Otwarta czy zwykla puszczalska?

[Yassmine]

O czym?

[opowiedzmiotym]

Jestem przekonany, że ta druga mogłaby o tej pierwszej powiedzieć, że jest puszczalska i odwrotnie. Na wstępie przedstawiasz tą drugą w negatywnym świetle, więc wnioskuję, że należysz do pierwszej grupy, gdyż szukasz pocieszenia u tutejszych forumowiczów.

Dla mnie bez znaczenia. Pierwsza i druga wersja odpada. Mając 25 lat i kilkadziesiąt kolesi na koncie to znak, że lubi się hedonizm (dzisiaj to postępowi nazywają korzystaniem z życia), szybki sport i ciężko stworzyć coś trwałego.

Do tego ja nie kupuję tych teorii, że w młodości trzeba się wyszumieć.

Wręcz przeciwnie. Uważam, że dorosłej osobie bardzo trudno zmienić swoje przyzwyczajenia, co widzę na każdym kroku.

Obie opcje są dla mnie odpychające.

Naleze do kompletnie innej grupy. Tu mowa jest o kobietach ktore nie sa w zwiazku. Ja od roku mam kogos, z kim uczestnicze we wszelkich zabawach grupowych. Pocieszenia nikt nie szuka!

[roz34]

To tak jakby zapytać 'Czym się różni osoba ładna od osoby brzydkiej?'. Niby z grubsza wiadomo ale każdy da inną, subiektywną odpowiedź.

a odpowiedź nie jest jedna: "ładna mi sie podoba, a brzydka mi się nie podoba?"

a co do tematu. Czy wszystko, nawet seks, musi być traktowane matematycznie czy statystycznie? Czy ważne jest ile partnerów, czy ważniejsze jest w jaki sposób się to traktuje - czy za coś, czy?

@joedoe
Ty bzyknąłeś kiedyś jakąkolwiek pannę 100 razy, czy po dziesiątym uciekasz, żeby jej nie rozciągnąć? Odpowiedz sobie na to pytanie w domu

[wiarus]

"Pije za nasze zony i kochanki, oby sie nigdy nie spotkaly ..."

Za to wypiję

[znowuzapilem]

To nie hejt, tylko beka z niedorajdy.

Koleś co pogonił laske bo nie strawił że połowa znajomych ją obrabiała to niedorajda.
A koleś co dumnie chodzi za ręke z lachonem z trzycyfrowym przebiegiem a śmieje się z niego całe osiedle to pewnie kozak bo przecież ma dobrze obcykaną seks maszynke

[wiarus]

ZZ
A po kiego obaj zaczynali z tymi lachonami ?
Powoli popadamy w paranoję

[Falanga JONS]

W innej, chyba nieco fajniejszej wersji...

- Też mi miasto, dwadzieścia tysięcy ludzi...

[ZimnyŁokieć]

ZZ
A po kiego obaj zaczynali z tymi lachonami ?
Powoli popadamy w paranoję

Nie bądźta im dłużni

[fan_dupeczek]

Koleś co pogonił laske bo nie strawił że połowa znajomych ją obrabiała to niedorajda.
A koleś co dumnie chodzi za ręke z lachonem z trzycyfrowym przebiegiem a śmieje się z niego całe osiedle to pewnie kozak bo przecież ma dobrze obcykaną seks maszynke

Trzycyfrowy przebieg a kilku facetów wcześniej to diametralna różnica.
Nie było nigdzie mowy, że to jego znajomi. Niedorajdą gość jest, bo nie mógł zdzierżyć, że któryś mógł jej lepiej robić (połyk, anal, itp., a on ją szanował! )
Widać jak z ciebie hipokryzja wyłazi - jeśli by kumple wiedzieli - to shame.
Jeśli by kumple nie wiedzieli, a miałbyś seks maszynkę - to fame.

Co do mnie - może mieć i trzycyfrowy przebieg, nie robi mi to. Na razie pracujemy nad wspólnym dwucyfrowym przebiegiem, ale lekko nie ma.

[solstafir]

bez sensu temat

[znowuzapilem]

Trzycyfrowy przebieg a kilku facetów wcześniej to diametralna różnica.
Nie było nigdzie mowy, że to jego znajomi. Niedorajdą gość jest, bo nie mógł zdzierżyć, że któryś mógł jej lepiej robić (połyk, anal, itp., a on ją szanował! )
Widać jak z ciebie hipokryzja wyłazi - jeśli by kumple wiedzieli - to shame.
Jeśli by kumple nie wiedzieli, a miałbyś seks maszynkę - to fame.

Jeśli kumple by wiedzieli to wstyd prz kumplach. Jeśli sam bym wiedział to wstyd przed samym sobą. Nie widze tu hipokryzji.
Nie widze też cech niedorajdy w tym że komuś to może przeszkadzać.

[wiarus]

Ależ to proste :
każdą nowo poznaną laskę pytać :
"jesteś otwarta, czy zwykła puszczalska".
I po temacie - niech z problemem kombinują dziewczyny

[Falanga JONS]

Dlatego ja tak właśnie robię.

[fan_dupeczek]

Zz, wzialbys laske, ktora miala 10 i sie dobrze bawila? Fajna, seksowna, ogarnieta laske, hm?

[roz34]

Zz, wzialbys laske, ktora miala 10 i sie dobrze bawila? Fajna, seksowna, ogarnieta laske, hm?

to prawie podpada pod anons, strzeż się


a gdyby odwrócić pytanie :

2 typy mężczyzn.

1. Planujący swoje przygody, dobierający partnerów.
2. Taki,który idzie,gdy mu stanie, nie przejmując się zbytnio towarem, który będzie ją obracał.

Czy obu można nazwać otwartymi facetami? A może w waszych oczach obaj są po prostu widziani jako puszczalscy?

i co teraz?