Dość długo wahałam się czy napisać coś na forum, czy nie, choć jestem tu zalogowana od dawna. Jednak po wielu miesiącach czytania i utwierdzania się w tym, że podoba mi się to miejsce, postanowiłam o coś zapytać i jednocześnie poprosić o radę.
Nie będę prawdopodobnie zbyt oryginalna w swoim poście. Szukałam podobnego tematu, ale dokładnie tego, o co mi chodzi, nie znalazłam. Jeśli jednak już coś takiego tu jest, to wybaczcie, pokażcie mi gdzie i skasujcie temat.
Jak sama nazwa wskazuje, mój problem polega na braku zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Głównie chodzi mi o to, że nie rozumiem powodu, dla którego tak jest. Nie zrozumcie mnie źle, nie uważam się za piękną i cudowną, i nie mam ogromnych pretensji do świata, że nie docenia mojej urody i inteligencji. Z własnych obserwacji i uwag innych osób, mogę wnioskować, że naprawdę nic mi nie brakuje. Jestem ładną, normalną dziewczyną. Nie jestem szczupłą nimfą i w większości przypadków mi to nie przeszkadza - lubię swój duży biust i pupę, tym bardziej, że na ich temat słyszę sporo komplementów. Jest jedno małe "ale" - nikt na mnie nie zwraca uwagi. Uważam się za inteligentną osobę, przyjemnie się ze mną spędza czas, wyglądem nie odstraszam, a wręcz przeciwnie. Mam trochę kompleksów, ale nigdy ich nie wyciągam w towarzystwie, zwierzam się z nich tylko najbliższym osobom, a na codzień jestem wesołą, zadowoloną z siebie kobietą.
Wiem, że ten problem i cała jego otoczka mogą się wydawać płytkie. Ale dla mnie to naprawdę spory problem. W zasadzie wszystkie moje koleżanki, nawet te - obiektywnie rzecz ujmując - mniej ładne i atrakcyjne, wzbudzają szybsze bicie serca u mężczyzn, a nawet kobiet , a ja nie. Może ktoś z Was rozumie powód, dla którego tak się dzieje i mi może poradzić?
Nie będę prawdopodobnie zbyt oryginalna w swoim poście. Szukałam podobnego tematu, ale dokładnie tego, o co mi chodzi, nie znalazłam. Jeśli jednak już coś takiego tu jest, to wybaczcie, pokażcie mi gdzie i skasujcie temat.
Jak sama nazwa wskazuje, mój problem polega na braku zainteresowania ze strony płci przeciwnej. Głównie chodzi mi o to, że nie rozumiem powodu, dla którego tak jest. Nie zrozumcie mnie źle, nie uważam się za piękną i cudowną, i nie mam ogromnych pretensji do świata, że nie docenia mojej urody i inteligencji. Z własnych obserwacji i uwag innych osób, mogę wnioskować, że naprawdę nic mi nie brakuje. Jestem ładną, normalną dziewczyną. Nie jestem szczupłą nimfą i w większości przypadków mi to nie przeszkadza - lubię swój duży biust i pupę, tym bardziej, że na ich temat słyszę sporo komplementów. Jest jedno małe "ale" - nikt na mnie nie zwraca uwagi. Uważam się za inteligentną osobę, przyjemnie się ze mną spędza czas, wyglądem nie odstraszam, a wręcz przeciwnie. Mam trochę kompleksów, ale nigdy ich nie wyciągam w towarzystwie, zwierzam się z nich tylko najbliższym osobom, a na codzień jestem wesołą, zadowoloną z siebie kobietą.
Wiem, że ten problem i cała jego otoczka mogą się wydawać płytkie. Ale dla mnie to naprawdę spory problem. W zasadzie wszystkie moje koleżanki, nawet te - obiektywnie rzecz ujmując - mniej ładne i atrakcyjne, wzbudzają szybsze bicie serca u mężczyzn, a nawet kobiet , a ja nie. Może ktoś z Was rozumie powód, dla którego tak się dzieje i mi może poradzić?
Skomentuj