W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Oswiadczyny, a co gdy partnerka powie "nie"?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Azul
    Perwers
    • Jan 2022
    • 850

    #16
    A co,, gdy "nie" mówi mężczyzna? Postrzegamy to tak samo, czy jednak nie...
    Kobiece ciało jest jak skrzypce i tylko prawdziwy wirtuoz potrafi na nim zagrać.

    Skomentuj

    • Astraja
      PornoGraf
      • Nov 2005
      • 1165

      #17
      Zapytałabym o powód. Jesli nie widzi ze mną przyszłości no to wiadomo, nie ma sensu tego ciągnąć.
      Jesli nie bylby gotowy teraz/w najbliższym czasie to ok, ale tez chciałabym wiedzieć co skłoniłoby go do zmiany: lepsza sytuacja materialna, zmiana pracy, mieszkania itp i o jakich ramach czasowych rozmawiamy. Znam takich, co to od paru lat mówią, że za rok, dwa, a baba czeka od 10 lat lub facet mówi, że ślubu nie uznaje, dopóki nie poznaje innej
      Wszystko zależy od tego jak bardzo komuś na tym ślubie zależy, zresztą pary zaręczone od x lat, nie myślace o ślubie tez norma, wiec zaręczyny to jedno, ślub drugie. Zawsze mozna je zerwac, nie?
      Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.

      Skomentuj

      • forg
        Świętoszek
        • Jul 2016
        • 40

        #18
        Napisał Astraja
        Znam takich, co to od paru lat mówią, że za rok, dwa, a baba czeka od 10 lat lub facet mówi, że ślubu nie uznaje, dopóki nie poznaje innej
        I zapewne znasz osoby, które pomimo ślubu poznały inne osoby i sobie poszły w długą.
        A co jeśli facet powie, że nie chce zawierać kontraktu przed urzędnikiem? Bo do niczego nie jest to jemu potrzebne?

        Skomentuj

        • iceberg
          PornoGraf
          • Jun 2010
          • 5113

          #19
          Ah cóż za piekny przykład egoizmu, taki w sam raz pokazujący dojrzałość do związku...ale powiem tak,tego się spodziewałem
          Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

          Skomentuj

          • forg
            Świętoszek
            • Jul 2016
            • 40

            #20
            Napisał iceberg
            Ah cóż za piekny przykład egoizmu, taki w sam raz pokazujący dojrzałość do związku...
            Czyli dojrzałym związkiem jest tylko ten z podpisami na kontrakcie? A może tylko ten z przysięgą przed ołtarzem? Przed którymś z bogów?

            Skomentuj

            • iceberg
              PornoGraf
              • Jun 2010
              • 5113

              #21
              Nie, dojrzałym związkiem jest taki gdzie partnerzy potrafią wziąć odpowiedzialność za drugą osobę (a nawet kolejne) i nie boją się tego oficjalnie potwierdzić czyms więcej niż słowami. Czy będzie to przed urzędnikiem, notariuszem czy dowolnym kapłanem to już bedz znaczenia i jest wybór.
              Najbardziej zabawne jest to wtedy gdy nagle partner ulega wypadkowi, trafia do szpitala i nie masz zadnej możliwości uzyskania informacji czy podejmowania jakichkolwiek decyzji... Bo już nawet poświadczenie notarialne upoważniające do tego typu czynności jest formą "związania się".
              Twoje podejście przypomina brak zgody na podanie siebie jako ojca dziecka, bo przecież jest twoje i nie potrzeba na to żadnego papierka
              Żyj tak żeby tobie było dobrze, bo innym k....a nie dogodzisz.

              Skomentuj

              • kumkacz
                Świntuszek
                • Oct 2006
                • 78

                #22
                Obejrzyj sobie najpierw na youtube kilka odcinków na kanale "musisz wiedzieć" a dopiero później podejmij decyzję o oświadczynach. Serio, polecam

                Skomentuj

                Working...