Nie będe ściamniał że to teoretyczne rozważania, pisze o sobie i swoich osobistych rozkminkach
Chciałbym zapytać Pań jaki udział w atrakcyjności faceta, może być nawet procentowo, ma jego ciało, twarz, charakter/sposób bycia, inne cechy (np. zaradność, poczucie humoru). Ciało mam podobno niezłe szczególnie jak na moje prawie 30lat, wrzucałem fotki tu i ówdzie na forum i odzew był całkiem miły, lata uprawiania sportu musiały zostawić konkretny ślad, jakaś sprawiedliwość jest na świecie
Co do charakteru, poczucie humoru podobno też fajne, radzę sobie w życiu, czyli nie mieszkam z mamusią ani też nie jem zupek chińskich Co do oblicza to tu tak sobie, mówią że troche wyglądam jak chuligan, nie jestem jakims brzydalem ale tez nie modelem, podobno ładne oczy.
Kilka związków za sobą, radze sobie w rozmowie z kobietami nieźle, aczkolwiek człowiek uczy się całe zycie. Nie ukrywam że interesują mnie atrakcyjne kobiety, poza wiadomym lubie ich pewność siebie, brak czy też małą liczbę kompleksów.
Pytanie, czy taki facet jest w stanie wzbudzić pożądanie w atrakcyjnej kobiecie, sprawić że będzie czuła mokro w majteczkach podczas rozmowy czy przebywania z nim i myslała o nim gdy akurat nie ma go przy niej, czy też może takie atrakcje zarezerwowane są tylko dla facetów o nieprzeciętnej urodzie, czyli świetne ciało i ładna buzia.
Interesują mnie tylko odpowiedzi Pań, które mogą wybierać miedzy facetami a nie łapią cokolwiek, byle z kimś być, ewentualnie Panów którzy mimo braków w urodzie wyrywają fajne laski
Chciałbym zapytać Pań jaki udział w atrakcyjności faceta, może być nawet procentowo, ma jego ciało, twarz, charakter/sposób bycia, inne cechy (np. zaradność, poczucie humoru). Ciało mam podobno niezłe szczególnie jak na moje prawie 30lat, wrzucałem fotki tu i ówdzie na forum i odzew był całkiem miły, lata uprawiania sportu musiały zostawić konkretny ślad, jakaś sprawiedliwość jest na świecie
Co do charakteru, poczucie humoru podobno też fajne, radzę sobie w życiu, czyli nie mieszkam z mamusią ani też nie jem zupek chińskich Co do oblicza to tu tak sobie, mówią że troche wyglądam jak chuligan, nie jestem jakims brzydalem ale tez nie modelem, podobno ładne oczy.
Kilka związków za sobą, radze sobie w rozmowie z kobietami nieźle, aczkolwiek człowiek uczy się całe zycie. Nie ukrywam że interesują mnie atrakcyjne kobiety, poza wiadomym lubie ich pewność siebie, brak czy też małą liczbę kompleksów.
Pytanie, czy taki facet jest w stanie wzbudzić pożądanie w atrakcyjnej kobiecie, sprawić że będzie czuła mokro w majteczkach podczas rozmowy czy przebywania z nim i myslała o nim gdy akurat nie ma go przy niej, czy też może takie atrakcje zarezerwowane są tylko dla facetów o nieprzeciętnej urodzie, czyli świetne ciało i ładna buzia.
Interesują mnie tylko odpowiedzi Pań, które mogą wybierać miedzy facetami a nie łapią cokolwiek, byle z kimś być, ewentualnie Panów którzy mimo braków w urodzie wyrywają fajne laski
Skomentuj