W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Zdrada

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wesolek
    Świętoszek
    • Jun 2007
    • 8

    #16
    Dzień dobry,

    Często wątki umierają i nie wiadomo jak sprawa się zakończyła, wiec postanowiłem, że wrócę i napisze kilka słów.

    Rady które otrzymałem, choć wtedy było ciężko w nie uwierzyć się sprawdziły. Czas leczy rany, dziś już u mnie jest o niebo lepiej niż pisząc ten post.

    Od rozstania i zdrady mojej ex minął już ponad rok. Nie długo po napisaniu tego wątku poznałem nową dziewczynę. Oficjalnie jesteśmy parą już od kliku miesięcy. I jest ok. Nowa dziewczyna ma więcej cech, które są dla mnie ważne. Jest dużo lepiej niż z poprzednią, lepiej się dogadujemy. Obiektywnie niczego nie ujmując ex, jest też bardziej atrakcyjna. To dodatkowy plus.

    Czy od razu był lepiej ? No wiadomo, że nie . Starałem się skupić na sobie sport, zainteresowania. Trochę to pomagało, ale nie za wiele tak naprawdę. Najwięcej mi pomógł właśnie moment w którym stwierdziłem, że czas kogoś poznać. Uwaga na inną osobę, pierwsze randki, ciekawość, zauważenie, że można iść do przodu, nowe relacje. To najbardziej mi pomogło zapomnieć o poprzednim związku.

    Czy już całkiem o wszystkim zapomniałem ? Nie. Ale już nie ma porównania. Na dzisiaj z czym jeszcze sobie nie poradziłem, to zaglądam raz na jakiś czas na social media mojej ex. Jestem ciekawy co u niej się dzieje, byliśmy jednak parę lat razem. Kiedyś robiłem to codziennie, dziś już raz na jakiś czas. Po drugie. Zdarzają się jeszcze uporczywe myśli na temat jej zdrady. W jakich pozycjach to robili, jak często, czy było jej dobrze (aspekt fizyczny) oraz jak się poznali, jak zaiskrzyło, kiedy był moment, że poszli o krok dalej (aspekt emocjonalny). Podobnie, kiedyś takie myśli były codziennie, aktualnie pojawiają się również raz na jakiś czas.

    Jak patrzę w przyszłość ? Pozytywnie. To, że czasami coś wraca to wiem, że tak już będzie i akceptuję to. Nie jest już to uciążliwe jak wcześniej. Zdrada boli, ale czas leczy rany.

    Na pocieszenie wiem, że ten jej romans trwał ok. 3 miesiące i 2 stronie bardziej chyba chodziło tylko o seks i znalazł sobie kobietę, która miała kryzys w związku i dostał to co chciał. Niby już nie moja sprawa, ale jednak pocieszające to, że jej nie wyszło tak super jak myślała, że wtedy robi zostawiając mnie dla niego.

    Z biegiem czasu to ja wyszedłem na tym dużo lepiej

    Pozdrawiam i miłego dnia.

    Skomentuj

    Working...