Proste słowo na K :) czyli kilka pytań o Kocham Cię

[Azul]

1. Czy dzisiaj jak mówisz, ze kogoś Kochasz to myślisz o tym inaczej niż dawniej ?, czy teraz silniejsze emocje towarzyszą temu, takie same, czy może mniejsze, stonowane?
2. Pamiętasz kiedy pierwszy raz powiedziałaś/eś komuś: Kocham Cię ? Jakie emocje temu towarzyszyły: radość, smutek, obojętność ? Jaka była reakcja osoby do której to powiedzieliście ?
3. Pamiętasz kiedy pierwszy raz ktoś powiedział, że Cie Kocha ? co wtedy zrobiłaś/eś, co czułaś w tamtej chwili ?
4. Jest takie powiedzenie, kto pierwszy powie Kocham Cię ten przegra. Zgadzacie się ? Czy Wy byliście tymi pierwszymi którzy to powiedzieli, czy może czekaliście na partnera ?
5. Czy zawsze się zgrywaliście idealnie z partnerem w wyznaniu Miłości, czy była jakaś różnica czasowa pomiędzy Waszymi wyznaniami ?

autor nie określił do kogo to mówimy, bo można mówić te słowa do różnych osób, ale z racji tego, że jesteśmy na BT, potraktuję pytanie jak o relacje damsko-męskie.

1. Dzisiaj gdybym miała to komuś powiedzieć, myślałabym inaczej, niż poprzednie trzy razy. Niektóre z emocji byłyby silniejsze, inne by mnie hamowały, z racji nabytych doświadczeń. Ale na pewno czekała bym długo, aż będę pewna, aby wypowiedzieć te słowa.
2. Pamiętam. Z obu stron radość, zaskoczenie, przytłoczenie tym faktem. Ale pamiętam też każdy kolejny raz. Każdy był inny.
3. Pamiętam, czułam to samo. Było piękne. Odpowiedziałam.
4. Kiedyś bym się zgodziła, teraz do takich powiedzeń nie przykładam wagi. Za dużo zmiennych. Bywałam pierwsza.
5. Nie zawsze, było nawet tak, że ja przestałam go darzyć uczuciem, a on dopiero zaczął.

[Yassmine]

Kiedy byłam młoda, zdarzało mi się mówić komuś że go kocham... ale nie szły za tym emocje raczej, po prostu sytuacja tego wymagała. Ja słysząc 'Kocham Cię', mam tylko jeden odruch... s********ć

Nie wierzę w miłość, wierzę w chemię.

[Astraja]

Dobry wieczór

No właśnie, każdy posiada swoją definicje tego słowa i wie co oznacza dla niego, co przez to słowo wyraża. Nie będę się pytał konkretnie o to co dajesz mówiąc te słowa a zapytam o coś innego:
1. Czy dzisiaj jak mówisz, ze kogoś Kochasz to myślisz o tym inaczej niż dawniej ?, czy teraz silniejsze emocje towarzyszą temu, takie same, czy może mniejsze, stonowane?
2. Pamiętasz kiedy pierwszy raz powiedziałaś/eś komuś: Kocham Cię ? Jakie emocje temu towarzyszyły: radość, smutek, obojętność ? Jaka była reakcja osoby do której to powiedzieliście ?
3. Pamiętasz kiedy pierwszy raz ktoś powiedział, że Cie Kocha ? co wtedy zrobiłaś/eś, co czułaś w tamtej chwili ?
4. Jest takie powiedzenie, kto pierwszy powie Kocham Cię ten przegra. Zgadzacie się ? Czy Wy byliście tymi pierwszymi którzy to powiedzieli, czy może czekaliście na partnera ?
5. Czy zawsze się zgrywaliście idealnie z partnerem w wyznaniu Miłości, czy była jakaś różnica czasowa pomiędzy Waszymi wyznaniami ?

Pozdrawiam

1. Dla mnie ma taka samą moc i takie samo znaczenie jak wtedy gdy powiedziałam pierwszy raz, milion lat temu, swojemu pierwszemu facetowi. Nie jestem z tych, którzy mówią to każdemu, po miesiącu związku i powtarzają to kończąc każda rozmowę.
2. Pamiętam doskonale. Co czułam? Wielką radość, wzruszenie, wdzięczność, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.
3. Jw.
4. Nigdy nie powiedziałam tego jako pierwsza. Zawsze bałam sie odrzucenia i braku wzajemności.
5. Zgrywaliśmy sie.

[Azul]

Kiedy byłam młoda, zdarzało mi się mówić komuś że go kocham... ale nie szły za tym emocje raczej, po prostu sytuacja tego wymagała. Ja słysząc 'Kocham Cię', mam tylko jeden odruch... s********ć

Nie wierzę w miłość, wierzę w chemię.

Dla mnie to nie tyle kwestia wiary, a tego co czuję, a że kryje się za tym chemia, wiadomo nie od dziś