W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Kompleksy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Albinoska
    Seksualnie Niewyżyty
    • Feb 2009
    • 207

    #61
    W sumie trochę mam... ale nie nazywam ich kompleksami, bo się do nich przyzwyczaiłam, a część po prostu przeszła Gdybym zoperowała uszy, wyglądałabym jeszcze gorzej, a nos... jak się dowiedziałam, co by chirurg plastyczny z nim zrobił, od razu mi się odechciało zabiegu! Kiedyś byłam za chuda - przytyłam w okresie dojrzewania. Potem trochę zanadto wystawał mi brzuszek. Trochę ćwiczeń i czasu... już nie wystaje

    Chyba grunt to przyzwyczajenie... a przynajmniej w moim wypadku
    - (...) Piękno to jest to, co człowiek ma w środku.
    - Tak? To dlaczego w "Playboyu" nie drukują zdjęć rentgenowskich?
    – ... Bo głupi jesteś.

    Skomentuj

    • Moń.
      Seksualnie Niewyżyty
      • Apr 2007
      • 209

      #62
      Kiedyś miałam więcej kompleksów, teraz ich liczba się zredukowała. Pamiętam, że nigdy nie lubiłam swoich zębów - mam charakterystyczne kiełki - mój facet natomiast za nimi szaleje i teraz mnie też zaczęły się podobać. Dawno temu byłam też niezadowolona z moich włosów, teraz nie narzekam .
      Nadal nie lubię swoich ud i chętnie bym je troche wyszczupliła, tylko... jestem trochę leniwa tak samo z brzuchem.
      "Kocham Cię (...)
      Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
      I wiosną, kiedy jaskółka przylata."

      Skomentuj

      • Bujda
        Erotoman
        • Feb 2009
        • 725

        #63


        pięknie oddaje sedno tematu.
        Komm doch bitte, bitte, bitte, noch ein bisschen näher…

        Skomentuj

        • shy_girl

          #64
          Napisał BlackPussy
          ja jestem jednym chodzacym kompleksem...i szczerze to jednego dnia czuje sie piekna i szczuplutka a drugiego dnia mam dola, mimo, ze moj mis jest ze mna. Taka po prostu jestem.Aha.Nie jestem wychudzonym szkieletorem-mam troszke cialka


          ja jestem taka sama

          czasem mam takiego dola z powodu kompleksow, ze najlepiej zakopalabym sie w trumnie i czakala na zbawienie.

          A czasem jeden dzien wydaje mi sie ze wszystko jest spoko, ze nawet ladna jestem... Niestety to zadko

          Skomentuj

          • jezebel
            Emerytowany Pornograf

            Zboczucha
            • May 2006
            • 3667

            #65
            NIe lubię gadać o swoich kompleksach, bo zawsze znajdują się tacy, co mnie zapewniają, że przesadzam Dlatego daruję sobie.
            Za to z przyjemnością przyłączę się do tych, którzy stwierdzili, że z wielu kompleksów wyleczył ich partner. Faktycznie, przeglądanie się w oczach ukochanego, dodało mi pewności siebie.

            Wychodzę z założenia, że jeśli w naszej urodzie, nie ma nic prawdziwie szpecącego - coś zdecydowanie ponad przyjęte normy - to jest to kompleks naszej osobowości. To tam coś kuleje i nad tym trzeba popracować.
            Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

            Skomentuj

            • curious
              Erotoman
              • Feb 2009
              • 562

              #66
              Nienawidzę swojej nadwagi, ale solidnie nad nią pracuję i widzę pierwsze efekty.
              Nie cierpię moich krzywych zębów, ale póki nie będę miała więcej kasy niż mam, nic z tym nie zrobię.
              Nie znoszę mojego cellulitu, ale zaczęłam w końcu coś robić, żeby go chociaż zmniejszyć. Może latem pokażę się na plaży w bikini, bez wstydu.

              Reszta jest ok
              ...I dobry Boże spraw...
              żeby te wszystkie kalorie poszły mi w cycki..."

              Skomentuj

              • Misiunia3
                Erotoman
                • Feb 2009
                • 462

                #67
                Nie lubie gdy na siłę ktoś mi wmawia, ze coś jest OK i wciska mi teksty, ze inne to mogły by mi zazdroscic itp. itd. gdyby miały takie komleksy jak ja.
                Zdaje sobie świetnie sprawe z mankamentow mojej urody, mojego wyglądu dlatego nie cierpie przekonywanie mnie na siłe, ze jest inaczej.

                Obecnie najbardziej przeszkadza mi brzuszek choc troche sie zmniejszył o dziwo po feriach i uda jednak nie jestem w stanie wytrzymac dłużej niz tydzien w swoich postanowieniach dotyczacych diety czy cwiczen, nie mam zbyt wielkiej motywacji i nie lubie sie katowac nie wiadomo czym. Mam taka a nie inna budowe ciała odziedziczoną niestety po mamie i nic z tym nie zrobie wiec nie robie niczego na sile by się zmienic.
                Grzesznica...

                Skomentuj

                • brzydki27

                  #68
                  kompleksy to fajna sprawa, kocham swoje kompleksy głośno sie nimi obnosze jestem z nich dumny!

                  żeby nie było a osoby które je mają uwielbiam jeszcze bardziej "dołować"

                  Skomentuj

                  • sister_lu
                    PornoGraf

                    Nadmorska Diablica
                    • Jun 2007
                    • 1491

                    #69
                    W tej chwili nie mam żadnych, ale gdy dojrzewałam, przekonana byłam, że mam za duży biust. Ukrywałam go pod obszernymi bluzami i swetrami.

                    Skomentuj

                    • bi.girl
                      Seksualnie Niewyżyty
                      • Feb 2009
                      • 380

                      #70
                      ja mam dużo, aż za dużo z tego co mówią ludzie. z moimi nie da się nic zrobić, cóż trzeba zaakceptować łatwiej jest jak partner też akceptuje, ale ostatnio zawiodłam się i wiem, że on ich (a przynajmniej jednego, ale największego i jednocześnie najważniejszego dla mnie) nie akceptuje... to był dopiero szok.

                      a co do mnie? to trzeba z nimi żyć
                      but if you gimme your love, you won't regret it.
                      now gimme your touch, you won't forget it.

                      Skomentuj

                      • lmnt
                        Świętoszek
                        • Apr 2009
                        • 16

                        #71
                        a ja się wstydzę swoich fałdek na brzuchu. I żeby było weselej niedawno sporo przytyłam. Nic tylko się powiesić !!!

                        Dobrze, że Mój kocha wszystko
                        LUST DO IT

                        Skomentuj

                        • Napalona kotka
                          Banned
                          • May 2010
                          • 98

                          #72
                          Nie zauwazyliscie ze faceci nie zwracaja uwagi na takie rzeczy jak male usta duzy nos celulit czy rozstepy nie wiem czy moze zle zaobserwowalam ae zauwazylam ze faceci nie zwraacaja na to uwagi tylko my kobiety

                          Skomentuj

                          • gettoknow
                            Świętoszek
                            • Jun 2010
                            • 9

                            #73
                            kompleksy to bardziej problem ktory siedzi w gowie...
                            "(..) czujemy sie lepiej jesli nie porownojemy sie do innych (..)"
                            tak to wyglada wg mnie

                            Skomentuj

                            • mongoł32
                              Świętoszek
                              • Mar 2009
                              • 48

                              #74
                              najgorsze co można zrobić to zacząć myśleć, albo gadać o kompleksach w chwilach w których facet "na Ciebie" leci.

                              tj największy grzech/błąd i zagłada-trzeba cieszyć się tym, że akceptuje i pożąda, a naprawdę na detale nie zwraca się uwagi

                              Skomentuj

                              • Żyrborka
                                Świętoszek
                                • May 2010
                                • 13

                                #75
                                Kiedyś nie podobał mi się mój nos - dziś uważam, że jest idealny. Zwyczajnie przestałam słuchać co mówią inni, a zaczęłam patrzeć na siebie tak jak sama to widzę. Wszystko ze sobą współgra.

                                I nie zgodzę się z opiniami, że każdy ma kompleksy, bo nie ma ludzi idealnych. Nie trzeba być idealnym by siebie uwielbiać i nie mieć kompleksów. Co z tego, że mam małe biodra, krzywą nogę, nieidealne zęby czy duży nos w opinii innych skoro ja w sobie to lubię.

                                Skomentuj

                                Working...