Mam takie pragnienie nosić do pracy czy nieraz w domu pończoch białych lub czarnych i na to legginsów pod spodniami. Pod spodniami nikt tego nie widzi. Najchętniej to lubię nosić do pracy i jeszcze najlepiej jak mam iść do szefa coś podpisać lub na jakąś rozmowę lub na dywanik - wtedy jestem blisko orgazmu i wybucham. Napięcie, stres jakie występuje w połączeniu z tym że jestem u szefa - to mnie bardzo podnieca. W zeszłym roku jak miałem kontrolę w pracy to bez przerwy miałem wzwód i orgazmy - po 3-4 dziennie ze strachu i podniecenia oraz że czuję się tak jak może się czuc kobieta która to nosi i niczym trzęsąca sie galareta podobnie sięzachowuję i dostaję ekstazy. A mam takie często pragnienia że paraduję w seksownych strojach skórzanych w klapkach po mieście i sie podniecam, lub wprost że policja mnie skroiła że nie przeszedłem na pasach a ja dostaję szału i orgazmu, albo jestem od tyłu dotykany przez kogoś w tym stroju lub nawet dostaje lanie ubrany w skórzanych spodniach lub spódnicy. Oczywiście te pragnienia nigdy nie zrealizowane i napewno się nie odważę. Takie moje pragnienia intymne w głowie. temat rzeka
noszenie pończoch lub skóropodobnych legginsów pod spodniami
Collapse
X
-
Tagi: Brak
-
Nie życzę Ci zle ale wyobraz sobie sytuację, ze trafisz nagle do szpitala (choćby głupia skrecona kostka),
zdejmuja spodnie i taka siara . Zdarzyło mi się widzieć gościa w damskich stringach z koronki i miny personelu -
-
A na poważnie to z pracą się wstrzymaj. Chodź sobie w tych pończochach na spacery, do znajomych czy po domu. Zresztą pończochy+legginsy+spodnie, to trochę gorąco...
Ewentualnie noś czarne legginsy w ramach kalesonów, a jak ktoś przyuważy to strzelasz głupa: "no co Ty, to przecież kalesony są! wiesz jak w nich ciepło?".Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
Bo jestem sprytna i wybitna
Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór.Skomentuj
-
Ja tam uwielbiam rajstopy pod spodniami, ale i leginsy ujdą, choć mają ten minus, że nie sięgają do stóp...Zapraszam do rozmowy na PWSkomentuj
Skomentuj