W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Puszysta w Egipcie

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tomekandrzejwsk
    Świętoszek
    • May 2012
    • 11

    Puszysta w Egipcie

    To był mój pierwszy wyjazd do Egiptu. W Polsce zima a ja mogłam sie opalać, kąpac w morzu, super. Nie szukałam tam kochanka czy chłopaka, ale gdyby sie zdarzyl nie pogardziłabym. Mam na imie Beta, mam 45 lat 178 kg, jestem puszysta, waze około 100 kg, mam piekne piersi rozmiaru E z dużymi ciemnymi brodawkami.
    Pojechalam tam z koleżanką z pracy, Krysia, starsza troche ode mnie, też puszysta.Zwiedziliśmy piramidy w Gizie, było fajnie, ale na wyjazd po Nilu z jednodniowum noclegiem na statku sie nie zdecydowałam. Wolałam piasek, moze, drinki z palemką.
    Dziwiałam się że młodzi arabscy chłopcy ogladają sie za nami, w końcu nie młodymi już kobietami. Tego dnia gdy Krysia wyjecała na wycieczke po Nilu i zostałam w pokoju sama, wychadząc z pokoju natkenałem sie na młodego egipcjanina, wysoki, postawny, zapytał sie po polsku - jak sie masz. Odpowiedzialam, ze dobrze. dlaej juz pytala po angielsku:
    - Nie chcialas pojechac na Nil?
    - Nie, kolezanka pojechała, a ja wole piasek i morze.
    - Dobrze, tu też jest duzo atrakcji - Hamil - jestem - przedstawił sie. - syn managera tego hotelu.
    - Beatrice, Beata - po polsku - odpowiedziałam - miło mi
    Miałam na sobie chuste założoną na biodra i stanik leciutki kąpielowy.
    Stanął blisko mnie, powoli oglądają mnie, aż mi się zrobiło ciepło, zatrzymał wzrok dłużej na moich piersiach. Moje sutki zareagowały, brodawki stanęły i sama poczułam się jakoś "mięciutko"
    - Pokój 311 tak? - zpaytał - mamy czasem taka akcje, że czasem w nocy podrzucamy jakąś niespodziankę do pokoju, niezmykaj, go dziś na noc. Chyba się nie boisz co?
    - Nie - odparłam, nie.
    Przez chwilę, po jego odejściu myślałam o tej tajemniczej niespodzaince, ale potem wypiłam sora ilość drinków, zjadłam wieczorny obiad i udalam się do pokoju wchodząc do pokoju specjalnie nie zasunłęam zamka - myśląc o jakiejś niespodziance, choć, może to tylko jakis wygłup.
    Obejrzałam jakis fim i telewizji i zasnęłam, bylam na prawde wstawiona.

    Obudził mnie ruch w moim łóżku, ktoś kładł sie za mną. Byłam pijana ale podekscytowana. Usłyszłam cichy męski głos, który powiedział po angielsku:
    -To ja, Hamil, twoja niespodzianka.
    Poczułam jego dłonie na mojej głowie, zaczął mi masowac głowę, przeswał reke po plecach, szyi, od czasu do czasu całował mnie w szyje i ramiona. Miałam na sobie koszulke bez ramion rozpinana z przodu, spałam bez majtek.
    Jego duże dłonie dotarły do moich wielkich pośladków, masowal je mocno, przyciskał sie do nich, wsadzial reke miedzy uda, masował wewnetrzne uda, dotarl wreszcie do mojej cipki. Byłam juz mokra, zaczełam sapać, nagle poczułam na pośladku odcika jego ciepłego, mokrego czlonka zadrżałam.
    - Jetem czysty, moge wejsc bez gumki - zapytał.
    - Tak - westchnełam.
    Poczułam jak wprowadza swojego wielkiego cżłonka w moją cipke, jak się rozpycha, objął mni ejednoczesnie, rozpiając guziki koszuli i łapiąc za piersi. Wepchnął do końca.
    - Ooohhh - jęknęła.
    - Wszytko dobrze ? zapytała
    - Ohhhh, tak.
    Trzymał tak mnie nabitą przez jakiś czas aż moje wnetrzne przyzwyczaiło sie do jego rozmiaru i poem zaczął sie ruszać, zaczął mnie pompować, 1,2,3, 1,2,33
    - Ojjjjjjej - jęczałam.
    Mocno posuwał mnie całą, zaczęłam dochodzić.
    Czułam jak zaraz wylecie z niego masa spermy, poczułam gorąco......

    Padłam na twarz, ona przytulia sie do mnie, zasnelismy.


    Obudził mnie po jakijsc godzine, podwietlony zegar pokazywał godzine 3 nocy.
    - Jestes zmęczona? - zapytal
    -Tak - odpowiedzialam
    Kazal mi zsunąć sie z łozka lezac na brzuchu i kleknac na kolanach. Wstał o podszedł mnie od tylu.
    Podwinął koszulke rozszerzył mi noge i przyłożył mi twardego kutasa, którym zaczął mnie drażnic, pieśic, klepac po pupie, łapał mnie za cipe, mokra klejacą jeszcze od jego spermy.
    Wsadzil mi znowu, powoli ale solidnie do końca i zaczła mnie posuwac na pieska, klepiąc po posladkach i dobierajac sie do piersi. Ruchal mocno, stanowczo, po kilku minutach znowu doszłam.
    Połozylam sie na łozku i zasnałem.
    Obudzualm sie lezac na wznak była juz jasno w pokoju, obok lezal on , Hamil, spał, dotkanełam go by zobaczyc czy jest realny.

    Obudzial sie, pochylil sie nade mna i zaczal mnie namietnie całować piesczac jednoczesnie moje piersi, wkładął mi jezy umiejetnie do buzi, potem całował piersi brodawki. Zszedl głową niżej miedzy moje uda. Krepowałam sie ale nei smiałam odmówić.
    Zlizywał wszystko, mył mi cała cipke, od zcasu do czasu wsadzają jezyk do środka. Nie wytrzmałam znowu doszlam. Położyl sie szybko na mnie i wsadził swojego złapał mnie rekami pod pupe i zaczła posuwac, nie miałam juz sił, on juz tez szukła ostaniego wytrysku.
    Pompował mnie tak chyba dziesiec minut aż wreszcie wytrysnał.
    Pocałował, ubrał sie i wyszedł.

    W przed ostatni dzień szykowałam sie z Krystyna na plaże, ona była jeszcze w łazience, a ja zaczełam juz wychodzic. W drzwiach pojawil sie on. Rozejrzal sie po pokoju. Powiedzialam:
    - Witam - jak moge podziekowac za niespodzianke?
    - Cala przyjemnosc po mojej stronie.
    - Kolezanak jest w lazeince - powiedzilam - zaraz wychodzimy na plaze.
    Zblizyl sie, zobaczylam erekcje w jego lnianych spodniach. Złapał go tam, wyjełam przez rozporek.
    zaczełam go masować, teraz zobaczyłam jaki jest duzy i poekny.
    - Sliczny hotel - powiedziałam masujac mu kutasa.
    - Ojjjej , tak - odpowiedzial, przyciskajac sie do mojejgo brzucha
    Zwiekszyłam ruchy, druga reka złapałam go za jądra. Słychac było ze Krysia zaraz wyjdzie z łazienki.
    1,2,3...1,2,3 i jego sperma oblała moj brzuch i huste ktora miałam na sobie na biodrach. W tym momemcie wychodzi Krysia.
    - Bedzie nami miło tu wracać powiedziałam do odchodzącego Hamila.
  • Indragor

    #2
    Niewiele z tego zrozumiałem, bo roi się od błędów. Czy ty czytasz, co napisałeś? Jeśli nie, to gorąco zachęcam do tego przed publikacją.

    Skomentuj

    Working...