rozmowa na temat seksu to nie zdrada,chociaz jesli pisze sie w sposob luzny,zachecajacy druga osobe no to wtedy tak. ja nie lubie kiedy kumpela mojego Skarba cos palnie kiedy jestesmy w 3jke bo zawsze chodzi jej o jakis 3jkacik czy o cos.nie lubie tematow zdrady i mysli (kobieta+ moja kobieta, co innego 2 obce)
Czy uważacie, że rozmowa o seksie to zdrada?
Collapse
X
-
-
Taa, rozmowa o seksie i od razu zdrada. Chyba ktoś ma tu obsesję na tym punkcie. Niedługo to może jeszcze za zdradę uznasz oglądanie się za innymi babkami albo fantazjowanie o nich.Mój jest ten kawałek podłogi, nie mówcie mi więc co mam robić.Skomentuj
-
To nauka
Jesli rozmowa jest prowadzona droga podstepna, to w sumie pruba zdrady.
Dla mnie to nauka o seksie. Chetnie rozmawiam z kolezankami o seksie. I zawsze sie czegos naucze. I mam kolezanki, ktore dopiero muwia po kieliszku, i takie tez bardzo otwarte. Jedna kolezanka, troche grubsza opowiadala w klubie chrescijansko-demokratycznym przy mej dziewczynie i kolezankach ze lubi robic chlopakowi loda i dostawac wytrysk na twarz, bo czuje jego rozkosz.
Inna powiedziala po wodce, ze nie lubi seksu analnego po dyskotece. Oboje sa podpici i zapinaja o prezerwatywach i zelu. A nastepnego dnia piecze ja tylek. Wiec woli uprawiac anal na trzezwo z zelem.
Wiele sie mozna dowiedziec, i ja dziewczyna opowiadam o mych przezyciach. Ciezej jest rozmawiac z czlowiekiem tej samej plci.
Zeby nie bylo watku zdrady, artykuluje pytania/wypowiedzi w sposub: "A co ty z twojim chlopakiem robisz" a nie "czy moze bys miala ochote na...". I wtedy jest normalna rozmowa.
Najlepiej o seksie rozmawia mi sie jednak z moja dziewczyna, bo po slowach przechodzimy do czynow.Prosze nie pisac mi o bledach ortograficznych.Skomentuj
-
moim zdaniem nie.. rozmawiam z wieloma moimi przyjaciółmi (nawet chlopakami) o tym i nikt w naszym związku tak nie uważa.Zdrowy grzech jest zawsze lepszy od niezdrowej cnoty..Skomentuj
-
według mnie gadanie o tym to nie jest zdrada jesli nie doszlo do zadnych czynow... ale ja osobiscie bym sie wkurzyl gdyby moja laska gadala z innych chlopakiem o takich rzeczach... wiec na Twoim miescu tez bym sie wkurzylSkomentuj
-
Flirt jest czymś wspaniałym i osoba która go nie toleruje u swoich partnerów jest chora emocjonalnie.
Tomkos6 pisze,że wkurzałoby Go gdyby jego kobieta rozmawiała o seksie z innym facetem.
Chłopczyku, a Ty na tym forum wymieniasz się z Paniami przepisami kulinarnymi?
Człowiek powinien wymieniać swoje poglądy z innymi (także te intymne) to uczy i pomaga zrozumieć potrzeby innych, także partnera.
a-fly-women.
Przypadek który opisałaś jest inny. To nie flirt, ani rozmowa. To nękanie !
Porządek z tą sytuacją może zrobić tylko Twój facet. Stanowczość bywa mile widziana.
Jeżeli Mu to nie przeszkadza, widocznie sprawia Mu to przyjemność. Może Go dowartościowuje takie uznanie.
W sumie dla faceta to miłe,że jakaś laska ma taką szajbę na jego punkcie.
Wiem jedno. Gdyby Jego reakcja była podobna do Twojej to już dawno zrobiłby z tym porządek.Patrz! To moja mroczna dusza.
Choć czasem rozjaśnia ją blask Twojego uśmiechu.Skomentuj
-
-
Skomentuj