W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Pierwszy raz, a strach przed ciążą.

Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Nilieth

    #16
    Moń., boisz się ciąży i to normalne. Studiujesz, nie masz poczucia finansowej stabilności, chcesz skupić się na nauce i korzystaniu z wolności. Masz świadomość konsekwencji wynikających ze współżycia i pewnie boisz się tego pierwszego razu, więc jest jak jest. Na szczęście masz wyrozumiałego chłopaka, z którym możesz podzielić się swoimi obawami. To bardzo dużo znaczy, że możesz na nim polegać i że on nie naciska na Ciebie w tej kwestii, tylko szanuje Twój wybór i gotów jest poczekać.
    Sama antykoncepcja jest do zorganizowania poprzez zastosowanie dwóch lub nawet więcej metod na raz np. kalendarzyk (dni niepłodne), prezerwatywa (koniecznie 1 sztuka), globulki i jak radziła Aśka, wytrysk na zewnątrz a nie w pochwie. Przy takich środkach ostrożności raczej nie ma opcji wpadki, aż takie cuda się nie zdarzają.
    Jednak większy problem widzę w Twojej obawie przed rodziną. Rodzice wpoili Ci pewne zasady, a Ty boisz się je złamać. Boisz się, że zawiedzisz ich zaufanie, że postąpisz nie tak, jakby oni sobie tego życzyli. Zapominasz tylko o jednej niezwykle istotnej rzeczy: mianowicie to jest Twoje życie i Twój wybór. Masz prawo podjąć taką a nie inna decyzję i najważniejsze jest, by była ona zgodna z Twoim poglądem, a nie z poglądem Twoich rodziców. Żyj według własnych zasad, a nie czyichś i myśl o swoich potrzebach, a nie o oczekiwaniach Twoich bliskich. Chyba już najwyższy czas przeciąć tę pępowinę, nie sądzisz?
    0statnio edytowany przez Gość; 19-11-09, 14:43.

    Skomentuj

    • Moń.
      Seksualnie Niewyżyty
      • Apr 2007
      • 209

      #17
      Staram się żyć wg. swoich własnych zasad, niemniej jednak te wpojone przez rodziców nadal we mnie tkwią i czasem trudno mi się ich pozbyć. Denerwuje mnie to i staram się z tym 'walczyć'. Wiem, że rodzice na pewno nie chcą dla mnie źle i że ich decyzje, poglądy są motywowane przede wszystkim moim dobrem.

      Co do antykoncepcji, dziękuję za rady. Myślę, że pozostanę przy prezerwatywach i prowizorycznym kalendarzyku. Nad tabletkami się jeszcze zastanowię .

      To dla mnie coś nowego i wyjątkowego... i trochę dziwnie się z tym czuję. Tak... abstrakcyjnie? Jednak jest to miłe uczucie. Nie potrafię sobie trochę tego wyobrazić, zawsze wydawało mi się, że to takie odległe .
      "Kocham Cię (...)
      Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
      I wiosną, kiedy jaskółka przylata."

      Skomentuj

      • _mike
        Banned
        • Aug 2007
        • 820

        #18
        Napisał Moń.
        Nad tabletkami się jeszcze zastanowię
        Ja bym się na Twoim miejscu nie zastanawiał.

        Skomentuj

        • Natasz
          Świntuszek
          • Jun 2009
          • 60

          #19
          ja bym ci tabletek nie polecal nie mam dobrego zdania o nich zdecydowanie gumka i jesli mimo to sie obawiasz to final na zewnątrz w ciaze nie jest tak chop siup zajsc a jak sie zabezpiecza to juz wogole nie jest takie proste wiec wiecej luuzu
          Odwaga nie oznacza braku leku ale sztuke jego opanowania

          Skomentuj

          • Ms.Madzia
            Erotoman
            • Jan 2006
            • 459

            #20
            Napisał Natasz
            ja bym ci tabletek nie polecal nie mam dobrego zdania o nich
            Używałeś, że tak zdecydowanie odradzasz? Bo coś mi tutaj śmierdzi takim widzimisię, że tabletki be i tyle, bez kompletnego uzasadnienia.
            Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

            Skomentuj

            • brzoskwineczka
              Perwers
              • Sep 2009
              • 824

              #21
              I właśnie o czymś takim mówię Nie wie a sieje teorie spiskowe
              ...:::tylko spokój może nas uratować:::...

              "Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk

              Skomentuj

              • red_painterka
                Perwers
                • Sep 2009
                • 997

                #22
                Jakoś na całym świecie xxx kobiet używa tabletek i nie narzekają. Kwestia odpowiedniego dobrania.
                Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                Ignorance is bliss.

                Skomentuj

                • daj_mi
                  Emerytowany PornoGraf
                  • Feb 2009
                  • 4452

                  #23
                  Jeśli chodzi o zabezpieczenie to spokojnie te opisane przez Ciebie wystarczą.

                  Natomiast przez takie myślenie "a co, jeśli ciąża" - zdecydowałam się swego czasu przerwać z chłopakiem współżycie na rok. Zdecydowaliśmy się do niego wrócić dopiero kilka miesięcy po zaręczynach.
                  On był chory na punkcie tego, że mogę zajść w ciążę. Do tego stopnia, że nawet jeśli się nie bzykaliśmy sensu stricte, ale np. spuścił się na moją stopę, na której ja potem usiadłam w ubraniu, to bał się, czy nie zaszłam.
                  Takie coś cholernie niszczy. Masz dosyć nerwów tej drugiej osoby i decydujesz się na radykalne kroki - każdy, kto zna mnie choć trochę wie, że dla mnie rezygnacja z seksu (zwłaszcza na tak długi czas) nie jest czymś ot tak do zrobienia.

                  Radzę popracować nad tym myśleniem. Bo jeśli teraz już jest tak źle, to po rozpoczęciu współżycia może być jeszcze gorzej. Szkoda marnować nerwy na coś takiego.
                  Wielkość tkwi w perwersji. Wszystkie moje opowiadania erotyczne.

                  Regulamin forum

                  Skomentuj

                  • Hagath
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Feb 2009
                    • 1769

                    #24
                    Napisał Moń.
                    Tabletki to dla mnie zbyt duża ingerencja w organizm, ta ogromna dawka hormonów jakoś mnie przeraża.
                    Raczej mikroskopijna, niż ogromna - to tak gwoli ścisłości. Współczesne pigułki zawierają tak specjalistycznie wyselekcjonowane substancje, że wystarcza ich śladowa ilość do prawidłowego działania.

                    Wypróbowanie pigułek nie niesie ze sobą praktycznie żadnego zagrożenia - przecież nie podpisujesz u lekarza cyrografu, że będziesz je brała przez resztę życia.
                    Najpierw zrobią Ci badania, by wykluczyć sytuację, że hormony zrobią Ci krzywdę. Następnie przepisują pigułki i już sama decydujesz, czy i kiedy odstawiasz, bo czujesz się po nich źle. Nawet, jeśli wszystko będzie ok, możesz po pierwszym opakowaniu iść na powtórkę badań, by się upewnić, czy nie ma zmian na gorsze. Przy prawidłowo dobranych pigułkach ciężkie skutki uboczne nie pojawiają się nagle i znikąd.
                    Masz większą szansę dostać na imprezie jakiś lewy alkohol w drinku i od tego oślepnąć niż zniszczyć sobie zdrowie po jednym opakowaniu tabletek antykoncepcyjnych.
                    The Bitch is back.

                    Skomentuj

                    • Mat.
                      Erotoman
                      • Feb 2009
                      • 521

                      #25
                      Mój boże , nie wierze !
                      Nie wierzę , że istnieją jeszcze takie związki !
                      Po roku mieszkania razem , sypiania w jednym łóżku . Wzajemnego podniecania się seksem oralnym , pieszczotami, pettingiem nie spróbowaliście seksu !
                      Oczy wychodzą mi na wierzch i moje pojęcie przekracza , jak możliwe jest to , że nie ulegliście pokusie .
                      Bez obrazy , ale będąc Twoim facetem . Trzepałbym konia całymi nocami , albo posuwał wszystkie Twoje koleżanki .
                      Skarbie Twoją obawą nie jest zajście w ciąże , ale jeszcze totalny brak gotowości do seksu .
                      Jak widzisz lubię szydzić .

                      Skomentuj

                      • Ms.Madzia
                        Erotoman
                        • Jan 2006
                        • 459

                        #26
                        Napisał Mat.
                        Skarbie Twoją obawą nie jest zajście w ciąże , ale jeszcze totalny brak gotowości do seksu .
                        Śmiem wątpić, że jest to niegotowość do seksu. Jak dla mnie to strach przez ciążą jednak.
                        Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..

                        Skomentuj

                        • Junona
                          Erotoman
                          • Aug 2007
                          • 468

                          #27
                          My od sześciu lat 'jedziemy' wyłącznie na gumkach i jakoś jeszcze dziecka się nie dorobilismy. Wbrew powszechnemu wyobrażeniu nastolatek zajsc w ciążę naprawdę nie jest tak łatwo - przede wszystkim jajeczkujesz tylko przez kilka dni w miesiącu. +/- kilka dni przed owulacją też warto się wstrzymac dla swiętego spokoju,jesli az tak się boisz,ale to pewnie wiesz. W takim razie jeśli okres jest regularny to przed i tuz po nim, o ile nie jest się jakimś mutantem, zajscie w ciążę jest praktycznie niemożliwe. (Dlatego w tym okresie robimy to bez zadnego zabezpieczenia).
                          Jesli chodzi o gumki...to jesli nie są przeterminowane i dobrej jakosci to naprawdę nie widzę jakim cudem mozna zajsc w ciażę, jesli się nie zeslizgnie albo ewidentnie nie peknie.( Ani jedno ani drugie nie zdarzylo się nam ani razu. ) Wejdz sobie na stronę durexa, zobacz jakim próbom je tam poddają i zadaj sobie pytanie jakim cudem plemniki moglyby by się przez cos takiego przedostac. Trzeba tylko zadbac o higienę, umyc 'sprzęt' i ręce dokladnie tuz przed i cieszyc się zyciem.
                          Jesli nie pozbedziesz się tego lęku to czarno widzę Twoją satysfakcję z seksu.
                          Pain is an unavoidable side-effect of life.

                          Skomentuj

                          • Janna
                            Świętoszek
                            • Nov 2009
                            • 41

                            #28
                            Napisał Mat.
                            Mój boże , nie wierze !
                            Nie wierzę , że istnieją jeszcze takie związki !
                            .
                            Nie wiem co w tym dziwnego.
                            Ja z moim chłopakiem zaczęłam współżycie po roku spotykania się ze sobą.

                            Generalnie jeśli chodzi o zabezpieczenie to tabletki i prezerwatywy polecam, natomiast odradzałabym naturalne metody - jak dla mnie to stek bzdur

                            A po za tym, z perspektywy czasu - bo już jestem po studiach - mogę powiedzieć, że "wpadka" na studiach nie jest taka zła, zwłaszcza jeśli się trafi z tym jedynym wymarzonym
                            Wcale nie musisz przerywać nauki. Ja miałam kilka koleżanek na studiach, którym się przytrafiło dziecko w trakcie studiów. Ani jedna nie przerwała nauki, dzieciaki wyrosły wśród "cioć" i "wujków" studentów i teraz już po studiach mają odchowane dzieciaczki

                            Ale nie namawiam, ani na seks ani na potomstwo

                            Skomentuj

                            • red_painterka
                              Perwers
                              • Sep 2009
                              • 997

                              #29
                              Napisał mayumi
                              A po za tym, z perspektywy czasu - bo już jestem po studiach - mogę powiedzieć, że "wpadka" na studiach nie jest taka zła, zwłaszcza jeśli się trafi z tym jedynym wymarzonym
                              Wcale nie musisz przerywać nauki.
                              Zależy na jakich studiach jesteś. Albo - jakim chcesz być potem specjalistą.
                              Nie masz co robić? Zrób pieniądze!

                              Ignorance is bliss.

                              Skomentuj

                              • Moń.
                                Seksualnie Niewyżyty
                                • Apr 2007
                                • 209

                                #30
                                Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Zdecydowałam się i na razie jest w porządku, żadnych poważniejszych schiz nie mam :p Czasem jedna myśl przemknie przez głowę, ale staram się ją odsunąć jak najdalej od siebie. Mam nadzieję, że tak pozostanie.

                                A, btw.
                                Po roku mieszkania razem , sypiania w jednym łóżku . Wzajemnego podniecania się seksem oralnym , pieszczotami, pettingiem nie spróbowaliście seksu !
                                Oczy wychodzą mi na wierzch i moje pojęcie przekracza , jak możliwe jest to , że nie ulegliście pokusie .
                                Bez obrazy , ale będąc Twoim facetem . Trzepałbym konia całymi nocami , albo posuwał wszystkie Twoje koleżanki .
                                To była wspólna decyzja moja i chłopaka, że tak długo z tym czekaliśmy. Bardzo się z tego cieszę i nie widzę w tym nic złego czy dziwnego A tak poza tym to mieszkamy razem od 2 miesięcy, a nie roku. Czytaj ze zrozumieniem, Mat.

                                Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję za udzielenie się w tym wątku
                                0statnio edytowany przez Moń.; 24-11-09, 22:11.
                                "Kocham Cię (...)
                                Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
                                I wiosną, kiedy jaskółka przylata."

                                Skomentuj

                                Working...