ta cała dysleksja może być sporą przeszkodą. Ja czytając błąd na błędzie po prostu bym się męczyła z moim rozmówcą. Jestem też zdania, że jak się chce to i z dysleksją w papierach da się pisać poprawnie, trzeba tylko do tego się bardziej przyłożyć niż reszta.
Radziłabym też zacząć czytać te książki, mogą tu pomóc.