Chciałbym się zorientować w waszych doświadczeniach. Jeśli jesteście z kimś w związku, ale "niestety” rozstajecie się. Czy następowało ponowne zejście??? Jeśli tak to, po jakim czasie nastąpiło to w waszym przypadku??? Jakie były wasze wspólne kontakty w "tej" przerwie??? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
Ponownie razem???
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
Tagi: Brak
-
Zrób sobie schabowy.
Wsadź go do lodówki na kilka godzin.
Odgrzej.
Ponownie wsadź do lodówki.
Znowu odgrzej.
Pyszne, prawda?
To truly love someone is to strive for reconquering what has already been conquered.
Regulamin Forum. -
Zrób sobie schabowy
Teraz mam podejscie: raz sie nie udało, po raz drugi tez sie nie uda
Aha jeszcze jedno
Pyszne, prawda?Skomentuj
-
Z drugiej strony bigos robi się za każdym odgrzaniem lepszy.
Ja uważam, że czasami reanimowany związek jest wart zachodu.
Wiadomo już, czego unikać, o co się starać...Obecnie funkcjonuje na ateista.plSkomentuj
-
Wszystko zależy od sytuacji i od powodu rozstania.Szlachetny człowiek wymaga od siebie. Prostak - od innych.Skomentuj
-
-
Jak dla mnie "wielkie" rozstania na kilka dni to poprostu dalszy ciąg klótni a nie rozstanie bo nawet nie poczuliście tego rozstania na prawde.A co do powrotów po dłuższym czasie to bardzo zalezy od zmian jakie zachodzą w was podczas rozstania i paru innych czyników nie da się z tego uniwersalnego rozwiązania zrobić,I'm a sexual innuendo In this burned out paradiseSkomentuj
-
Nasza przerwa trwała koło tygodnia.
Nie żaluję, że wróciłam do mojego partnera.
Jestem z nim szczęśliwaSkomentuj
-
"Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki"
Wedłu gmnie takie zejscie się jast właśnie jak odgrzewanie schabowego, wszytsko juz jest inaczej, wszysto "smakuje" już upełnie odmiennie. A pozatym nie umiałabym ponownie zaufać..."Jestem pułapką w pułapce, zamieszkiwanym mieszkańcem, obejmowanym objęciem, pytaniem na odpowiedz na pytanie".
W. SzymborskaSkomentuj
-
Mam podobne zdanie. Raz zdarzyło mi się, że to co było zerwaniem, w końcu okazało się zerwaniem nie ostatecznym i wrocilismy do siebie. Po miesiącu wszystko rozwaliło się z wielkim hukiem. Kiedy się schodziliśmy ktos mowil mi o rzece. Teraz ja tak mowię innym.
Może, jakies przypadki wyjątkowe to się uda. Ale mimo, że wszystko to jest sprawą indywidualną - nie uznaję odgrzewanych związków. Z czystego egoizmu - szkoda marnować swój czas i siebie na coś co się sp...yło.Powodzenie u kobiet ma ten, kto potrafi się bez nich obejść..Skomentuj
-
My wrucilismy do siebie po 2 dniach. I jak narazie jest bardzo dobrze Zobaczymy co pokaze czas
Jesli chodzi o kontakty, byly one dobre. Ale jakos niemoglismy tak bez siebie zyc wiec wrucilismy do siebiesmok43 All rights reserved.
GG: 7819465Skomentuj
Skomentuj