@Azul i @iceberg:
Od tego momentu co pisaliśmy doszło jeszcze coś innego.
Otóż któregoś wieczoru koleżanka poprosiła o pomoc przy zwiezieniu pustych butelek do auta. Kupiła czekoladki Merci i chciała mi dać je. Lecz uciekłem. Mimo,że szła kawałek za mną. W dniu Chłopaka dala mi Milkę. Potem powiedziałem jej, że nie zasługuje na to. Może zabrzmi to dziwnie. Jednak tej samej nocy trochę rozkleiłem się
Od tego momentu co pisaliśmy doszło jeszcze coś innego.
Otóż któregoś wieczoru koleżanka poprosiła o pomoc przy zwiezieniu pustych butelek do auta. Kupiła czekoladki Merci i chciała mi dać je. Lecz uciekłem. Mimo,że szła kawałek za mną. W dniu Chłopaka dala mi Milkę. Potem powiedziałem jej, że nie zasługuje na to. Może zabrzmi to dziwnie. Jednak tej samej nocy trochę rozkleiłem się
Skomentuj